Antyfobiczny obrońca

Pochyloną masz głowę ale ty tylko jedną

Choć czarną okrytą żałobą

I jesteś panem tej głowy a może nawet Panem

Kiedy trzy moje są tak dla siebie nawzajem

 

Tryska mi krew z każdej szyi

Nie dotykaj

Nie możesz chociaż obiecałam

Byłam pijana

 

Strawiona kilkoma ogniami mogę

Potraktowana zimną wodą nie ma

Mowy

Ja nie mam mowy piszę dlatego

A ty nie czytasz dotkniesz więc

 

Nie możesz!

 

Ogień przepala linę związującą moje ręce

Wypada mi umysł

Trzaska w wątrobie

Przeciążone nerki

Dotknij szyi

 

Możesz!

 

Słowami rozpaczy i pożądania

Bolącej głowy i chęci

I słowami braku chęci nawet przyciągam cię do siebie

Gram na skrzypcach

Emocjach

 

Potęgą melodii zabierasz mnie ty tam

Chociaż to moja melodia

Płakałam dzisiaj wiesz? Tęskniłam

Tęskniłam dzisiaj wiesz? Płakałam

 

Pochodnią nicości zabierasz mnie ty tam

Zazdroszczę ci jej

Współczuję ci mnie

Wstydzimy się siebie

 

Jesteś moim aniołem wolności

Antyfobicznym obrońcą

Farbą dla wybladłego czoła

Z białego na bielsze

 

Jesteś mocą wstydliwego spojrzenia

Skrępowanego pożądania

I uniesionego strachu

 

A ja nie wiem

Kim jestem ani kim jesteśmy

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • 60secondsToDie 18.08.2016
    To takie lekkie, takie jedwabne, takie rozpływające się w dłoniach, jakbym nie miała łez w oczach, to bym zapłakała.
    "Płakałam dzisiaj wiesz? Tęskniłam
    Tęskniłam dzisiaj wiesz? Płakałam" - mój ulubiony fragment. Odbija mi się podwójnym echem w głowie, tak jakbyś krzyczała do mnie, a ja Ci na odwrót odpowiadam to samo.

    "Współczuję ci mnie
    Wstydzimy się siebie" - piękno.

    "Jesteś moim aniołem wolności
    Antyfobicznym obrońcą
    Farbą dla wybladłego czoła" - a to takie jeszcze cudowniejsze. Kocham.

    Słucham teraz smutnej piosenki, dodając Twój wiersz, rozpływam się. Taki romantyk ze mnie wychodzi ostatnio, choć o każdej porze roku i dnia nim jestem. No wiesz.

    5, Ren, co by innego, chociaż to taka skala ocen, wiesz, ja bym dodała jeszcze "∞", żeby określić to, co mi się podoba tak bardzo, okropnie, że aż się wyzbywam lęków i to straszne.
  • O-Ren Ishii 18.08.2016
    Nawet nie wiem co Ci odpisać, tak strasznie miło mi się robi po takich komentarzach.
    Wiem o tym Twoim romantyzmie pod płaszczem twardej babki, która jeszcze ma pancerz na twardej skorze. A to tylko płaszcz, którego nie przebijesz, można go tylko delikatnie zdjąć.
    Pięknie Ci dziękuję. <3
  • 60secondsToDie 18.08.2016
    Tak. Mój romantyzm tak skrzętnie ukryty, kilka warstw wszystkiego po trochu. Ale jednak gdzieś tam jest.
    Nie ma za co, Ren, naprawdę ♥ To ja Ci dziękuję, że mi życie umilasz taką twórczością.
  • O-Ren Ishii 18.08.2016
    60secondsToDie, to ja Ci teraz tylko serce. <3
  • 60secondsToDie 18.08.2016
    O-Ren Ishii ♥
  • Niemampojecia96 18.08.2016
    Ren, kocham Cię. Muszę jeszcze raz przeczytać, później może złożę jakiś lepszy komentarz. Po końcu widzę, że dalej jesz ten problem, zagadnienie z maila, ja też
    Nie wiem kim jestem
    Nie wiem gdzie jestem
    Nie wiem, nie wiem, ''nie wiem''

    Tak, tak - podobnie.
  • O-Ren Ishii 18.08.2016
    I ja Ciebie. Męczę ten problem, bo i on mnie męczy, a czasami tak... jak Kuba Bogu...
    I to "nie wiem". Nie wiem czemu.
    Dziękuję.
  • Niemampojecia96 18.08.2016
    ''I słowami braku chęci nawet przyciągam cię do siebie

    Gram na skrzypcach

    Emocjach



    Potęgą melodii zabierasz mnie ty tam

    Chociaż to moja melodia

    Płakałam dzisiaj wiesz? Tęskniłam

    Tęskniłam dzisiaj wiesz? Płakałam'' - to jest takie, iż mam dreszcze ukontentowania. I ta przeplatanka w dwóch ostatnich wersach, jak jedna ósemka narysowana płynnym, kolistym ruchem.

    Ren, szkoda, że męczy Cię ten problem. Szkoda; bo wiem jak on męczy, bo i mnie.

    Nie dziękuj, nie ma za co. Ja dziękuję za Twą twórczość całokształtowo, a całokształtowo coś wielbić, to się zdarza rzadko, przynajmniej mnie.
  • O-Ren Ishii 18.08.2016
    Chyba też moje ulubione te dwa ostatnie wersy.
    Kiedyś może ucichnie, jak go innym zastąpię.
    Nie mogę nie dziękować za tak piękne i miłe słowa. Dziękuję jeszcze raz.
  • Niemampojecia96 18.08.2016
    O-Ren Ishii, też, widzę iż ''musisz mieć zawsze jakiś problem'', jak mówią. Ja chyba też muszę :c.
  • Kraszax 20.08.2016
    "A ja nie wiem

    Kim jestem ani kim jesteśmy"- takie życiowe, wspaniałe zakończenie, idealna całość <3
  • O-Ren Ishii 20.08.2016
    Dziękuję pięknie. ;3
  • Karo 23.08.2016
    Brak słów... (oprócz tych :D) - w pozytywnym znaczeniu ;)
    5
  • O-Ren Ishii 24.08.2016
    Karo, Ty tu?! Dzięki ❤❤❤
  • Adam 26.08.2016
    Piękny, jak i chyba póki co mój ulubiony wiersz twojej twórczości. Choć każdy ma w sobie coś wyjątkowego. Taką, cząstkę ciebie.
  • O-Ren Ishii 26.08.2016
    Jejku, dziękuję ❤
  • Ritha 26.08.2016
    O-Ren Ishii co tu taki przestój? Gdzie ta twórczość cudna, te wiersze krwawe, księżyce Saturna i takie tam? Halloo...
  • O-Ren Ishii 26.08.2016
    Ritha, kochanie, do pracy chodze, ale dla Ciebie zaraz coś napiszę.
  • Ritha 27.08.2016
    O-Ren Ishii jeej:)))
  • Elorence 08.09.2018
    Bardzo, bardzo piękny wiersz!
    Nigdy Cię nie czytałam, ale zaglądnęłam w związku z piosenką Okropnego.
    Piękne!
    Pozdrawiam serdecznie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania