Natt Rozdział 1
Siedze na łóżku w swoim, nowym pokoju. Dostałem jednoosobowy. To jedyna dobra wiadomość dzisiejszego dnia. Jutro pierwszy dzień szkoły. Nie dam rady. Mam siedzieć zamknięty w jednym pomieszczeniu z 30 osobami. Czuć ich oddech, głos, bliskość, dotyk. Dla normalnch ludzi to nic wielkiego. Ale nie dla mnie. To właśnie było powodem dla którego rodzice się mnie pozbyli. Nie jestem normalny. Zawsze inny. Gdy, byłem dzieckiem interesowałem się śmiercią. Lubiłem chodzić na cmentarze, patrzeć na nagrobki i wyobrażać sobie zgony tych ludzi. Często też pytałem o śmierć rodziców. Jak to jest, gdy się umiera?, czy to boli?, czy to jest fajne? Z początku to ignorowali, ale ja pytałem o to w każdej możliwej chwili. Zaczęło ich to przerażać.
W wieku 6 lat zabiłem naszego kota. Wzięłem z kuchni nóż i poderżnęłem mu gardło. Patrzyłem, jak krew spywa po jego białym futerku. Pamiętam, że wygawało mi się to piękne. Takie kruche stworzenie o mlecznej sierści i czerwona esencja życia spywająca po nim, niczym rzeka. Z każdą chwilą, jednak kałuża krwi powiększała się. W końcu ojciec znalazł mnie siedzącego na ziemi, obejmującego kolana, z martwym kotem u stóp, trwarzą i rękoma umazanymi krwią. Najpierw staną, jak wryty, ale póżniej zaczął na mnie wrzeszczeć. Bardzo kochał Śnieżka. Czasami miałem wrażenie, że bardziej niż mnie. Póżniej wziął mnie na ręce i zaniósł do domu. Oj to było straszne. Zaczął mną trząść i krzyczeć, że jestem walnięty, że lepiej by było, żebym się nigdy nie urodził, że mnie nie nawidzi. Na koniec popchnął mnie w stroną drzwi i kazał się niepokazywać. Matce zakazał dawać mi posiłki.
Od tamtego wydarzenia unikali mnie. Myśleli, że jestem pierdolnięty. Myśle, że mięli racje. Ale wtedy byłem normanym (na swój sposób) chłopcem. Chodziłem do szkoły, miałem kolegów. bawiłem się. A teraz? Teraz jestem sam. Rodzina mnie nienawidzi, a ludzie unkikają Nie dziwię im się. Czasami też się sam siebie boję.
Komentarze (15)
Inspiracja filmem "Hallowen"?
Ps. Czy to drugie konto Lin ?
Ale na razie mi się podoba.
To tyle z błędów, może lepiej co do fabuły nie będę się wypowiadał. Nie trawię jak można pisać o takich makabrycznych rzeczach.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania