Bajka polityczna o prezydencie! Sprawa na czasie
Motto
"Nieszczęściem tego świata jest to,
że niektórzy ludzie, chociaż wiedzą, że kiedyś umrą,
mają serce w dupie, a dupę w sercu!"
Mietek,
amator piwa, mój sąsiad
.
W pewnym odległym kraju gdzieś tam w Andach żył sobie ubogi skryba. Stary to człowiek, a tym, co przy życiu go trzymało, to była zdolność pisania. Dlatego co niektórzy nazywali go ironicznie wielkim pisarzem. Biedny i schorowany, zmęczony życiem, pewnego dnia się oburzył i nazwał swego władcę "imbecylem". A że kraj ten był surowy w prawie i w obyczajach, więc aresztowano biedaka i wsadzono do zimnej celi więziennej.
O tym dowiedział się ów władca, z oburzenia wstrząsnął głową, wściekł się i natychmiast kazał służbom, aby zawieziono go do tego więzienia.
Gdy przekroczył próg celi więziennej, to zobaczył biedaka, nieboraka skruszonego, głodnego i zziębniętego.
- Och ty biedaku, musiałeś bluźnić przeciw majestatowi władzy, abym dopiero wtedy zobaczył twoją nędzę i upadek - powiedział władca. Wstrząśnięty tym widokiem kazał wypuścić więźnia na wolność, obdarzyć go dobrami i nawet smakołykami i na koniec powiedział:
- Niech Nasz litościwy Pan Bóg Miłosierny Cię pobłogosławi, a ja ze względu na Jego Święte Imię Tobie wybaczam!
Lud z radości ronił łzy, a dzieci i starcy śpiewali pieśni pochwalne, bo ich władca, który w czasie klęsk narodowych modlił się zawsze w różnych sanktuariach, pokazał teraz siłę swojej wiary, a jest nią moc przebaczenia.
Zdarzyło się to dawno temu, a ludzie zapomnieli o tym czym jest miłość, miłosierdzie, współczucie i moc przebaczania. Zapomnieli też, że wszyscy tak i tak staniemy u kresu tej ziemskiej pielgrzymki na tym padole łez przed Sędzią Ostatecznym, który sądzić będzie żywych i umarłych, ale nie na podstawie ich wielkości, zasług politycznych i ilości medali, lecz na podstawie ich miłosierdzia...
Postscriptum
Wszelkie skojarzenia tego tekstu z wydarzeniami i z władcami europejskimi są bezpodstawne, bo to dotyczy pewnego małego kraju, ale w odległych Andach.
Stwierdzenie w tytule, że to "Sprawa na czasie" nie dotyczy polityki, lecz deficytu moralnego społeczeństwa, którym jest brak miłosierdzia - oto signum temporis tej epoki pełnej lepra moralis!
Komentarze (10)
Nie ma za co.
Pozdro:)
Ułaskawienie kogokolwiek przed uprawomocnieniem wyroku jest problematyczne i w polskiej wykładni prawa nie ma mocy.
Żeby to jeszcze nasz prezydent wiedział...
Władza przede wszystkim powinna sobie zasłużyć na szacunek. Wymuszanie świaczy, że o tym, ze na szacunek się nie zasługuje.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania