Wichry Gathering - Rozdział 2 - By zostać magiem

Tego poranka Hikari był tak pełen energii, że już od wschodu słońca nie mógł leżeć w łóżku. Zanim wyszedł do szkoły musiał zjeść śniadanie i kilka razy sprawdzić, czy w jego torbie znajdują się wszystkie potrzebne przybory. "Oficjalna ceremonia rozpoczęcia roku", jak pięknie to brzmi. Chłopak ubrany w elegancki strój opuścił swój dom i podążył w stronę szkoły. Droga do uczelni nie była daleka. Trzeba było przejść przez park, aby wyjść na główną ulicę, następnie iść jakieś 10 minut przed siebie i za chwilę skręcić w prawo. To nie pierwszy raz, gdy Hikari mijał gmach szkoły. Jednak, to pierwszy raz, gdy budynek wydał mu się tak ogromny. Chłopak przeszedł przez bramę i wszedł na jedną ze ścieżek ogródka na terenie szkoły. Szybkim krokiem przeszedł przez aleję i stanął naprzeciw głównego wejścia. Przy wnęce, w której znajdowały się drzwi wisiały dwie flagi (chociaż wielkością przypominały dywany) Prowincji Akademii. Złota waga wpisana w centrum granatowego tła - symbol sprawiedliwości, oraz Magii Porządku. Hikari wszedł do budynku i zatrzymał się w głównym korytarzu. Jego wzrok przykuły filary, oraz sklepienia ozdobione granatowymi płótnami, oraz innymi materiałami. Nie ważne gdzie padało słońce, ale zawsze towarzyszył temu przepiękny błysk światła. Cała szkoła była udekorowana w sposób, który musiał zabrać bardzo dużo czasu organizatorom. Hikari zdumiony pięknem uczelni, wyraził swoją euforię słowami: "T-to jest... niesamowite!"

-Widzę, że podoba ci się wystrój naszej uczelni - Hikari odwrócił się w kierunku, z którego usłyszał ten głos. Stała tam piękna dziewczyna, może lekko starsza od niego samego.

-T-tak, bardzo podobają mi się te dekoracje... ile czasu zajęło wam przygotowanie tego wszystkiego?

-Jakąś minutę, może dwie... - odrzekła z uśmiechem dziewczyna. Hikari nie wiedział czy zacząć się śmiać, czy przyjąć tę informację jako niemiły komentarz. Na jego twarzy widoczna była nuta zakłopotania.

-Haha, nie wierzysz mi? Podejdź do tego filaru i spróbuj złapać materiału, którym jest ozdobiony, śmiało! - dziewczyna pociągnęła Hikari'ego za rękę i zatrzymała się przy filarze. Chłopak dotknął materiału i ku zaskoczeniu, jego dłoń swobodnie przeszyła płótno. Szybkim ruchem wyciągnął rękę i odskoczył na parę kroków od ozdoby.

-Jak to możliwe?! - spytał ze strachem i niedowierzaniem.

-Nie ma się czego bać... nie jesteś pierwszą osobą, która nabrała się na magię iluzji.

-Magia... iluzji?

-Tak, Magia iluzji. Powinieneś wiedzieć, że to inna nazwa Magii Porządku...

Hikari nie pierwszy raz widział efekt zaklęć, jednak ta sztuczka trochę zbiła go z tropu.

-A, ty jesteś?

-Ayumi... Ayumi Kimiko, bardzo miło mi cię poznać - odparła dziewczyna z uśmiechem.

-Mi ciebie też, ja jestem...

-Hikari Tenko, nie musisz mi się przedstawiać...

-Skąd znasz moje imię?! - wykrzyczał chłopak z jeszcze większym strachem.

-Magia penetracji umysłu... widzę, że jesteś totalnym laikiem jeśli chodzi o Magię Porządku... ale nie przejmuj się, wszystkiego się tutaj nauczysz! - Ayumi złapała chłopaka za rękę i pociągnęła go wgłąb korytarza. Niedługo potem, oboje znaleźli się w olbrzymiej sali. Przeciskając się przez gromadki innych uczniów, stanęli bardzo blisko sceny. Cała uroczystość właśnie się rozpoczynała. Niezbyt wysoki mężczyzna, w wieku około czterdziestu lat wstawał właśnie z krzesła i podążał w kierunku mównicy. Oprócz zwykłego stroju, przybrany był w szatę. Jej rękawy były białe, natomiast plecy okryte były granatem. Na środku znajdowała się złota waga.

-Witam wszystkich bardzo serdecznie na dzisiejszej uroczystości! - grupy uczniów, gdy tylko usłyszały ten głos, natychmiast się uciszyły. Ostatnie szepty przetoczyły się przez salę, a następnie nastała bardzo głęboka cisza. Wszyscy tu obecni zdawali sobie sprawę z tego, kto właśnie przemawia.

-Nazywam się Shin Justice, jestem naczelnikiem Prowincji Akademii. Pełnię również funkcję dyrektora tej oto uczelni... Widzę całkiem sporą grupkę uczniów, którzy od jutra rozpoczną naukę tak pięknej magii, jaką jest Magia Porządku. Wasze zmagania zostaną uwieńczone egzaminem, na maga rangi początkującej. Zdanie egzaminu jest równoznaczne z przyjęciem do następnej klasy. Widzę też kilka znajomych twarzy. Te właśnie buźki, muszą pracować o wiele ciężej, jeśli chcą już niedługo zdobyć rangę maga zaawansowanego i tym samym możliwość szkolenia się na wyższe poziomy. Nikt nie powiedział wam, że droga maga jest łatwa... nikt nigdy wam tego nie powie. Ostrzegam was, jeśli ktoś czuje, że nie da rady, niech w tym momencie opuści te pomieszczenie - cisza na sali utrzymywała się. Nikt nawet nie poruszył się z miejsca. Ogromna determinacja pałała od wszystkich tutaj zgromadzonych.

-Haha, no więc dobrze! Niniejszym rozpoczynam nowy rok szkolny! Wszyscy zostaliście poinformowani o regułach obowiązujących w szkole, oraz otrzymaliście swój plan lekcji. Zapraszam do skosztowania naszych rarytasów! - Shin Justice skończył wygłaszać przemowę i usiadł na swoje miejsce. W Królestwie Gathering, naczelnik danej prowincji pełni również funkcję dyrektora szkoły magii. W państwie działa więc sześć uczelni, w których mieszkańcy danych prowincji mogą szkolić się w "ojczystych" rodzajach magii.

-Ty też dopiero rozpoczynasz naukę w tej szkole? - spytał Hikari obserwując jak Ayumi nakłada porcję ciasta.

-Nie, ja jestem magiem początkującym... w tym roku zdaję egzamin - odparła dziewczyna bez zmiany wyrazu twarzy.

-Rozumiem, więc jesteś ode mnie starsza... a ten... - zaczął Hikari z lekkim zawahaniem w głosie.

-Co, "a ten"? - odparła Ayumi spoglądając w oczy chłopakowi.

-Bo, podoba mi się jak władasz magią i w ogóle... mogłabyś mi czasem pomóc w nauce? - spytał Hikari spuszczając głowę i pogrążając się w rumieńcu.

-Haha, mam być twoją korepetytorką? Chyba za słabo siebie oceniasz... jestem pewna, że nie będziesz mieć najmniejszych problemów w nauce - stwierdziła dziewczyna, śmiejąc się w twarz chłopakowi.

-Na serio tak sądzisz? Cóż, dziękuję...

-Ale to nie znaczy, że się nie zgadzam. Jeśli kiedyś będziesz mieć jakiś problem, to służę pomocą - Ayumi podała rękę Hikari'emu i uśmiechnęła się serdecznie. Chłopak odwzajemnił uśmiech. Chwilę potem, dziewczyna pociągnęła go w tłum uczniów. Rozpoczęła się naprawdę wspaniała zabawa. Hikari zawarł nowe znajomości i wiedział już, że ta szkoła to miejsce dla niego. Po kilku godzinach, impreza dobiegała końca. Chłopak pożegnał się z Ayumi i opuścił pomieszczenie, a następnie gmach szkoły. Podążał drogą, którą trafił do sali. Było już dosyć ciemno. Hikari nie mógł doczekać się dnia, w którym w tej sytuacji machnąłby ręką i wyczarował światło. Jest to bardzo łatwe pierwszopoziomowe zaklęcie, dlatego chłopak chciał już rozpocząć naukę. Był tak zmęczony, że rzucił swoją torbę na podłogę, a sam położył się na łóżku. Zasnął natychmiastowo. Hitomi przechodząc obok pokoju syna, zajrzał do środka. Zaśmiał się sam do siebie i zgasił światło chłopcu.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Black Princess 10.08.2014
    Bardzo mnie wciągnęło. Weny życzę!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania