Poprzednie częściSłużbowa kolacja Agnes cz 1

Służbowa kolacja Agnes cz4

Nagle do restauracji wtargnęła kobieta.

— Gdzie jest ta suka Agnes Black?— zapytała kelnera Emma.

— Kto taki?

— No przecież mówię Agnes Black niech pan nie udaje, że nie wie o kim mówię!— krzyknęła.

Agnes na widok przyjaciółki zbladła Hugo to zauważył.

— Czy stało się coś, bo zrobiłaś się blada jak ściana.

— Tak, a jak miała na imię twoja była żona?— zapytała.

— Emma.

— O Boże, a więc to ona była dziś u mnie i wypytywała się o pracę.

— Co takiego?!

— To, co słyszałeś.

Emma ich dostrzegła i podeszła.

— Ty suko, udając moją przyjaciółkę chciałaś ukraść mi męża!— krzyknęła.

— Nie wiem o czym mówisz.

—Ta jasne, a dla kogo zrobiłaś taki wyzywający makijaż oraz włożyłaś sukienkę z dekoltem.

— Jestem na służbowej kolacji, więc muszę elegancko wyglądać.

— Akurat.

—Emma ja ciebie nie znam pierwszy raz dziś w mieszkaniu widziałam cię na oczy. Skąd znałaś mój adres i numer telefonu tego nie wiem. Ale nie życzę sobie, żebyś mnie w publicznym miejscu wyzywała. Bo ja ci nic nie zrobiłam, a to że masz coś z głową to już nie jest moja wina.

— Hugo tak ci powiedział?— zapytała Emma.

— To nie ma znaczenia kto sama przed chwilą wystawiłaś o sobie świadectwo.

Agnes po tych słowach wstała i wyszła, po powrocie do domu rozpłakała się, bo nikt dawno jej tak nie zranił.

Po uspokojeniu się usiadła przy biurku, po czym z szuflady wyjęła kartkę

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • amazonka 3 tygodnie temu
    Napięcie rośnie, czekam na punkt kulminacyjny.
  • Margerita 3 tygodnie temu
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania