Poprzednie częściPamiętnik nastolatki 1

Pamiętnik nastolatki 3

Sobota, 6 stycznia – 22:51

 

Życie jest jak gra w karty: w znacznej mierze zależy od tego, co dostaniesz na początku. Tak właśnie jest ze mną. Nie mam ani urody, ani mądrości… Nie ma we mnie niczego wartościowego.

Mućka zrobiła ze mnie kompletną idiotkę. Mówimy tak na nią, bo ma rozmiary krowy. Uczy nas biologii. Nienawidzę jej. Ona dobrze wie, że biologia i ja… że my nie idziemy w parze. Zadawała mi banalne dla reszty klasy pytania. Chyba tylko ja nie znałam odpowiedzi. A może nie? Może inni też nie wiedzieli, tylko śmiali się, żeby nie dać tego po sobie poznać? Potem mi powiedziała, że dobrze, że jestem jedyną osobą, która posiada taką wiedzę, bo gdyby było inaczej, ta szkoła całkiem zeszłaby na psy. Było mi tak strasznie głupio. No i, oczywiście, kolejny laczek w dzienniku. Jak mogłoby być inaczej? Czy Mućka naprawdę tak bardzo chce, żebym kiblowała i była u niej w klasie? Ja tego nie przeżyję!

Ojciec wyjechał na jakieś szkolenie. Nie wiem, po co on to robi, skoro i tak na nic mu się one nie przydadzą? Tylko czas marnuje. No, ale to jego sprawa.

Dominika ostatnio jakoś tak dziwnie się zachowuje. Wydaje mi się, że podoba się jej Hubert. I tak z nim nie będzie. Wszyscy wiedzą, że on zarywa do Darii z trzeciej B. Nie mam pojęcia, co on w niej widzi. Pusta lala! Nic więcej nie można powiedzieć.

Widziałam, jak jakiś gościu wyrzuca z samochodu psa. Był naprawdę śliczny. Przyprowadziłam go do domu, ale mama nie zgodziła się, żeby u nas został. Chciała z powrotem wyrzucić go na ulicę. Nie rozumiem, jak można tak postępować! Zaniosłam go pod najbliższe schronisko i ułożyłam w koszyku tuż pod drzwiami. Może tam się nim zaopiekują?

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania