Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!
Skrzywiony świat (3a/3)
– Ładnie tu pachnie, jakby kobiecymi perfumami – odezwała się Celina.
– Twoimi kotku – wciął się Tobiasz.
– Chociaż zapachy mógłbyś odróżniać – syknęła i głośniej dodała. – Pięknie masz tutaj.
– Też tak myślę – odpowiedział i wręczył jej kieliszek z winem. – Pilnowałem budowlańców, więc wyszło tak, jak sobie zamarzyłem. Jeżeli chcecie, to pokażę wam jak wygląda piętro?
– Chętnie – natychmiast odpowiedziała Celina.
– Mi nigdy tego nie proponowałeś – z wyrzutem stwierdził Tobiasz.
– Bo facetom takich rzeczy się nie proponuje. – Widząc zaś oburzenie chłopaka, dodała. – Żartowałam przecież.
– Chodźmy – zarządził Maciek, którego napełniony pęcherz wołał o pomoc.
No i szli drewnianymi schodami, a słodka buźka (bez dołeczków) Celiny trajkotała jak najęta. A on patrzył na stukoczące seledynowe szpileczki dodające jej z dziesięć centymetrów. Nie, nie patrzył na szpilki, tylko na tyłek i jej zgrabne nogi!
– Chodźcie w lewo – przerwał Celinie monolog. – Mam tam biblioteczkę, nieco skromna, ale jak dla mnie wystarczająca. Czasami lubię poczytać.
– Ile książek? – pisnęła, gdy tylko weszli do pomieszczenia.
– Możecie sobie pooglądać, a ja na chwilkę was przeproszę. – Nieoczekiwanie dla nich powiedział Maciek. Jako, że się nie odezwali, dodał. – Na chwilę pójdę do toalety.
– No jasne – zaśmiał się Tobiasz.
To był ostatni moment, by nie zsikać się w gacie. Ulgę, jaką poczuł, mógł porównać jedynie do..., właściwie to nie wiedział do czego. Gdy skończył i wyszedł z toalety, nieoczekiwanie zaatakowała go Celina. Z zaskoczenia oddał jej przydługi pocałunek i to niestety musiał zobaczyć Tobiasz.
– Byłem ślepy! – krzyknął. – Cholera widać było, że na niego lecisz, po co tu z tobą przyszedłem!?
– Tobek – krzyknąłem za zbiegającym po schodach przyjacielu.
***********************Zakończenie nr 1**************************
Ten jednak nie miał zamiaru zostać. Trzaśnięcie drzwi wejściowych świadczyły tylko o jednym.
– Skoro jesteśmy już sami, to może zrobimy kroczek więcej – Uśmiechnęła się słodko i delikatnie trąciła ramiączko, które zsunęło się, odsłaniając jej kształtną pierś. Na razie lewą.
– Mówiłem, że ćwiczę silną wolę – powiedział, nie próbując jej jednak powstrzymać.
– Silna wola, a co to takiego? – Była tak blisko, tak cholernie blisko. – Nigdy jej nie spotkałam.
– Tylko ja taką mam – odpowiedział i odsunął jej rękę (cholernie delikatną) od rozporka.
– Naprawdę? – Nie poddawała się.
Patrzyła mu prosto w oczy cholernie brązowymi oczami, w których mógł się zagubić na wieki. Aromat jej perfum objął go, drocząc się z nim i zmuszając do działania. Jej usta zbliżały się niebezpiecznie i coś szeptały, ale nie rozumiał słów. Ponownie jej ręka sięgnęła do krocza spodni, najpierw bez sprzeciwu odpięła guzik, a później rozporek zrozumiał, czym jest grawitacja. Nie rozumiała tego ręka Maćka, która wylądowała na piersi Celiny.
– Naprawdę chcesz mnie zobaczyć, takiego jaki jestem naprawdę?
"Chcę" zbiegło się ze zdjęciem jego czarnej koszulki i wybrzmiało nieco później z ostateczną propozycją Macka?
– Zejdźmy na dół, pokażę ci, czym jest silna wola.
Chwycił ją za rękę i szli, co rusz zatrzymując się, by chociaż na chwilę zaspokoić obudzone żądze. Maciej wciąż się opierał i walczył, by ostatecznie wygrała jego silna wola. Już byli w salonie, on niestety w samych slipach, ona wciąż bardziej ubrana niż rozebrana. Czerwona skórzana kanapa zapraszała, oni jednak ją minęli, a Maciek wciąż napierając na Celinę, kierował ją w jedyne możliwe miejsce. Tak bardzo jej pragnął, tak bardzo chciał się zatopić w jej wilgotnym zakamarku i pieścić ją języczkiem. Kusząca perspektywa zaprawiona aromatem słodkich (korzennych?) perfum robiła mu papkę z mózgu. W końcu ostatkiem sił sięgnął do klamki, otworzył drzwi, brutalnie ją wypchnął i zamknął drwi z trzaskiem.
– To jest silna wola! – krzyknął przez drzwi i zaczął się śmiać.
Komentarze (5)
Dobry tekst5
Pozdrawiam
P.S↔ ''Jeżeli chcecie, to pokażę wam jak wygląda... piętno?''
W pewnym stopniu, nawet pasuje, ale chyba chodzi o:piętro?:)
Pozdrawiam?:)
Dzięki za koment
Pozdr
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania