A może by tak...
Dla Bogumiła
*
A może by tak usiąść w ciszy
i wtedy, kiedy nikt nie słyszy
zaplatać warkocz z sennych marzeń,
zmieniać kształt dawnych, smutnych zdarzeń.
I może by tak z piórem w dłoni
przed złem, co czyha się obronić,
żeby zachować czystość duszy,
która zło zniszczy i pokruszy.
A może by tak wzlecieć ptakiem
i pozachwycać się tym światem,
zobaczyć cuda, dotknąć nieba,
takich mi skrzydeł dziś potrzeba.
A może by tak...
*
Ten wiersz również z kolekcji dawnej elki
Komentarze (51)
Reszta bardzo spoko:)
i pozachwycać się tym światem,
zobaczyć cuda, dotknąć nieba,
takich mi skrzydeł dziś potrzeba.
Dziękuję
I nie krzyczę. Nawet nie otwieram ust.
kwa kwa.
A humoru mi nie brakuje, tylko że bawią mnie rzeczy zabawne, a nie jakiś kretyn.
:)
Pozdrawiam również.
Również pozdrawiam.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania