Betelgeza już dawno wybuchła

w końcu zapomnimy o czekaniu

znów będę

widzieć i czuć

 

gdy słońce rozgrzeje

skórę w zgięciu łokcia

powiem

że nie wiem co piękniej pachnie

ona czy bez

 

ciebie ubędzie

i mnie

lecz jeszcze za wcześnie

 

popatrzmy chwilę w niebo

Średnia ocena: 3.8  Głosów: 17

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (50)

  • Tjeri dwa lata temu
    * Ciąg dalszy przywracania staroci
  • Szpilka dwa lata temu
    Nie pamiętam tego wiersza, najbardziej mnie zafascynowało - "ciebie ubędzie i mnie", miodzio. Podobuje i to bardzo ?
  • Tjeri dwa lata temu
    Dziękuję, Szpilko!
  • Anonim dwa lata temu
    Kompletnie nic z tego nie rozumiem. Absolutnie nic. Ale tytuł to poezja pełna gębą.

    Pozdrawiam.
  • Celina dwa lata temu
    Bo celem współczesnej poezji jest udowodnienie, że czytelnicy to głąby?
  • Tjeri dwa lata temu
    Antła, Betelgeza jest jakieś 650 lat świetlnych od nas. Mówi się, że wybuchnie lub nawet już wybuchła. Jeśli tak się stało, to dowiemy się tego ze sporym opóźnieniem. Więc coś już się stało, a nam pozostaje czekać na konsekwencje. To tak w skrócie, w celu przybliżenia sytuacji lirycznej. :)
    Dzięki za koment.
  • Tjeri dwa lata temu
    Celina dzięki za wyrażenie zdania na temat współczesnej poezji.
  • Szpilka dwa lata temu
    Celina

    Sam tytuł już wszystko mówi, przeczytaj artykuł o gwieździe, ciekawy, a i wiersz się rozjaśni ?

    https://przystaneknauka.us.edu.pl/artykul/kiedy-betelgeza-wybuchnie
  • Anonim dwa lata temu
    Tjeri,
    ja byłem bliski zrozumienia, że wiersz mówi o wiośnie, gdyby nie nieszczęsny tytuł.
  • Narrator dwa lata temu
    Celina To co piszę jest tak mądre, że nawet ja sam tego nie rozumiem :)
  • pansowa dwa lata temu
    Celina w twoim wypadku wcale nie trzeba tego udowadniać.
    Wszyscy to przyjęli za fakt.
  • Tjeri dwa lata temu
    Antoni Grycuk w zasadzie, są tu faktycznie wiosenne tropy :)
  • Anonim dwa lata temu
    Tjeri
    fakt, że Celina sie wtrącił, zmusił mnie do przemyślenia, czy ja naprawdę się tym razem czepiam, czy to złośliwość moja z tym tytułem, czy jednak nie do końca.
    Czytam wiersz wielokrotnie i za żadne skarby nie widzę nic, co nawiązywałoby to aspektów, które rozumiem przez fakt już zaistniałego (bądź wkrótce) wybuchu Betelgezy. Mam na myśli zagładę, autodestrukcję (to czytam z samego tytułu) czy kruchość ludzkiego życia.
    W zasadzie jedynym aspektem, który mógłby połączyć wiosnę i wybuch supernowej, jest nieuchronność. Tyle że treść nijak wg mnie nie nawiązuje do nieuchronności. A określenie "nieuchronność" bardziej pasuje do jesieni i zimy niż do wiosny.
  • Tjeri dwa lata temu
    Antoni Grycuk – czyli jednak czujesz. Właśnie nieuchronność jest tu najważniejsza. Pory roku, nie są sygnalizowane jakoś świadomie. Bardziej upodobania – kocham bzy, a lilakowy zapach jest dla mnie jednym z najpiękniejszych zapachów natury.
  • Tjeri dwa lata temu
    A! Jeszcze jedno: dla nas wybuch Betelgezy zagładą być nie powinien. Choć na pewno, jakieś negatywne oddziaływanie do nas dojdzie. Tu bardziej chodzi o to, że jeśli tam gdzieś coś już się stało (wybuch), to nie odkręcimy już tego. Możemy tylko czekać na nieuniknione.
  • Anonim dwa lata temu
    Tjeri
    właśnie nie czuję - tego połączenia w nieuchronność.
  • Tjeri dwa lata temu
    Antoni Grycuk – z wierszami jak z ziarnem. Muszą paść na odpowiednią dla siebie glebę. Czyli do zrozumienia predystynuje nas podobieństwo doświadczeń albo porównywalna wrażliwość. Nic na siłę.
    Wdzięcznam za próby wniknięcia w wierszydło. :)
  • Narrator dwa lata temu
    „skórę w zgięciu (prawego) łokcia” — bo Betelgeza jest widoczna na prawym ramieniu postaci Oriona. Marzenia autorki są równie realistyczne, co podróż na tę gwiazdę. Ach, te niepoprawne poetki...
  • Tjeri dwa lata temu
    Marzeń tu nie ma, Narratorze (albo nie było, bo gdy je ujrzałeś, to jednocześnie powołałeś do życia :)).
    To raczej różne strachy i oczekiwania. Choć nie powiem, gdy zaglądałam w teleskop (póki go nie zepsułam?) zawsze miałam nadzieję, że coś przyuważę...
    Dziękuję za koment!
  • Narrator dwa lata temu
    Tjeri Żadnych marzeń? Szara proza życiowa? W takim razie daje piątkę :)
  • Tjeri dwa lata temu
    Narrator ponoć niektórzy o szarej prozie wręcz marzą :).
  • Onyx dwa lata temu
    O kurde, świetne to!
  • Tjeri dwa lata temu
    Dzięki, Onyx!
  • Piecuszek dwa lata temu
    Bo współczesna poezja jest jak MediaMarkt nie dla :))))
    Oczywiście żartuję, bo z odczytem wierszy mam duuuuużo problemów, a zazwyczaj wcale mi się to nie udaje. Dlatego nie kupuję w MediaMarkt:)
    Tu widzę dwoje pogubionych ludzi, którzy chcą sobie dać jeszcze szansę, bo co ma być i tak będzie, ale trzeba wykorzystać ten czas, który pozostał, choćby na patrzenie w niebo... Fraza z zapachem śliczności:)
    Pozdrawiam z uśmiechem Autorkę i każdemu życzę, aby w ten dzień miał ciągle dobry humor, w następne też. A co!
  • Tjeri dwa lata temu
    Ślicznie dziękuję, Piecuszku! "co ma być i tak będzie, ale trzeba wykorzystać ten czas" – Ano. Nieuniknione można tylko zaakceptować albo nie...
  • Piecuszek dwa lata temu
    Niech wybucha, co chce, a my po prostu żyjmy, bo i tak nie mamy na to wpływu:)))
  • Tjeri dwa lata temu
    Amen :)
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Tjeri→Po pierwsze, wiersz ładnie napisany. Nawet zerkłem o Betelgezie :)↔szczególnie środkowa.
    No tak. Na to co miało miejsce, już nic nie poradzimy.
    Albo można czekać jeno, albo przeciwdziałać skutkom ( jeżeli to możliwe:)
    No ale ... gdyby nam Alfa Centauri razem z "siostrami", pod nosem wybuchała...zawsze może być gorzej.O!
    A zatem radujmy się. Szansa, że doczekamy wiosny:))
    Pozdrawiam:)↔5
  • Tjeri dwa lata temu
    No, z układem Alfa Centauri nie byłoby wesoło czy raczej w ogóle by nie było :)).
    Jak trzaśnie Betelgeza ma być przez jakiś czas w nocy jasno prawie jak w dzień. Tego pewnie nie dożyjemy, do wiosny większa szansa :).
    Dziękuję, DeDo :))
  • Wrotycz dwa lata temu
    Miłość jak Betelgeza już dawno między nimi wybuchła, coś ich oddaliło od siebie. Czas? Przestrzeń.
    Jej ciepło, smak, zapach wróci, bo wiosenna intensywność ich uczuć była na miarę wybuchu supernowej.

    Ale, i tu cudna podwójna w znaczenie przerzutnia:

    "bez

    ciebie ubędzie

    i mnie

    lecz jeszcze za wcześnie"

    Nieuchronność powrotu może zniszczyć śmierć.
    Zanim jednak to nastąpi: popatrzmy w niebo, tam jesteśmy.

    Bardzo udany wiersz. Pisałam o czymś podobnym w 23 i pół obrotu, ale bez cienia optymizmu.

    A co do chełpienia się brakiem zrozumienia treścią ( i nie mam na myśli Antoniego)... taki lans, taki polityczny czas, taka disco polo - moda jako wzorzec. Więc zero przejmowania się.
    No i jeszcze jedno, Mędrzec czy Artysta nie będzie czekał na prezentację wniosków czy dzieł tylko dlatego, że inni mogą nie zrozumieć. Ktoś biegnie, ktoś goni : )
    Pozdrawiam : )
  • Tjeri dwa lata temu
    Wrotycz, tu chyba też optymizmu mało. Raczej pogodzenie – choć w samym pogodzeniu trochę optymizmem wieje :)).
    Bardzo dziękuję za koment!
  • Tjeri dwa lata temu
    Co do: "taki lans, taki polityczny czas, taka disco polo - moda jako wzorzec." – trafna uwaga. Mamy czasy kultury disco polo, a osoba, którą miałaś na myśli, takiego Zenka uważa za świetnego twórcę.
    Więc oprócz racji, stuprocentowe trafienie. ;)
  • Shogun dwa lata temu
    Przemijanie. Tak, to pierwsze o czym pomyślałem po przeczytaniu wiersza.
    Cóż, przeminąć każdy przeminie, taki już nasz los, dlatego warto przedtem coś zrobić, choćby spojrzeć w niebo, zakochać się, lub chłonąć ulubione zapachy.
    Czy będzie to trwało tyle ile docieranie wybuchu Betelgezy do naszych oczu?
    Oby tak, nadzieja jest, a może i coś więcej?

    Pozdrawiam :)
  • Tjeri dwa lata temu
    Ano, czujemy przemijanie, ale i tak nie mamy co narzekać. Taki Boltzman to miał przerąbane (jego geniuszoszaleństwo" polegało na ciągłej wizji "rozkładu" otoczenia, świata – brrr).
    Dziękuję, Sho! :)
  • piliery dwa lata temu
    Nie znamy przyszłości. Piękno dnia dzisiejszego jutro moze przeminąć i nic z niego nie zostanie. Jedynie pamięć. Wspomnienie zapachu, jakas migawka z chwili niezapomnanej: spojrzenia w niebo. ("Zapatrzeni stoimy niemi" :D ) Dobrze ze przywróciłaś ten tekst. Nie miałem okazji go przeczytać. Było warto.
  • Tjeri dwa lata temu
    Wielkie dzięki, Piliery!
  • Keraj dwa lata temu
    Pędzimy przed siebie za czymś co i tak przeminie, zniknie razem z nami, lepiej popatrzeć w niebo , zachwycić się zapachem oczu.
  • Tjeri dwa lata temu
    Ślicznie dziękuję, Keraj!
  • Marek Adam Grabowski dwa lata temu
    Ciekawy wiersz, chociaż musiałem przeczytać twój komentarz żeby go zrozumieć. Pozdrawiam 5
  • Tjeri dwa lata temu
    Marek, bywa, nie wszystko trafia do czytelnika, tak jakby sobie autor życzył. Wielkie dzięki!
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Dla mnie to wiersz przypominający o pięknie życia. Lepiej popatrzeć w niebo dla widoku samego nieba, niż szukając znaków nieszczęścia. Koniec świata zapowiedziano już dawno, Betelgeza też wybuchła już dawno, lecz przestańmy czekać na śmierć. Wtedy, gdy zapomnimy o czekaniu, w końcu znów będziemy widzieć i czuć. Choćby zapach bzu, choćby zapach rozgrzanej przez słońce skóry. Gdzieś tam kiedyś przeczytałam, że człowiek zaczyna się starzeć, gdy zaczyna liczyć, ile lat zostało mu "do końca". Ze starzeniem należy się pogodzić, jak ze wszystkim, co nieuniknione, ale po co liczyć te lata? Lepiej je ładnie przeżywać. Np. z poezją:)
  • Tjeri dwa lata temu
    "człowiek zaczyna się starzeć, gdy zaczyna liczyć, ile lat zostało mu "do końca" – to ja jeszcze na szczęście nie. Choć czasem zdziwienie mnie bierze, że tak szybko wszystko leci... Trzy Cztery, dziękuję za mądry komentarz!
  • Piotrek P. 1988 dwa lata temu
    Dziwne, zaskakujące, ciekawe, tajemnicze i zastanawiające, czyli takie, jakie lubię. 5, pozdrawiam :-)
  • Tjeri dwa lata temu
    Piotrek, Tobie w tajemniczości i ciekawej aurze tekstów nie dorównam. Ślicznie dziękuję!
  • IgaIga dwa lata temu
    Lubię ?
  • Tjeri dwa lata temu
    Tja? Dzięki Iga :))
  • Ośmiorniczka dwa lata temu
    Piękny, wzruszający i niejednoznaczy wiersz. Mi się bardzo podoba.
    "nie wiem co piękniej pachnie

    ona czy bez

    ciebie ubędzie

    i mnie

    lecz jeszcze za wcześnie

    popatrzmy chwilę w niebo"

    Znalazłam nawet ulubiony fragment :)
  • Tjeri dwa lata temu
    Dziękuję Ośmiorniczko! Moment z przerzutnią jest dla mnie chyba najważniejszy, także tym bardziej mi miło!
  • Grain dwa lata temu
    ,,Człowiek zaczyna umierać, kiedy już nauczy się żyć." To nie ja.
  • Tjeri dwa lata temu
    Coś w tym jest, Grain. Niestety... Dzięki za wizytę!

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania