Tajemnicze spotkanie 3

Schodząc po schodach Jessi zauważyła, że jest w środku pięknego pałacu. Myślała, że to jakaś brzydka i opuszczona rudera, lecz jednak okazało się, że to przepiękne miejsce.

Schody rozciągające się z dwóch stron, okna z zasłonami o przeróżnych wzorach. Sala balowa ( przynajmniej tak przypuszczała Jessi ) tak wielka, że mogłaby pomieścić boisko piłkarskie. Jessi zachwycona wyglądem pałacu rozglądała się do okoła, gdy nagle usłyszała głos:

- No, no widzę, że moja Lady się rozgląda.

Jessi spojrzała w kierunku, z którego wydobywał się głos. Stała tam młoda kobieta, na oko dwudziesto-dwu latka. Była bardzo piękna; włosy piękne, złote, niebieskie oczy i niesamowita figura. Jessi od samego patrzenia zżerała zazdrość o jej wygląd. Myślała ona, że to nie ludzka istota, gdyż takie piękne kobiety nie istnieją.

Nagle do sali wszedł Sebastian:

- Widzę, że poznałaś już Alicję. Alicja to Jessi, nasza nowa współlokatorka, Jessi to Alicja, założycielka tej rezydencji. Alicjo, proszę, idź ją oprowadź po naszym skromnym domu.

- Chodź skarbie oprowadzę Cię.- rzekła Alicja

Oprowadziła ją po całym pałacu i opowiadała jej przeróżne historie. Na dziedzińcu Jessi zatrzymała się i popatrzyła, w kierunku róż.

-Dlaczego to ja tu mam tkwić?- zapytała- Ja mam rodzine, przyjaciół...

- Którzy o tobie zapomnieli! - krzyknęła Alicja, jej oczy nagle stały się zimne bez uczuć- Teraz jesteś jedną z nas, rycerzy czekających na nadejście Różanej Księżniczki!!!

-Różana Księżniczka? Kto to?

-Upss.. Za dużo już powiedziałam...

Mówiąc to zniknęła zostawiając Jessi samą z jej myślami.

Dziewczyna całe przedpołudnie spędziła w ogrodzie. Był piękny. Róże tworzyły piękną bramę do wejścia ogrodu. Wydawał jej się on, że jest z nim blisko związana. Gdy tylko Jessi podchodziła do zwiędłych róż od razu rozkwitały i zdawało się, że tańczyły z radości. Gdy Jessi siedziała nad rzeczką podszedł do niej Seba i usiadł obok. Siedzieli chwilę w ciszy, lecz Jessi zebrała się na odwagę i zapytała:

-Yhym... Słuchaj; Kto to jest Różana Księżniczka?

-Skąd o niej wiesz? A zresztą nieważne i tak prędzej czy później byś się dowiedziała. Zacznę może od początku: pewnie nie wiesz, że jesteśmy w innym świecie?- zważając na jej milczenie uznał, że nie. I słusznie- Jesteśmy w innym wymiarze co nazywa się ,, Decus". Jest to kraina istot nadludzko pięknych, lecz jak już wiesz demonów tu też niemało. Ostatnio dzieje się coś dziwnego i atakują ludzi z tej krainy i świata ludzi. Gryzą ich lub całują, zależnie od tego w jakiej są postaci, poprzez co zamieniają ich w istoty, w których jest żądza mordu i krwi. Gdy tak dalej będzie ludzie będą się zabijać i zabijać. Pokój nie nastanie nigdy. Lecz Księga Mądrości mówi, że pewnego dnia do naszego pałacu nadejdzie Różana Księżniczka, ktora swoją mocą zasieje pokój pomiędzy naszymi światami, a demony zapędzi do osobnego, zamkniętego wymiaru.

-A kiedy ma nadejść ta księżniczka?

,, To ty nią jesteś" chciał powiedzieć Seba, lecz nie mógł, ponieważ to ona sama w odpowiednim czasie ma się o tym dowiedzieć. Powiej jej o tym Królowa, jej matka. Zatem odpowiedział:

- W swoim czasie, Jessi, w swoim czasie...

- To co idziemy na obiad?- zapytała Jessi, gdyż była bardzo głodna

- Taa...

Sebastian wstał i podał jej rękę. Niestety się poślizgnął i upadł na Jessi. Roześmiana Jessi popatrzyła na niego i po raz pierwszy zdała sobie sprawę jakie on ma piękne, fiołkowe oczy. Chłopak zawstydził się i wstał

- Będę czekać w salonie- i zarumieniony ruszył do salonu.

Jessi przypomniała sobie ten pierwszy raz kiedy się spotkali. Był cudowny. Teraz poznała go bliżej i uważała, że jest bardzo fajny. Chyba go bardzo polubiła.

Tak myśląc ruszyła do salonu na obiad.