Dziękuję za troskę. To bardzo miłe. Czasem trzeba ochłonąć. A tak poza to nie jest najgorzej. Potrafimy się pokaleczyć, by później opatrywać rany.
Pozdrawiam
Dobry wieczór...
"Zatrzaśnięty dopływ życia. Umieralnia łudzi, znajduje się poniżej." - bardzo emocjonalne...
"Ptaki duszą się bliżej nieba. Tam im dużo lżej." - zastanawiające. Czyżby wiedziały...?
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?" - trudne słowa, pełne emocji...
"Nie potrafiła nogami, próbowała zatańczyć dawny oswojony taniec dłońmi." - smutne, bardzo smutne... Widzę przebłyski tęczy, ostatnie niestety... i koniec.
drobiazgi:
"Serce przytulała i trzymała kurczowo moją dlon," - dłoń
PS. Piszesz tak wiarygodnie, prawdziwie, że od jakiegoś czasu zastanawiam się, gdzie pracujesz? W szpitalu? Hospicjum? To, o czym piszesz, jakbyś widziała na własne oczy.......................
AGu każdy z nas opisuje pewne obrazy z życia wzięte. Tak widziałam takie obrazy, które pozostają na całe życie.
Dziękuję za analizę i poczucie tej ludzkiej ułomności. Nogi są bardzo ważne dla tych ludzi, których jest to narzędzie pracy.
Miłej nocy. Pozdrawiam
Niesamowity tekst! Uzmysłowia jak w obliczu choroby, starości i w końcu śmierci, traci się, to co się kochał przez całe życie. Bardzo prawdziwy i niezwykle mocno refleksyjnie podziałal na moje osobiste przemyslenia, pozdrawiam piąteczka za stworzony klimat w tym tekście :-)
NIe udało mi się dokończyć:
dążeń. Tancerka umiera, ale nie potrafi żyć bez tańca, więc "próbowała zatańczyć dawny oswojony taniec dłońmi." Niesamowity obraz. Serdecznie pozdrawiam!
BJ ludzie którzy są zakochani w tym co robią nie mogą się pogodzić zbyt szybkim odchodzeniem. I to jest chyba największy ich ból.
Pozdrawiam serdecznie
Wewnątrz jesteśmy stale sprawni i młodzi, tylko te nasze ciało z wiekiem zawodzi.
Dlatego tak chętnie sięgamy po botoks i skalpel, a nawet po silikon pierś podnoszący.
Napakowani chemią dla świata dalej jesteśmy sprawni i młodzi, lecz czy na pewno nas umysł nie zwodzi.
Pozdrowienia 5
Anonim28.01.2018
MarBe napisałaś szczerze o tym, o czym ludzie myślą, a nie powiedzą lub napiszą. Wydaję mi się, że trzeba o pewnych sprawach głośniej powiedzieć, zaznaczyć słowem ! :-) pozdrawiam
A kurcze, napiszę od razu, nie lubię czekać :D Więc tak. Po pierwsze, jeśli chcesz wziąć udział w zabawie, mogę oczywiście wylosować za Ciebie w każdej chwili, nie ma problema pani Pasja :) Jeśli natomiast chcesz zagłębić tajemną sztukę losowania, to przede wszystkim trzeba wejść na stronę:
Can sporządził tabele. Pierwsza dotyczy postaci, o której ma być pisane opowiadanie. Jest 100 opcji postaci, więc tam na tej stronie masz Typ kości i Liczbę kości, wybierasz typ 100 i liczba 1 i rzucasz. Wylosowany numerek odnajdujesz w pierwszej tabeli (tam u Cana). Tera jest jeszcze drugi rzut na określenie wieku i płci postaci (on/ona, osoba starsza/dziecko itp.) Kombinacji jest sześć, więc wybierasz typ 6, liczba 1, rzucasz. Masz już całą postać.
Druga tabela to miejsca. Jest ich również 100, więc tak samo jak przy pierwszym rzucie typ 100 i liczba 1 i klik. W tabeli z miejscami odszukujesz wylosowany numer.
Trzeci rzut to zdarzenie. Jest ich aż 1000, więc typ 100, ale liczbę kości musisz zaznaczyć 10. I pyk!
Ostatnie to gatunek. Jest 40 opcji więc wybierasz typ 20 i liczba kości 2, pyk. Uwaga (!), tutaj, w związku z tym, że poprzeczka jest wysoko, a gatunek znacznie utrudnia, robisz to dwa razy, odnajdujesz w tabeli z gatunkami obydwa wylosowane numerki i wybierasz ten gatunek, który Ci się widzi bardziej.
Masz całość. Generalnie robimy tak, że wszyscy chętni losują, zbieramy wylosowane rzeczy do wspólnej puli a potem się “obdarowujemy” :) Zaczyna ten, kto miał najwyższy wynik przy losowaniu zdarzenia i tak dalej. Czasem ciężko się zgrać w czasie itp., więc jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, to może rzucać w każdym momencie i pisać :)
Czy są pytania? :)
Przy okazji przeczytałam tekst. Moje ulubione momenty:
"Z widmami trzeba umieć walczyć i umieć zatańczyć.
Umiała"
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?"
"Mieszanina potu, cielesnych wydzielin i rezygnacji"
Bardzo smutne, trzaskające przemijaniem po twarzy. Nie od dziś poruszasz trudne tematy. Jeżeli po przeczytaniu krótkiego tekstu mam dwa razy dłuższą chwilę refleksyjnej zwiechy, znaczy ze jest dobry. Końcówka ładnie klamruje. 5 :)
„Ptaki duszą się bliżej nieba.” Jakie to piękne zdanie, rzuciło mną o podłogę normalnie. Piękne!
Całe opowiadanie z reszta też, smutne ale przez swoją szczerość i realizm docierające gdzieś głęboko do mojej głowy, świadomości...
Pasjo smutnie ale pięknie!
Pasja, piękny, prawdziwy, smutny, przesiąknięty emocjami tekst. Jestem pod ogromnym wrażeniem. "Ptaki duszą się bliżej nieba. Tam im dużo lżej."- <3 piękne
"Błysk ostrza, lekkie drganie i serce przestało bić.
Skończył się taniec." - nie wiem jak to skomentować, po prostu wow.
Pasyjko, uchwyciłaś istotę życia z tej trudnej strony, kiedy wszystko się kończy, a pozostają wspomnienia o dawnej świetności. Kaleczą one duszę, po stokroć głębiej i boleśniej niż jakiekolwiek ostrze... Ta okrutna świadomość przemijania i świadomość niemożności przerasta, drwi i zabija. Pięć to za mało.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny, wzruszający tekst. Te tańczące dłonie mnie urzekły, choć napisałam o tańczących stopach w swoim niedokończonym jeszcze opowiadaniu i trochę to będzie wyglądać, jakbym odgapiła, ale już nie zmieniam, jest w zupełnie innym kontekście i też inspirowane prawdziwym wydarzeniem.
Smutno patrzeć na kogoś takiego, jeszcze będąc świadomym przeszłości. Tęsknota podpowiada różne rozwiązania, by tylko na moment poczuć znów ten powiew młodości, sprawności i wolności w jaką taniec przenosi człowieka - to trochę, jak frunąć :)
Wielkie 5 wstawiłam, pozdrawiam :)
Widocznie nadajemy na tych samych falach. To będziemy wreszcie czytać.
Tak smutno jest patrzeć na kogoś takiego i nie potrafimy nic zrobić, nie wiemy co powiedzieć, jak mu ulżyć i pomóc.
Młodość umyka i niestety pewne zawody talenty mogą na tym cierpieć, kiedy zbyt szybko człowiek staje się niezalogowany.
Pozdrawiam serdecznie
Zaduch starej kobiety, niczym wyjątkowym był - jest prawidłowy i zostawiam. Nie jesteś więc taka dobra.
Broń Boże żebym cię chciała pochwalić, nawet nie miałam takiego zamiaru.
Zdrowia życzę. Pozdrawiam
betti a ja ci mówię, że nie jest błędem stylistycznym.
A gdzie ja napisałam, że ty mnie chcesz powalić. Coś pomieszałaś.
I nie jeżę się. Jestem bardzo radosna, czego i tobie życzę.
pasja
'' Broń Boże żebym cię chciała pochwalić, nawet nie miałam takiego zamiaru'' - rany julek, jak Ty zakłamujesz rzeczywistość, ale to nic, rozumiem.
Jest błędem stylistycznym, zapytaj pierwszego lepszego nauczyciela j, polskiego.
betti i znowu źle odczytałaś.
Nie jest błędem stylistycznym. Nie znasz się.
I proszę nie czytaj moich zakłamanych tekstów i będziesz wtedy spać spokojnie.
Dobranoc pani.
betti a może to ty umrzesz prędzej ode mnie? Więc nie życz nikomu śmierci. Widzę, że ty już od paru dni szukasz zaczepki. Karmisz się tym.
Więc jeszcze raz Cię proszę nie przychodź na mój profil i nie rób zadymy.
No i to jest Twój styl. Poetyckość przede wszystkim.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym się do czegoś nie przychrzaniła i tak mi smutno, że Tobie smutno, chociaż wiem, że nic nie trwa wiecznie.
Pozdrówka
"Ptaki duszą się bliżej nieba. Tam im dużo lżej.
Z widmami trzeba umieć walczyć i umieć zatańczyć.
Umiała." - magia, Pasja. Zwłaszcza - umiwała. Uwielbiam taki środek przekazu.
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?" - i to piękne.
Kurde, ale dziś dzień tekstów. W senise, że na nie trafiam.
Pozdrawiam Pasja.
Zaskoczyłeś mnie swoją wizytą i miłym komentarzem. Zawsze jest ból kiedy tracisz to co kochałeś. Walczysz, ale to nic ci nie daje. Jutro budzisz się już inny.
Pozdrawiam:)
Tekst rzeczywiście smutny do bólu!. Jak pisał Sapkowski " Coś się kończy, coś się zaczyna". Tutaj raczej się kończy niestety. Podoba mi się zdanie "Z widmami trzeba umieć walczyć i umieć zatańczyć". To pachnie dobrą starą fantasy. Gdzieś, kiedyś czytałem podobne zdanie. Dla mnie 5 +
Komentarze (54)
Pozdrawiam
:)
"Zatrzaśnięty dopływ życia. Umieralnia łudzi, znajduje się poniżej." - bardzo emocjonalne...
"Ptaki duszą się bliżej nieba. Tam im dużo lżej." - zastanawiające. Czyżby wiedziały...?
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?" - trudne słowa, pełne emocji...
"Nie potrafiła nogami, próbowała zatańczyć dawny oswojony taniec dłońmi." - smutne, bardzo smutne... Widzę przebłyski tęczy, ostatnie niestety... i koniec.
drobiazgi:
"Serce przytulała i trzymała kurczowo moją dlon," - dłoń
PS. Piszesz tak wiarygodnie, prawdziwie, że od jakiegoś czasu zastanawiam się, gdzie pracujesz? W szpitalu? Hospicjum? To, o czym piszesz, jakbyś widziała na własne oczy.......................
Dziękuję za analizę i poczucie tej ludzkiej ułomności. Nogi są bardzo ważne dla tych ludzi, których jest to narzędzie pracy.
Miłej nocy. Pozdrawiam
P.S. ''Lewa ręka...''
:)
dążeń. Tancerka umiera, ale nie potrafi żyć bez tańca, więc "próbowała zatańczyć dawny oswojony taniec dłońmi." Niesamowity obraz. Serdecznie pozdrawiam!
Pozdrawiam serdecznie
Dlatego tak chętnie sięgamy po botoks i skalpel, a nawet po silikon pierś podnoszący.
Napakowani chemią dla świata dalej jesteśmy sprawni i młodzi, lecz czy na pewno nas umysł nie zwodzi.
Pozdrowienia 5
Dziękuję i pozdrawiam
Pozdrawiam
(sorks za spam pod tekstem)
http://www.crpg.rk.edu.pl/w/p/generator-rzutu-komi/
Can sporządził tabele. Pierwsza dotyczy postaci, o której ma być pisane opowiadanie. Jest 100 opcji postaci, więc tam na tej stronie masz Typ kości i Liczbę kości, wybierasz typ 100 i liczba 1 i rzucasz. Wylosowany numerek odnajdujesz w pierwszej tabeli (tam u Cana). Tera jest jeszcze drugi rzut na określenie wieku i płci postaci (on/ona, osoba starsza/dziecko itp.) Kombinacji jest sześć, więc wybierasz typ 6, liczba 1, rzucasz. Masz już całą postać.
Druga tabela to miejsca. Jest ich również 100, więc tak samo jak przy pierwszym rzucie typ 100 i liczba 1 i klik. W tabeli z miejscami odszukujesz wylosowany numer.
Trzeci rzut to zdarzenie. Jest ich aż 1000, więc typ 100, ale liczbę kości musisz zaznaczyć 10. I pyk!
Ostatnie to gatunek. Jest 40 opcji więc wybierasz typ 20 i liczba kości 2, pyk. Uwaga (!), tutaj, w związku z tym, że poprzeczka jest wysoko, a gatunek znacznie utrudnia, robisz to dwa razy, odnajdujesz w tabeli z gatunkami obydwa wylosowane numerki i wybierasz ten gatunek, który Ci się widzi bardziej.
Masz całość. Generalnie robimy tak, że wszyscy chętni losują, zbieramy wylosowane rzeczy do wspólnej puli a potem się “obdarowujemy” :) Zaczyna ten, kto miał najwyższy wynik przy losowaniu zdarzenia i tak dalej. Czasem ciężko się zgrać w czasie itp., więc jeśli ktoś ma ochotę dołączyć, to może rzucać w każdym momencie i pisać :)
Czy są pytania? :)
:))
Podwójny podbródek ( znawca języków)
Ona
Zwodzony most
Talia kart
Opowiadanie sensacyjnego - awanturnicze
"Z widmami trzeba umieć walczyć i umieć zatańczyć.
Umiała"
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?"
"Mieszanina potu, cielesnych wydzielin i rezygnacji"
Bardzo smutne, trzaskające przemijaniem po twarzy. Nie od dziś poruszasz trudne tematy. Jeżeli po przeczytaniu krótkiego tekstu mam dwa razy dłuższą chwilę refleksyjnej zwiechy, znaczy ze jest dobry. Końcówka ładnie klamruje. 5 :)
Pozdrawiam
Całe opowiadanie z reszta też, smutne ale przez swoją szczerość i realizm docierające gdzieś głęboko do mojej głowy, świadomości...
Pasjo smutnie ale pięknie!
Pozdrawiam serdecznie
"Błysk ostrza, lekkie drganie i serce przestało bić.
Skończył się taniec." - nie wiem jak to skomentować, po prostu wow.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam cieplutko... okruszka też
Smutno patrzeć na kogoś takiego, jeszcze będąc świadomym przeszłości. Tęsknota podpowiada różne rozwiązania, by tylko na moment poczuć znów ten powiew młodości, sprawności i wolności w jaką taniec przenosi człowieka - to trochę, jak frunąć :)
Wielkie 5 wstawiłam, pozdrawiam :)
Tak smutno jest patrzeć na kogoś takiego i nie potrafimy nic zrobić, nie wiemy co powiedzieć, jak mu ulżyć i pomóc.
Młodość umyka i niestety pewne zawody talenty mogą na tym cierpieć, kiedy zbyt szybko człowiek staje się niezalogowany.
Pozdrawiam serdecznie
Taki sobie tekst. Nie powala.
Pozdrawiam.
Broń Boże żebym cię chciała pochwalić, nawet nie miałam takiego zamiaru.
Zdrowia życzę. Pozdrawiam
A gdzie ja napisałam, że ty mnie chcesz powalić. Coś pomieszałaś.
I nie jeżę się. Jestem bardzo radosna, czego i tobie życzę.
'' Broń Boże żebym cię chciała pochwalić, nawet nie miałam takiego zamiaru'' - rany julek, jak Ty zakłamujesz rzeczywistość, ale to nic, rozumiem.
Jest błędem stylistycznym, zapytaj pierwszego lepszego nauczyciela j, polskiego.
Miłego wieczoru.
Nie jest błędem stylistycznym. Nie znasz się.
I proszę nie czytaj moich zakłamanych tekstów i będziesz wtedy spać spokojnie.
Dobranoc pani.
Felicjanna dopatrzyła się poetyckości... gdzie?
Więc jeszcze raz Cię proszę nie przychodź na mój profil i nie rób zadymy.
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym się do czegoś nie przychrzaniła i tak mi smutno, że Tobie smutno, chociaż wiem, że nic nie trwa wiecznie.
Pozdrówka
Miłej nocy
Z widmami trzeba umieć walczyć i umieć zatańczyć.
Umiała." - magia, Pasja. Zwłaszcza - umiwała. Uwielbiam taki środek przekazu.
"Nogi jej umierały... nogi pierwsze. A tak kochała tańczyć?" - i to piękne.
Kurde, ale dziś dzień tekstów. W senise, że na nie trafiam.
Pozdrawiam Pasja.
Pozdrawiam:)
Miałem kilka kontuzji, to nie to samo, ale...
Pozdrawiam:)
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania