Poprzednie częściSzept część 1

Szept część 2

-Przepraszam, ale dlaczego tutaj jestem? - spytałaś się go nieśmiało wyciągając przed siebie niepewnie rękę

 

-Pytasz mi się, dlaczego tutaj jesteś... To proste. Ponieważ mi się nudzi. Ponieważ jestem głodny?- ostatnia z jego odpowiedzi zabrzmiała niczym pytanie. Jego puste nic nieznaczące słowa wydawały się nie mieć większego sensu.

Niski ton głosu i jego dźwięczny odgłos wydawał ci się jakoś dziwnie znajomy mimo to czułaś strach a twoja drżąca ręka bez sensu próbowała coś złapać błądząc wśród ciemności

 

-Jej !- pisnęłaś, kiedy coś zimnego chwyciło cię za nadgarstek. Chciałaś, wyrwać swoją drobną rączkę jednak jego żelazny uścisk nie pozwolił, ci na to. Szarpałaś coraz mocniej i mocniej aż w końcu on się wkurzył

 

-Kur**. Czy ty nie umiesz spokojnie i cicho siedzieć?- warknął, a jego oczy rozbłysły, na czerwono w ciemnym pomieszczeniu. Znieruchomiałaś, zagryzając, nerwowo wargę w pewnej chwili poczułaś, się lekko i już byłaś przytwierdzona do łóżka. Przy twojej twarzy była jego. Pachniał jak wanilia słodko i odurzająco nie potrafiłaś, mu się oprzeć pozwoliłaś, na to by dotknął swoimi ustami twoich ust.

Drapieżnie i zachłannie wpił się w nie niczym pijawka, którą przypominał, powoli wypijał, z ciebie energię, kiedy już całkowicie byłaś, mu oddana bardzo boleśnie wbił, się zębami w twoją szyję...

Następne częściSzept część 3

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania