Nie ma władzy: Drzewiec
Bogowie zginęli od ognia dwunastu jeźdźców
Usłyszał tą wiadomość od grupy złowierców
Przekonał się na oczy chodząc niebiańskimi ogrodami
Pustelnik którego smuciła pustka między światami
I jeszcze większy był żal o ich stratę gdy ludzie
Poczęli zbierać się w dwie grupy ku własnej obłudzie
Królestwo pierwsze runęło z ostrzami na drugie
I w walkach powstały zmarłych zwoje długie
Aż tak długie iż pustelnik wyciągnął dłoń swoją
Dla tych co napadnięto bezprawnie mieczami i zbroją
Walczył ze swoimi toporem i klingą pustelnik
Aż zabił z grupą tych jednych i nie zatrzymał ich losu celnik
Chwała i dzięki spłynęły na pustelnika po wojnie
Ale czekać los nie chciał ze złym fatum spokojnie
I znowu ludzie oblali się krwią swoją niechybnie
I podnieśli na pustelnika krwawe ręce pewnie
Ale pustelnik wycofał się z chaosu walki przeklętej
Aż z ludzi nie została ni dusza na ziemi pięknej
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania