Poprzednie części: Nadzieja
Nadzieja
Znów poczułem ciężar łez
Które jak łańcuchy zatrzymały mnie
Sprawiając, że znów umarłem.
Nie potrafię pojąć co się stało
Lecz już dobrze rozumiem
Że jej obok mnie nie ma.
Rozpaczliwie jej poszukuję
Odnajdując jedynie pustkę
Gdyż już umarła matka głupich.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania