Poprzednie części: Tylko jeden dzień
tylko wyścig
czy było łatwo
raczej nie sądzę
czy będzie łatwo
dożyć nie zdążę
jestem spokojny że prawie błogi
ustały wichry opadły wody
bolą mnie nogi ręce się łamią
tu kusi diabeł tu broni anioł
mych win nie zapomniano
w ogniu pokuta
ale na usprawiedliwienie
zdarłem nie jednego buta
biegałem ciągle bez żadnej przerwy
już tylko opary nie ma rezerwy
za mną te stany gniewu radości
w sercu w umyśle ten ciągły pościg
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania