Bez Tytułu
Alicja w krainie nie czarów obraca mózgiem.
Z uszu wypada pył, który za chwile wpadnie
Do niej, z powrotem przez oczy.
Alicja wstrzykuje sobie pięć gramów thiopentalu
i odkłada swoje ciało w lewy róg pokoju.
Kiedyś stało tam łóżko. Teraz jest mężczyzna,
który patrzy na Alicję.
Brzuszek kota Alicji pulsuje mocno
zaciskany w imadle.
Oczy kota wypadają i jak dwie kulki
toczą się po moich materiałowych już plecach.
Zza okna krainy nie czarów prześwitują jasne światła lamp samochodów.
Szybki napęd koni mechanicznych sprawia,
że światła pojawiają się tylko przez moment.
Skalę tę można policzyć w oddechu.
Światło świeci przez pół oddechu
Alicji
Kota
Mężczyzny
Mężczyzna wychodzi i jest, tylko po drugiej stronie.
Komentarze (8)
Zwrócił moją uwagę fragment - zdradzający narratora, no chyba że wypadek przy pracy:
"Oczy kota wypadają i jak dwie kulki
toczą się po moich materiałowych już plecach."
Ogólnie - dobrze się czyta, choć brak tytułu to minus.
Zgadzam się, że tytuły są bardzo ważne i łatwo coś zepsuć, zasugerować itp. Dobry tytuł to sztuka, ale jego brak to oddanie pola bez walki :).
Dzięki!
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania