LBnR_32 - To już koniec!
To już koniec!
Od jutra nie będzie już nic
Prócz ognia, lawy i kamieni
To już koniec!
I nawet ty padając, na kolana
Nie zmienisz przeznaczenia
To już koniec!
Od tej chwili jesteś taki jak my
Ludzie marzący o śmierci
To już koniec!
Twoje dolary Ci już nie pomogą
Bo w obliczu końca ty szukasz Boga
To dopiero początek!
Za chwile w twoim sercu
Zostaną tylko smutne wspomnienia
To dopiero początek!
Porzuć więc złudzenia
I podaj mi dłoń a ja Ci pokaże
Że ten Twój Bóg odwrócił się od Ciebie
Tak on odwrócił wzrok!
I nie patrzy, na naszą zgubę
Więc mocno chwyć pistolet!
I przyłóż do skroni
Czujesz już ten zbawienny ziąb?!
Co ty robisz, celujesz we mnie?!
W swoją piękną królową nocy
Której krew wczoraj piłeś!
Myślisz, że jutro umrzesz?!
Że ziemia się pod tobą rozstąpi
A ten Twój Bóg lub mój Pan Ciemności
Z otwartymi ramionami posadzi Cię przy stole!
Nie jutro życie ze śmiercią się połączy!
Gwiazdy splotą, wieniec
A ja uwolnię smoka!
Który zmiecie jedną trzecią gwiazd
A ty mój kochany jutro tak jak ja!
Będziesz stąpał po rozżarzonych ogniach!
Komentarze (17)
O tak, to prawdziwa Apokalipsa! ;)
No cóż taka moja grafomania.
Przypadł mi do gustu fragment:
"Twoje dolary Ci już nie pomogą
Bo w obliczu końca ty szukasz Boga"
Nie oceniam, lecę do pozostałych tekstów na Bitwę :)
Taka trochę przepowiednia wizjera apokalipsy. Przyznam, wiersz ciekawy i jakiś tam wpływ na me głosowanie mieć będzie.
Gratki i pozdro.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania