Astro 2 notatnik z zamkniętej strefy

Północ przybiera na sile,

zabita w oknach

wciąż tli bezsenność.

 

Tę samą,

wypadniętą z oczu,

smutnych jak przemijanie.

 

Już pora by dać jej miejsce,

tu w czterech ścianach

rozdrapanych do kości,

 

wyostrzona jak zmysł

będzie trwać niezłomnie,

czekać na to samo jutro,

 

na sen

który częściej

nas nie dotyczy.

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • Szpilka 05.03.2021
    "w czterech ścianach
    rozdrapanych do kości,"

    Kapitalne i wiersz też ?
  • pansowa 05.03.2021
    Bardzo dobry wiersz.
    Oszczędny, ale każde słowo i fraza ma odpowiednią siłę rażenia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania