Poprzednie częściMiraculum: Witaj w klasie! cz. 1

Miraculum: Witaj w klasie! cz. 2

Wychowawczyni zakończyła spotkanie serdecznym "do widzenia" i oznajmiła, że jutro zajęcia zaczynają się za piętnaście siódma. Zrobił się wielki szum. Amy jest typem człowieka, który ma na wszystko czas. Nie spiesząc się, spakowała notesik i długopis po czym jako ostatnia opuściła salę. Przed klasą, na korytarzu czekała na nią jakaś inna dziewczyna. Wyglądała dosyć dziwnie, wyróżniała się bardzo na tle innych osób. Miała białe włosy do pasa i przejrzyste niebieskie oczy. Zbliżyła się do koleżanki.

-Cześć Amy. Jestem Aeru. Miło cię poznać!- odpaliła entuzjastycznie.

Amy nie ukrywała zdziwienia. Przez chwilę nic nie mówiła, jednak po chwili milczenia uśmiechnęła się mrużąc oczy.

-Dobrze. Mi ciebie też...-

Aeru dokładnie przeglądnęła się koleżance.

-Opowiedz mi coś o sobie! A tak w ogóle... Może cię odprowadzę, co? I tak idę na piechotę. Może przejdziemy razem kawałek-

Amy spokojnie spuściła głowę w dół i pokręciła nią przecząco.

-Nie? Dlaczego?- dopytywała dziewczyna.

-Wybacz. Przyjechałam samochodem.-

-A tak! Oczywiście! No to w takim razie do zobaczenia jutro.- pożegnała się Aeru idąc do drzwi wyjściowych.

Po powrocie do domu Amy dużo myślała o nowej szkole. Ci ludzie sprawiali wyrażenie naprawdę fajnych i godnych zaufania!

Następnego dnia postanowiła iść do szkoły pieszo. Wyszła wcześniej, bo miała dosyć daleko. Na miejscu musiała zmierzyć się z wielkim tłokiem, którego bardzo nie lubiła. No cóż, to nie od niej zależy, ile osób tutaj jest. Przebrała szybko buciki i swoim tempem ruszyła w kierunku swojej sali lekcyjnej. To było oczywiste, że spotka tam kolegów i koleżanki z klasy.

-Witaj Amy.- zaczął rozmowę jeden chłopak - Amy... Dobrze mówię?

Dziewczyna skinęła leciutko głową.

- Tak. - powiedziała.

- Skąd jesteś? - zapytał.

- Z Londynu. - odpowiedziała krótko.

- Skąd znasz francuski?-

- Mama mnie nauczyła.-

Chłopak dziwnie zamilkł.

- Ohh przepraszam, przepraszam. Zapomniałem się przedstawić! Jestem Alex. Alex Robbins. - nagle doznał olśnienia.

-Dobrze. - rzekła dziewczyna.

Chłopak nie spodziewał się takiej dziwnej odpowiedzi. Kto na przedstawienie się odpowiada "dobrze"? Tak czy siak, Amy wydawała się być bardzo sympatyczna, co zaintrygowało Alexa do poznania jej bliżej. Zadzwonił dzwonek na pierwszą lekcję, którą była biologia. Uczniowie weszli do klasy i zajęli swoje miejsca.

-Pssst...! Eej! Amy! Siedzimy razem? - szeptała Aeru z ławki rzędu obok.

Amy skinęła głową i przesiadła się do koleżanki.

- Słyszałam, że jesteś z Londynu. Prawda to? -

Dziewczyna utwierdziła Aeru w owym przekonaniu.

- Masz rodzeństwo?-

- Miałam. - odpowiedziała Amy spuszczając głowę.

Cała lekcja minęła dziewczynom na rozmawianiu o sobie nawzajem. Tak w sumie to niekoniecznie nawzajem. Głównie Aeru zadawała pytania Amy, a ta odpowiadała albo bardzo krótko, albo jakimś drobnym gestem.

Następne częściMiraculum: Witaj w klasie! cz. 3

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • oldakowski2013 05.05.2018
    ..."Zbliżyła się do koleżanki i przywitała się"... - zbliżyła się do koleżanki. - to wystarczy, resztę można odrzucić.
    ...."na prawdę" - naprawdę (partykuła) piszemy razem.
    ... :nie koniecznie" - piszemy niekoniecznie.
    Jest jeszcze parę zdań, które wymagają korekty, ogólnie jednak czytało się dobrze. Noty nie wystawiam, chyba wiesz dlaczego. Pozdrawiam.
  • Wiki M. 05.05.2018
    Dziękuję. Już poprawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania