2NStyl - Sojusznik (kto nie pokona żywiołów?)

w temacie: Imać się sposobu, aby pierwiastki lasów, gór, morza, miast i wsi nie szkodziły człowiekowi.

Wydawało mu się,

że góry mogą słuchać rozkazów,

a las da się wyprostować jak kartka papieru.

Że morze ucichnie,

kiedy tylko tego zapragnie.

Że świat jest miękki

i wystarczy mocniej go ścisnąć.

Lecz góry wciąż milczały,

morze robiło swoje,

a las odrastał nocą,

jakby śmiał się cicho z jego planów.

Bo natura nie walczy,

ona po prostu trwa.

Dopiero wtedy zrozumiał,

że nie trzeba stać ponad światem,

by mieć w nim miejsce.

Że ziemia nie pragnie władców

lecz sojuszników.

I że człowiek niemądry

z żywiołami będzie się zmagał,

aż sam siebie pokona.

A mądry

nauczy się oddychać razem z nimi,

w tej samej rytmicznej ciszy,

która niesie świat w równowadze.