........
Niezmierzonych mil odległość, ludzkiej nie czyniąc obecności jak brak mi słów...co nie padły nad milczeniem, pęknięty jak serce dzban, z kielicha Waszej bliskości niech napełni moje puste przestrzenie... Niezliczonych dróg obecność, ludzkiej nie czyniąc obojętności dokąd pójść?... tak mało człowieku tu Ciebie... pusty jak serce dom, choć tak wielu w nim gości... lecz myślami tak daleko od siebie... Wypłakanych łez liczebność , ludzkiej nie czyniąc straty, jak brak mi sił...by zawołać do Ciebie, naręcza pustych słów wręczasz mi jak kwiaty, spojrzenia obojętne tulą nas do siebie... Wszechobecna potrzeba zrozumienia , ludzkiej nie czyniąc samotności.... jak sen już zapada nad zmęczeniem, gasną światła i zasypia dziś w ciemności... cała ludzkość ze swoim cierpieniem...
Komentarze (42)
Co się z tymi ludźmi dzieje, że ubzdurali sobie, że pisać potrafią? Tyle jest różnych fetyszy, że też akurat tym się niektórzy wybrali podniecać... nie myślą, że czytelnicy mogą niestrawności dostać. Czysty egoizm...
Ale Akwadarek byłby takim tchórzem?
Ot, geniusz manipulacji...
wstawiaj ze swoich klonów... i udawaj, że cię to
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania