- palców* ;D
Płynęłam przez ten tekst, jest naprawdę świetnie napisany. Tak refleksyjnie, błogo, spokojnie. Ogromnie mi się podoba :) 5 się należy
Anonim20.11.2015
Poprawione :D Od tak dłuższego czasu chodził mi ten pomysł po głowie, aż w końcu obdarzona chwilką wolnego postanowiłam go spisać. Dziękuję za miłe słowa!
Jakie piękne, filozoficzne podejście do świata :) Dawno nic podobnego nie czytałam, a czytało się bardzo przyjemnie. Jakoś tak odpręża, przynajmniej mnie, co się w piątek wieczorem bardzo przydaje ;) Brawo za ciekawy pomysł i przyjemne dla oka i umysłu wykonanie, trzeba dać 5 :)
Anonim20.11.2015
Alfonsyna cieszę się, że mogłam ci zaoferować coś takiego, jak również cieszę się, że cię to odprężyło, dziękuję ci bardzo za komentarze pod moimi opowiadaniami, które jak zwykle motywują do dalszej pracy :D
Zaczęłam czytać i przeczytałam ''zamknij oczy''. I myślę sobie jak tu czytać? Wpadłam na dziwaczny pomysł i przyznam ci się, że nagrałam twój tekst. Zamknęłam oczy i odsłuchałam. Piękne! Czułam się jak po sesji u terapeuty! Zrelaksowana i pełna nadziei na lepsze jutro. Dziękuję ci. :) 5
Anonim21.11.2015
Ausek, jestem, właściwie nie wiem jak mam określić swój stan - zaszczycona? Jest mi ogromnie miło, że tak wykorzystałaś mój tekst i jeszcze bardziej milej, że wywarł on na tobie pozytywne wrażenia! Takie komentarze tylko dodają motywacji :D
Błędy oraz pseudo błędy:
1) Zamknij oczy, poddaj się fundamentalnej zasadzie stworzenia wszechświata. ~ Z cyklu: Sakal to idiota. Zrobiłem to.
2) Zrozum je i przyjmij jako jedyną prawdę we wszechświecie. ~ Emm... uderzyłaś w mój światopogląd, bo wziąłem to za Twoje słowa, ale teraz nabieram do tego wątpliwości. Mimo to dziękuję, zaraz to uzasadnię. /Sakal to idiota, część druga/.
3) Robił(,) co tylko mu się podobało [...]
4) Darwina– ~ Smacznego.
5) Apeiron ~ Hmm... drugi raz byłby niegrzeczny, więc po prostu powiem, że zgubiłaś kropkę.
Całokształt:
Wyjaśniam dwójkę. Nie szukajcie tego, co wam napiszę, bom to sam wykombinował. Pawełek i PP potwierdzą, żem wspominał im o tym, że obmyśliłem se własną "religię".
Odrzucałem pustkę, jako twór nienaturalny oraz niemożliwy, no chyba że nie mówimy tu o pustce absolutnej. Po mojemu wszystko dąży do jednego, wszechpotężnego bytu, który nazywam "Nadbytem". Takim zwykłym bytem może być wszystko, nawet wartości abstrakcyjne, takie jak myśl, uczucie czy słowo. Z biegiem czasu łączą się one, zbliżając nas do Nadbytu. Pozorne rozłączanie się Bytów, jak na przykład zrywanie owoców z drzew, to nie efekt działania jakiegoś Szatana, a jednej z dwóch sił, w jakie wierzę. Są to Tworzenie i Niszczenie. Przy czym nie są to zło i dobro. Nie będę tu przytaczał zasady mniejszego zła, a zastosuję coś bardziej kreatywnego. Kiedy w skutek działania Zniszczenia jakieś zwierzę umrze, to potem w skutek działania tej samej siły się rozkłada, łącząc się z ziemią oraz tym, co na niej wyrośnie. Czyli te działania też zbliżają się do Nadbytu. Taka absolutna pustka nie może z niczym oddziaływać, bo kiedy coś do niej trafi, to obie znikną. No, ale pisząc ten komentarz uświadomiłem sobie, że w dalszym ciągu jest to postęp na drodze do Nadbytu, w końcu to coś i Pustka by się wymieszały. I za takie uzupełnienie tego czegoś chcę Ci jeszcze raz podziękować.
No, sporo tego jeszcze jest, ale tyle wystarczy jako argument.
A teraz ważniejszy fragment. Ja zupełnie inaczej wyobrażam sobie pustkę, nawet gdy nie dodaję do niej słowa "absolutna", no ale jak już wspominałem po mojemu to abstrakcja, więc bez zarzutu. Twoja wersja jest piękna, a opisy mistrzowskie. Mówię tak na podstawie tego, że żałowałem faktu, iż nie mogę jednak zamknąć oczu...
Pomysł:
Pustka... czy to jest owy tekst inspirowany kołysanką dla dzieci demonów?
Przyjemnie się czytało:) Nie wiem dlaczego, ale jakoś lubię takie filozoficzne teksty, mimo że wydaje mi się, że jestem bardziej umysłem ścisłym, a filozofia to raczej dziedzina humanistyczna:) Twoje opisy były genialne, wciągnęły mnie. Miałam wrażenie, jakbym dokładnie słyszała te słowa i naprawdę mogłam sobie to wszystko wyobrazić:) 5
Anonim21.11.2015
Lucinda, jeśli moje słowa działały na twoją wyobraźnię, jest to jeden z komplementów, jakie wprost uwielbiam! Motywują mnie twoje słowa :)
"Odnajdź w tym słowie jedną powtarzającą się melodię, odnajdź w tym" - wiem, że powtórzenie celowe, ale za drugim razem powtórzyłabym już samo "odnajdź"
"słowo te" - cały czas zastanawiam się nad tym zlepkiem. Słowo to rodzaj nijaki więc chyba jednak "słowo to"
"Darwina–" - spacja się zapodziała ;)
Prześliczne opisy, uwielbiam je w Twoim wykonaniu. Czytając ten tekst trochę czułam się tak, jakby ktoś przeprogramowywał mój mózg xD Zabawne uczucie, ale za to widać, jak tekst oddziałuje na czytelnika. Zostawiam 5 ;)
Anonim22.11.2015
Uwagi jak zawsze słuszne i jak najbardziej się z nimi zgadzam, ja nie wiem co bym bez ciebie zrobiła :D Utwór ten tak trochę miał spełniać taką rolę, dlatego cieszę się, że zadziałało, choć sama nie wiem czy zgadzam się z poglądem w tym tekście XD
To opowiadanie to istny top nad topami. Ja nie wiem, jak Ci się udało taką perełkę stworzyć, ale pozostaje mi jedynie bić pokłony. Filozoficzne i głębokie, lecz dla mnie niestety trochę niezrozumiałe. No ale mój umysł po prostu nie ogarnia Twojego geniuszu. Byłoby 10, ale się nie da, więc daję tylko 20 :)
Komentarze (21)
Płynęłam przez ten tekst, jest naprawdę świetnie napisany. Tak refleksyjnie, błogo, spokojnie. Ogromnie mi się podoba :) 5 się należy
Błędy oraz pseudo błędy:
1) Zamknij oczy, poddaj się fundamentalnej zasadzie stworzenia wszechświata. ~ Z cyklu: Sakal to idiota. Zrobiłem to.
2) Zrozum je i przyjmij jako jedyną prawdę we wszechświecie. ~ Emm... uderzyłaś w mój światopogląd, bo wziąłem to za Twoje słowa, ale teraz nabieram do tego wątpliwości. Mimo to dziękuję, zaraz to uzasadnię. /Sakal to idiota, część druga/.
3) Robił(,) co tylko mu się podobało [...]
4) Darwina– ~ Smacznego.
5) Apeiron ~ Hmm... drugi raz byłby niegrzeczny, więc po prostu powiem, że zgubiłaś kropkę.
Całokształt:
Wyjaśniam dwójkę. Nie szukajcie tego, co wam napiszę, bom to sam wykombinował. Pawełek i PP potwierdzą, żem wspominał im o tym, że obmyśliłem se własną "religię".
Odrzucałem pustkę, jako twór nienaturalny oraz niemożliwy, no chyba że nie mówimy tu o pustce absolutnej. Po mojemu wszystko dąży do jednego, wszechpotężnego bytu, który nazywam "Nadbytem". Takim zwykłym bytem może być wszystko, nawet wartości abstrakcyjne, takie jak myśl, uczucie czy słowo. Z biegiem czasu łączą się one, zbliżając nas do Nadbytu. Pozorne rozłączanie się Bytów, jak na przykład zrywanie owoców z drzew, to nie efekt działania jakiegoś Szatana, a jednej z dwóch sił, w jakie wierzę. Są to Tworzenie i Niszczenie. Przy czym nie są to zło i dobro. Nie będę tu przytaczał zasady mniejszego zła, a zastosuję coś bardziej kreatywnego. Kiedy w skutek działania Zniszczenia jakieś zwierzę umrze, to potem w skutek działania tej samej siły się rozkłada, łącząc się z ziemią oraz tym, co na niej wyrośnie. Czyli te działania też zbliżają się do Nadbytu. Taka absolutna pustka nie może z niczym oddziaływać, bo kiedy coś do niej trafi, to obie znikną. No, ale pisząc ten komentarz uświadomiłem sobie, że w dalszym ciągu jest to postęp na drodze do Nadbytu, w końcu to coś i Pustka by się wymieszały. I za takie uzupełnienie tego czegoś chcę Ci jeszcze raz podziękować.
No, sporo tego jeszcze jest, ale tyle wystarczy jako argument.
A teraz ważniejszy fragment. Ja zupełnie inaczej wyobrażam sobie pustkę, nawet gdy nie dodaję do niej słowa "absolutna", no ale jak już wspominałem po mojemu to abstrakcja, więc bez zarzutu. Twoja wersja jest piękna, a opisy mistrzowskie. Mówię tak na podstawie tego, że żałowałem faktu, iż nie mogę jednak zamknąć oczu...
Pomysł:
Pustka... czy to jest owy tekst inspirowany kołysanką dla dzieci demonów?
https://www.youtube.com/watch?v=wVodyoHhNto&spfreload=10&hd=1
Bez oceny, zbyt osobiste.
"słowo te" - cały czas zastanawiam się nad tym zlepkiem. Słowo to rodzaj nijaki więc chyba jednak "słowo to"
"Darwina–" - spacja się zapodziała ;)
Prześliczne opisy, uwielbiam je w Twoim wykonaniu. Czytając ten tekst trochę czułam się tak, jakby ktoś przeprogramowywał mój mózg xD Zabawne uczucie, ale za to widać, jak tekst oddziałuje na czytelnika. Zostawiam 5 ;)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania