Przygody Hanki Mostowiak #2
Dzieci Marka i Hani bardzo ciężko przyjęły wiadomość na temat śmierci swojej matki, tak ciężko, że nawet boję się o tym pisać, bo wiecie ogólnie to panuje emo klimat itede. No, ale ok! Zaryzykuję!
Dwa dni po śmierci matki - polki, która wyszła za Mareczka po to by się tylko zemścić na jego rodzicach (A to żmija!). Zawiść przerodziła się, jednak w długie laf story i tak narodziła się trójka dzieci! A niee... przepraszam! Nasi aktorzy byli bezpłodni i se zaadoptowali jakąś Natalkę i dziwnego rudzielca, aa... no i mieli na szczęście jednego, własnego syna! (Bo był by wstyd w Grabinie.) No i po tej śmierci Mostowiaki urządzili stype. Znaczy, pierw był pogrzeb, później stypa, tradycyjnie. Nie wdawajmy się w jakieś lewackie zwyczaje!
Ale jak już mówiłam... były łzy i rozpacz (TYLKO NIE ZAMYKAJCIE DO WIĘZIENIA NASZYCH KARTONÓW!) Po imprezce smutne dzieci pana wdowca, Marka Samotnego udały się do sadu dziadków by wspólnie pomulić.
- Bardzo tęsknie za mamom. - odezwał się najmłodszy bękart.
- Spokojnie Mateuszku - uspokoiła smutnego malca Natalka - tatuś nam przyprowadzi nową mamę, czuję, że będzie miała na imię Ewa. (Natalce powoli ujawnia się talent proroczy).
- Oby zachorowała na raka! - krzyknęła oburzona Ula - Smarkula (chyba obie uczyły się od naszego wróżbity Macieja).
- Dziewczynki? Coś się stało? - niespodziewanie zza krzaków wyskoczyła babcia.
- Niee... ech... idę grać w metina! - urwisek wstał i poszedł se nawalać w giereczkę.
- A ja idę poznawać pedofilów przez neta! - zakrzyknęła Ula
- No to ja się nauczę z polskiego na klasówkę. - rzekła całkowicie poważnie Natalka na co wszyscy wybuchnęli śmiechem.
- HAHAHAHAHAHAH ALE CIOOOTA!!!! - zarżała niczym koń Baśka
- NOOO!!! BEKA Z TEJ NATALCI! HAHAHAHAHAHAH!!!!!!!! - odezwała się Ula
Jakby co to Mateusz nie odpowiedział, bo już dawno grał.
No i tak było z dnia na dzień. Codzienna proza życia powoli przytłaczała i dzieci i męża Hani. Aż pewnej nocy... a nie to napiszę kiedy indziej, bo mi się nie chce, PAA!!!
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania