Poprzednie częściLiterkowa Bitwa na Rymy - 13

Literkowa Bitwa na Rymy 17 - Echo, echo, echo... - Śpiew miłości

Stoję, moknę, w deszczu czekam,

Wszystkich uczuć się wyrzekam.

Niebo płacze razem ze mną,

Rozmywa kartkę z kolędą,

Napisaną na trzy głosy:

Mój, Twój, tej bezsennej nocy.

Pamiętasz, jak ją śpiewaliśmy?

Na zimowych nutach graliśmy?

 

Echo niosło naszą radość,

Echo pochłaniało miłość

Miedzy mną i Tobą, między nami,

Między udręczonymi aniołami.

Dziś tylko ono pozostało,

Echo, jakby w murach zamieszkało

I tego wieczora przypomina

Mi czyja była prawdziwa wina.

 

Echo Twoich słów mnie właśnie tu

Przywiodło, by usiąść na dachu

I serce powoli otwierać,

Kazać znowu na cud czekać,

Wciąż czekać i słuchać go,

Jak woła: Echo-cho-o!

Dosiądziesz się?

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Jared 12.11.2016
    Fajnie, że są rymy. Trochę gorzej, że jest zachwiana liczba sylab w wersach przez co melodyczność ucieka. :o Miejscami jest dość karkołomne kończenie wersów, np. tu - dachu. Wiersz jest bardziej obecny w warstwie odbiorczej, widać tu zaangażowanie emocjonalne autorki. Jest też na półserio, ostatni wers jest swoistą zachętą do zabawy (czytelniczej), jest tu pewien przekąs. :P Lecę dalej :)
  • Dzięki, Jared :)
  • Numizmat 17.11.2016
    Mnie bardzo podobało. Nie odczułem tych sylab Jareda ani żadnej utraty melodyjności. No ale ja się nie znam na wierszach i podchodzę to nich czysto empirycznie :D
  • Dziękuję za odwiedziny :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania