Nieopodal Gdańska we wsi Skowronki, kilka poetek miało wizje, mrzonki i marzenia skryte, że Piotruś Pań się ujawni i wybierze... którąż z nich, na swoją kobitę
"— Kurwa Aleks przejdź do sedna sprawy, a nie jeczysz jakbyś nie mógł się wysrać. Ty daunie pierdolony weź zamknij mordę!" - to w końcu mam mówić, czy się zamknąć? Zdecyduj się
Nie ma opcji żeby to było twoje opowiadanie. Są błędy, brak ogonków, przecinków, ale to nie twój styl, nie ten szyk zdań. Znowu zaczynasz wrzucać jakieś karykatury, których nawet nie jesteś autorką?
i znów Piotr ci napisał albo inny adorator? Wiesz co, nawet trochę ci współczułem, pisałem ci również, co możesz zrobić, żeby rozwiązać problem, ale najwidoczniej dobrze tobie z tym problemem - lubisz widocznie być mieszana z błotem...
Jeśli nie jesteś przysposobiony do użytkowania, to zamiennie tylko tresura przynosi efekty, widać żeś nie miał do czynienia w realu, a telewizja karmi zafałszowanym obrazem.
o nim pseud, oj, już chyba nikt nie uwierzy, Piotruś, w twoją niewinność... xD
Najbardziej mnie śmieszy, że ona myśli, jakkolwiek by to brzmiało, że ty jej pomagasz, a dzięki twojej pomocy Piotruś, to coraz więcej ludzi ma jej dość...
No i takie to są zabawy... xD
Była sobie raz loluwa, taka jedna Margerita, którą wibrator posuwał. Kumplowała z nią Zielona, upalona, nawalona, chciała wszystkim dawać bana z Tora oraz VPN-a. Znały Piotra - kawał łotra, ssały fiuta mu jak smoczka, gdy miał pełno w mosznie dobra. W chwilach wolnych bez zajęcia wciąż wąchały dupę bobra, bardzo śmiała im się gęba do tego zajęcia.
Ty naprawdę masz wściekliznę, przemyśl wizytę u weterynarza, bo pozarażasz. Powtórzę - twoje debilne komenty nie działają, ale skoro to lubisz... Choć w sumie jeśli to choroba, trzeba zaakceptować i zrozumieć. Nie twoja wina. P.s. Pamiętaj o lekarzu!
wikindzy Mam pytanie, bez złośliwości. Ile czasu najdłużej wytrzymałeś bez opowi? Dasz radę godzinę, nie pocąc się przy tym? To tylko 60 minut, można w tym czasie obiad zrobić, może film fajny obejrzeć? Spróbuj kiedyś, tylko pochowaj wszystkie ostre narzędzia, żeby nie kusiły.
wikindzy Już mnie online na Lolu nie zobaczysz, żeby cię serce nie bolało. Na dobre Ci to wyjdzie, po co się masz denerwować. I narzeczona się nie dowie...
wikindzy Pilnują portalu, nie to co tu - piszesz do admina o likwidację konta, a admin chuj wywalił. Taki szacunek do użytkowników, dzięki którym portalu by nie było. Żenada.
ZielonoMi, Zielona, Ty tak chlejesz, czy udajesz pijaną? Ja nie mam natury konfidenckiej i gardzę donosicielami, się z ormowcem na noże prałem, choć swój tylko odsłoniłem, zabrałem chujowi jego i przystawiłem do gardła, ale skurwysyn zrobił potem syf ludziom, a jego wnusio poderżnął gardło chłopaczkowi (na śmierć https://kurierlubelski.pl/tragedia-na-dozynkach-w-popkowicach-15latek-nie-bedzie-odpowiadal-za-zabojstwo/ar/972781 ) , ale nic to, jego syn jest w samorządach, a wnusio trzy dni siedział.
Jak widać - broni skutecznie, uderzył go precyzyjnie w tętnicę szyjną, nie scyzorykiem, bagnecikiem, a policja zwiała jak wcześniejszy dym widziała - no, ja z jego dziadkiem prałem się, jak miałem 17 lat, jego jeszcze nie było.
ZielonoMi, Ty dyskomule, chciałaś tu kulturę disco krzewić, jak no lolu? Lubisz anal to się ogłoś za piniondze - niektóre tak robią, tylko czyś wyjściowa z pyska, bo mimo wszytko klienty tak wolą.
ZielonoMi, Ty, Ty myślisz, że tu kogoś intelektem pustaku pokonasz? Zeszliśmy czasowo do Twojego poziomu, sprawdzić, co reprezentujesz - tępaku debilny.
wikindzy Tak,właśnie błysnę mądrością i pierwsza skończę tę dyskusję. Było takie stare dobre powiedzenie. Pomyśl, jakie (bo mimo że z myśleniem masz problem, może ci sie uda. Wódka pomoże.
Dawno dawno temu za grami za lasami za siódmą rzeką.
Było sobie królestwo, które nazywało się opowilandia. Pałac, w którym mieszkał król z
rodziną był zbudowany z końskiego łajna. Domy w wiosce również były ulepione z tego
samego budulca.
W upałach cale królestwo potwornie cuchnelo, że nie można było otworzyć okna.
Mieszkańcy mieli już tego dość i zwołali w firmowym ratuszu. Zebrali się wszyscy z
królewską rodziną na czele.
Rysowniczka Grafomanka ze swoim sprzętem stanęła przy drzwiach.
Kronikarz Yanko przysiadł obok króla i otworzył wielką księgę. Sekretarz Aleks wstał z
miejsca i spojrzał na króla, a ten skinął głową.
— Spotkaliśmy się dzisiaj aby omówić odwieczny problem, jakim jest smród — odparł
sekretarz.
Jeden z zebranych się zdenerwował, a był nim burmistrz, który miał na imię Któryś za
nas cierpiał rany.
— Kurwa Aleks przejdź do sedna sprawy, a nie jeczysz jakbyś nie mógł się wysrać. Ty
daunie pierdolony weź zamknij mordę!
— Panie burmistrzu, ale proszę pohamować swoje słownictwo i pozwolić mówić
Aleksowi!
Burmistrz z powrotem udusił na krześle.
— Dziękuję wasza wysokość.
— Kontynuuj — poprosił król.
— Jak wiadomo pałac i domy we wsi są zbudowane z końskiego łajna.
— Które w upałach okropnie cuchnie! — krzyknęła kobieta.
— Najbardziej to ty śmierdzisz! A twoją cipę porasta grube futro.
— Któryś za nas cierpiał rany odpierdol się ode mnie z łaski swojej!
— Jest jedno wyjście, aby pozbyć się tego zapachu raz na zawsze – oświadczył Aleks.
— Jakie? - zapytał król.
— Wszystko zburzyć i zbudować z nowego budulca.
— Ha, ha, ha to mogła wymyślić, tylko osoba upośledzona umysłowo.
— Któryś za nas cierpiał rany ostrzegałem cię w tej chwili opuść salę!
- Nie."
Mój dziadek miał lat 14, jak za bratem (co miał virtut - zdjęcie sprzedałem na allegro za niezłą kasęi), poszed walczyć z sowietami, ale Piłsudski pochwalił potem, że dobry kawależysta (19 pułk ułanów) , że bił się, jako młody. Potem AK i zamek w Lublinie - baszta - woda po kostki - co wy wiecie o tamtym świecie? Ignoranci!
Na swój sposób zabawne i pomijając na chwilę oczywiste niedociągnięcia/błędy - Mar, większość (jeśli nie wszystkie) Twoich dzieł sprawia wrażenie powyrywanych z książki akapitów. Rozpoczynasz konsekwentnie od jakiegoś wstępu, opisu świata, postaci, a potem przechodzisz do właściwych wydarzeń. I to jest jeszcze okej. Prawie każda publikacja kończy się jednak w momencie "z dupy" - w połowie zdania, w połowie rozmowy, w połowie jakiejś sytuacji, po jednym zdaniu zupełnie nowego akapitu, który niewiele ma wspólnego z poprzednim, itd.
Nie sprawi to, że nagle zaczniesz pisać o wiele lepiej, ale spójrz może na jakieś teksty, poradniki czy cokolwiek na temat budowania rozdziałów, ich struktury czy chociażby kończenia opowiadań w sposób, który jest napisany w zgodzie z całością, a najlepiej żeby jeszcze budował jakieś napięcie czy zainteresowanie w kwestii ciągu dalszego.
Na przykład tutaj, choć rozumiem, że to bardziej dla jaj pisane, zakończyłaś w połowie rozmowy między ludźmi, gdy jeden z uczestników, nieszczególnie ważny dla całego procesu, postanowił wyjść. Nie piszesz z jego perspektywy, nie ma powodu, żeby tam kończyć. Mogłaś na spokojnie przynajmniej dokończyć całą rozmowę przed zakończeniem tekstu.
Margerita , chciałem jedynie uwagę zwrócić na coś, co można łatwo załatać. Twoje rozdziały przypominają trochę moje komentarze powyżej - podzielone w dziwnych miejscach "bo tak".
Komentarze (150)
Najbardziej mnie śmieszy, że ona myśli, jakkolwiek by to brzmiało, że ty jej pomagasz, a dzięki twojej pomocy Piotruś, to coraz więcej ludzi ma jej dość...
No i takie to są zabawy... xD
Nawet, czytając to, niektórych zdań nie jestem w stanie zrozumieć... a napiąć, to jest wprost niemożliwe
wikindzy godzinę temu
"ZielonoMi, Co ma pustak wewnątrz?"
ZielonoMi godzinę temu
"wikindzy Ciebie.'"
Czy to jakaś niemoralna propozycja?
https://lol24.com/profil/agnes1709/opowiadania
"agnes1709
Aga z podlaskie
0statnio była 16 minut temu"
"Magda, 39 lat
Strona: lol24.com/profil
0statnio była 33 minuty temu,"
"Magda34
0statnio była 35 minut temu,"
Tylko po jaką cholerę?
"Bajak o opowilandia cz 1
Dawno dawno temu za grami za lasami za siódmą rzeką.
Było sobie królestwo, które nazywało się opowilandia. Pałac, w którym mieszkał król z
rodziną był zbudowany z końskiego łajna. Domy w wiosce również były ulepione z tego
samego budulca.
W upałach cale królestwo potwornie cuchnelo, że nie można było otworzyć okna.
Mieszkańcy mieli już tego dość i zwołali w firmowym ratuszu. Zebrali się wszyscy z
królewską rodziną na czele.
Rysowniczka Grafomanka ze swoim sprzętem stanęła przy drzwiach.
Kronikarz Yanko przysiadł obok króla i otworzył wielką księgę. Sekretarz Aleks wstał z
miejsca i spojrzał na króla, a ten skinął głową.
— Spotkaliśmy się dzisiaj aby omówić odwieczny problem, jakim jest smród — odparł
sekretarz.
Jeden z zebranych się zdenerwował, a był nim burmistrz, który miał na imię Któryś za
nas cierpiał rany.
— Kurwa Aleks przejdź do sedna sprawy, a nie jeczysz jakbyś nie mógł się wysrać. Ty
daunie pierdolony weź zamknij mordę!
— Panie burmistrzu, ale proszę pohamować swoje słownictwo i pozwolić mówić
Aleksowi!
Burmistrz z powrotem udusił na krześle.
— Dziękuję wasza wysokość.
— Kontynuuj — poprosił król.
— Jak wiadomo pałac i domy we wsi są zbudowane z końskiego łajna.
— Które w upałach okropnie cuchnie! — krzyknęła kobieta.
— Najbardziej to ty śmierdzisz! A twoją cipę porasta grube futro.
— Któryś za nas cierpiał rany odpierdol się ode mnie z łaski swojej!
— Jest jedno wyjście, aby pozbyć się tego zapachu raz na zawsze – oświadczył Aleks.
— Jakie? - zapytał król.
— Wszystko zburzyć i zbudować z nowego budulca.
— Ha, ha, ha to mogła wymyślić, tylko osoba upośledzona umysłowo.
— Któryś za nas cierpiał rany ostrzegałem cię w tej chwili opuść salę!
- Nie."
Zielona nanosi poprawki?
Nie sprawi to, że nagle zaczniesz pisać o wiele lepiej, ale spójrz może na jakieś teksty, poradniki czy cokolwiek na temat budowania rozdziałów, ich struktury czy chociażby kończenia opowiadań w sposób, który jest napisany w zgodzie z całością, a najlepiej żeby jeszcze budował jakieś napięcie czy zainteresowanie w kwestii ciągu dalszego.
Na przykład tutaj, choć rozumiem, że to bardziej dla jaj pisane, zakończyłaś w połowie rozmowy między ludźmi, gdy jeden z uczestników, nieszczególnie ważny dla całego procesu, postanowił wyjść. Nie piszesz z jego perspektywy, nie ma powodu, żeby tam kończyć. Mogłaś na spokojnie przynajmniej dokończyć całą rozmowę przed zakończeniem tekstu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania