Nie wiarygodnie że on mnie kocha Cześć 1

Kamila pierwszy raz spotkałam w szkolę na lekcji matematyki. Chodziłam z nim razem do tej samej klasy, nie wiem czy on zwracał na mnie uwagę. Kamil był bardzo przystojny, miał piękne niebieskie oczy i piękny śnieżnobiały uśmiech.

Zamiast skupić się na funkcji liniowej, patrzyłam na niego wiem, że ja nawet do niego nie pasuję, bo jestem zwykłą prostą dziewczyną, którą zawsze kojarzą wszyscy za kujona.

Po lekcji matematyki była długa przerwa, cała moja klasa wyszła na korytarz, żeby zjeść swoje drugie śniadanie. Ja z moją koleżanka poszłam do sklepiku, kupić sobie coś słodkiego.

Była duża kolejka, więc nie zdążyliśmy kupić, bo zadzwonił dzwonek na kolejną lekcje.

Kolejna lekcja był język Polski, nasza nauczycielka przynudzała.Na temat lektury, którą ja już znam na pamięć lubiłam dużo czytać różnych książek, każdy nazywał mnie molem książkowym. Z nudów i ciekawości spojrzałam na niego myślą jaki on przystojny.

Wiedziałam też, że nie mogę go mieć, przecież nawet nie jestem w jego typie. Tak się na niego gapiłam, że on zauważył, że się na niego gapie, spaliłam buraka i zmieniłam punkt widzenia.

Głupio mi się zrobiło, że on widział, że się na niego gapię, przecież on pewnie ma już dziewczynę.

Na przerwie jeden z moich kolegów z klasy naśmiewał się z mnie wyzywając mnie od kujonów i naukowców, wszystko przez to, że się udzielałam dużo na Polskim. Nie przejmowałam się nim, bo wiedziałam, że jest głupkiem, który ledwo zdaje od klasy do klasy.

Ostatnia lekcja, która była jest geografia. Nauczycielka miała oddać sprawdziany, które miały decydować o ocenie na semestr. Ja byłam pewna, że zaliczyłam, nauczycielka oddawała sprawdziany, była kolej na Kamila okazało się, że on nie zaliczył i grozi mu ocena niedostateczna na koniec. Nauczycielka powiedziała, że musi poprosić kogoś o pomoc w nauce, los chciał, że padło na mnie. – Zgadzasz się Ewelino? Pomożesz swojemu koledze w nauce? – Oczywiście jeśli zgodzi się na to Kamil. ( poczułam ciepło na twarzy odpowiadając). Nagle Kamil odpowiedział – Dlaczego niby ona? A nie np. Ola? – Ponieważ Ola, również nie dostała oceny zbyt dobrej, żeby mogła cię uczyć. Jeśli nie poprawisz ocen zostajesz w tej samej klasie nie zdasz .

– Jeśli nie mam innego wyboru zgadzam się

– Dobra decyzja.

 

Doszło do mnie, że ja będę musiała poświecić swój czas na nauce z Kamilem, przeraził mnie ten fakt, ponieważ, nigdy nie rozmawiałam z nim nawet, wstydziłam się.

 

Cała klasa śmiała się z faktu, że największy kujon będzie uczył największego przystojniacha w klasie.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (8)

  • little girl 25.01.2016
    Masz dużo powtorzen, przez co tekst traci na jakości. Staraj się je likwidować lub zastępować innymi słowami/zwrotami. Tekst moze nie jest jakoś szczególnie porywajacy, widzę jednak postęp w porownaniu do poprzednich prac, za co plus :) staraj się dodawać wiecej uczuć tzn. Np. przeżyć wewnętrznych głównej bohaterki. Pozdrawiam :)
  • slodkakotka 25.01.2016
    postaram się dzieki
  • 50shadesofblonde 25.01.2016
    Wszyscy wiemy, że popełniasz błędy, ale urzeka mnie twoja niewinność.
  • slodkakotka 25.01.2016
    nie rozumiem ?
  • 50shadesofblonde 25.01.2016
    slodkakotka w sensie prostota opowiadań. No i są takie urocze :3 To komplement.
  • slodkakotka 25.01.2016
    50shadesofblonde dzięki : D
  • ausek 25.01.2016
    Faktycznie widać postępy, ale pozwól, że wypowiem się jak przeczytam wszystkie dostępne części. :)
  • slodkakotka 25.01.2016
    Miłego czytania ;-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania