Bliźniacza miłość rozdział 1

Slugalegionu bardzo dziękuje z poprawienie moich błędów ale nadal są jakieś niedopatrzenia i przepraszam was drodzy czytelnicy ale kiedy pisałam to pierwszy raz (w notatkach) wszystkie błędy zapisały się w autokorekcie a poza tym to pierwszy rozdzialik dlatego niepisałam jakiś długich tekstów i niewiem czy historia keiia* wam się spodoba.

 

Był upalny dzień. W gimnazjum tokisaki zdarzyła się sytuacja, która odmieniła losy Keiichiego*.

Dzień dobry - powiedziała Masako.

- Pewnie jakaś upośledzona idiotka - prychnął pierwszy kolega Keiichiego

Jak dla mnie urocza - rzekł zarumieniony Kei, spoglądając na Masako.

- Ha! Urocza, chory jesteś - odezwał się drugi kolega Keiichiego

W tym samym momencie Masako pomyślała: Nawet się na mnie nie spojrzał. - Po paru sekundach Masako odwróciła się i pomyślała dalej. - Patrzy się.

Masako wstała, ponieważ kiedy zorientowała się, że Kei na nią nie patrzy , nogi się pod nią załamały. Dziewczyna zaczęła podskakiwać w drodze do klasy.

 

*keiia-keja

*keiichiego-kejdżjego

Średnia ocena: 1.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (27)

  • elenawest 07.01.2016
    I znów ten sam debilizm... To jest według ciebie pierwszy rozdział? Trzy zdania na krzyż? Błędy dalej są... Nic z nimi nie zrobiłaś... No weź... 1
  • elenawest 07.01.2016
    Ah, no i tutaj istnieje coś takiego jak EDYCJA!!! Nie trzeba wrzucać teksru po raz drugi...
  • ririchiyo 07.01.2016
    niemogę bo wtedy niebyłam zalogowana
  • elenawest 07.01.2016
    A to ci tak trudno jest założyć konto? Porażka...
  • Ehh, ten tekst jest niewiele lepszy od poprzedniego... nadal występują w nim błędy poprawiane już przez Slugelegionu...
    Po co mamy się wysilać i wypisywać błędy, skoro po Twoich poprawach nadal jest tragicznie?
    Z tego powodu muszę zostawić 1... znowu...
    Jeszcze jedna sprawa, rozumiem, że to ma być dłuższe opowiadanie, a dałaś nam pierwszy jego rozdział, tak? Planujesz dodawać trzy zdaniowe części za każdym razem? Może spróbuj napisać coś dłuższego, dodać jakieś opisy...
  • ririchiyo 07.01.2016
    wiem o moich błędach ale niewiem czy mam dalej pisać skoro nieczuje żebym miała od was jakieś wsparcie
  • elenawest 07.01.2016
    Nie masz wsparcia? To my ci bledy wytykamy, zebys lepiej pisala, podpowiadamy co zmienic a ty mowisz, ze wsparcia nie masz?!
    Ze tak zapytam, ile masz lat?
  • Pisz, chodzi o to, żebyś pisała coraz lepiej... chodzi o to, że wszystkie błędy zostały już poprawione pod pierwszą wersją tego opowiadania, a Ty wrzucasz drugą wersję, gdzie popełniasz te same błędy, za nic mając sobie to, że ktoś siadł nad tym i to poprawił... poza tym skoro wiesz o swoich błędach, to poprawiaj je zanim wrzucisz tu opowiadanie...
  • Majeczuunia 07.01.2016
    Keiichiego czyta się "keicziego"
  • Slugalegionu 07.01.2016
    Tym razem nie będę się rozpisywał, bo to chyba dokładnie mój tekst. :P Nie miej jednak dziękuję bardzo za notatkę, aż mi się ciepło na serduszku zrobiło. :)
  • elenawest 07.01.2016
    Nie, Sakal, to nie jest twój tekst. Dziewczyna nawet wszystkich błędów nie poprawiła
  • Slugalegionu 07.01.2016
    Aha, nie miej jednak jestem za Auską, Ausek, Auskową... jakkolwiek się ten nick odmienia. :P Trochę zluzujcie i nie atakujcie autorki.
  • elenawest już jest. Poprawiła.
  • Slugalegionu 07.01.2016
    Slugalegionu(,) ~ Ponieważ to jest wtrącenie. To znaczy, bez tego zdanie byłoby trochę bez sensu, ale imiona chyba zawsze są wtrąceniem, a przynajmniej bardzo często. ~ bardzo dziękuje z ~ za. Takie literówki można ograniczyć czytając tekst przed wstawieniem. ~ poprawienie moich błędów(,) ~ Przed ale jest przecinek. ~ ale nadal są jakieś niedopatrzenia i przepraszam was drodzy czytelnicy(,) ~ W notatce nie ma problemu, ale w opowiadaniu dobrze byłoby użyć lecz, by uniknąć powtórzenia. Ma ono te same zasady, co ale. ~ ale kiedy pisałam to pierwszy raz (w notatkach) wszystkie błędy zapisały się w autokorekcie(,) ~ Tu początek wtrącenia. ~ a poza tym(,) ~ A tu jego koniec. Bez tego zdanie trzymałoby się kupy. ~ to pierwszy rozdzialik dlatego niepisałam ~ Nie pisałam. Powinno Ci podkreślać. ~ jakiś długich tekstów i niewiem ~ Nie wiem. ~ czy historia keiia* ~ Imiona oraz pseodonimy zaczynamy wieką literą. ~ wam się spodoba.

    Był upalny dzień. W gimnazjum tokisaki ~ Nazwy własne, czyli na przykład to słowo, też wielką literą. ~ zdarzyła się sytuacja, która odmieniła losy Keiichiego*.
    Dzień dobry - powiedziała Masako.
    - Pewnie jakaś upośledzona idiotka - prychnął pierwszy kolega Keiichiego
    (-) ~ Tu akurat zjedzony dywiz, zdarza się. Ponownie czytanie pomorze i na to. ~ Jak dla mnie urocza - rzekł zarumieniony Kei, spoglądając na Masako.
    - Ha! Urocza, chory jesteś - odezwał się drugi kolega Keiichiego
    W tym samym momencie Masako pomyślała: Nawet się na mnie nie spojrzał. - Po paru sekundach Masako odwróciła się i pomyślała dalej. - Patrzy się.
    Masako wstała, ponieważ kiedy zorientowała się, że Kei na nią nie patrzy , ~ Przed przecinkiem nie ma spacji. ~ nogi się pod nią załamały. Dziewczyna zaczęła podskakiwać w drodze do klasy.

    No i przydałby się opis szkoły oraz tego, czemu Masako jest uważana za idiotkę. Pisz dalej, będę Cię pomagał. :)
  • little girl 07.01.2016
    "Nawet się na mnie nie spojrzał." - tu chyba powinno być bez "się"
  • ausek 07.01.2016
    Nie zniechęcajcie dziewczyny do pisania. Serce mi się ściska jak to czytam. Ze mną było podobnie. Nauczycielka twierdziła, że mam dać sobie spokój z pisaniem i iść w stronę cyferek. :( Po dość długiej przerwie, jednak wróciłam do moich bazgrołów i wiem, że nie miała racji mówiąc, że mam nawet nie próbować.
  • elenawest 07.01.2016
    Ausek, oczywiscie, nawet nauczyciele sie myla, no ale, jak ktos jej tekst poprawia a ona go i tak wstawia potem z bledami, no to sory bardzo. Jak chce, to niech pisze, ja jej tego nie zabronie, ale niech sie przylozy
  • ausek 07.01.2016
    elenawest tu nie chodzi o poprawianie, bo to niewiele człowieka uczy. Trzeba pokazać jaki błąd popełniła i wytłumaczyć dlaczego. Ja nie czuję się w tej kwestii kompetentna, ale Ty na przykład pokazując, że nie wstawiła przecinka, mogłabyś (dla niej) uzasadnić dlaczego powinien tam być. Człowiek wtedy szybciej koduje jakich błędów ma nie popełniać. :)
  • Angela 07.01.2016
    Długa droga przed Tobą, ale nie ma rzeczy niemożliwych. Powodzenia
  • alfonsyna 07.01.2016
    Problem podstawowy, który według mnie czyni tekst mało interesującym, polega na tym, że nie ma absolutnie żadnych opisów, które wprowadzałyby czytelnika w fabułę. Nie można się wczuć w poczynania bohaterów, bo nie opisujesz ani ich uczuć, ani zachowania, ani nawet wyglądu otoczenia. Proponuję robić to tak: kiedy wyobrażasz sobie daną sytuację, postaraj się ją najpierw dokładnie opisać pod względem wizualnym, z jak największą ilością szczegółów. Np. Wysoka, ciemnowłosa dziewczyna szła szkolnym korytarzem, dźwigając w ręce ciężki plecak. Była ubrana w swoją ulubioną zieloną spódnicę i białą bluzkę. Nagle spostrzegła grupkę stojących z boku chłopaków. Jeden z nich bardzo jej się spodobał, postanowiła więc do nich podejść. - To tylko taki przykład, którego dalej nie rozwijam, ale mam nadzieję, że widzisz podstawową różnicę między tym, co napisałam, a tym, że Ty streszczasz jednym zdaniem coś, co można bardzo ciekawie rozwinąć.
    Potem staraj się do opisu sytuacji wplatać również emocje i myśli, jakie mogą towarzyszyć bohaterom. Zastanów się jak mogła czuć się Twoja bohaterka - na początek na własnym przykładzie - jak Ty mogłabyś się w takiej sytuacji poczuć? A potem spróbuj ten opis zamieścić jako element tekstu - opisy emocji pomagają czytelnikowi "wczuć się" w bohaterów, postawić się na ich miejscu, a dzięki temu bardziej zaangażować się w historię. Pomyśl np. jak mogła poczuć się Masako, gdy została nazwana "upośledzoną idiotką" - mogło jej się zrobić przykro, smutno czy wstyd, mogła w tym momencie pożałować, że odezwała się do chłopców i dlatego potem postanowiła odejść. Jeżeli pozostawiasz takie sprawy bez żadnego wyjaśnienia, to czytelnik zwykle nie widzi sensu w zachowaniu bohaterów. Owszem, można się pewnych rzeczy domyślać, ale czytanie jakiegokolwiek opowiadania nie powinno polegać wyłącznie na domyślaniu się, o co chodziło autorowi, warto dać wyobraźni jakieś podstawy, na których może się oprzeć.
    Mam nadzieję, że to, co napisałam w jakiś sposób będzie dla Ciebie pomocne. Przede wszystkim, musisz dużo ćwiczyć. Głównie opisy, próbuj je rozbudowywać krok po kroku, każdy przecież od czegoś zaczynał. Nie zostawię oceny i pewnie nie będę czytać dalej, bo historie miłosne nie należą do moich ulubionych, ale życzę Ci powodzenia w przyszłości. :)
  • ririchiyo 07.01.2016
    szczerze mówiąc bardzo często spotkam się z poprawianie mojego pisania z polaka dobra nie byłam niejestem i niezbędne ale mam też drugą historie i natchnienia szukam na lekcjach j mam zamiar napisać też drugą i może wtedy mi powiecie czy mam wogóle ciągnąć moje pisanie :*
  • elenawest 07.01.2016
    Być może przeczytam, nie wiem, bo patrząc na to, jak nawet komentarz piszesz, to aż mnie oczy bolą.
    Powinien on wyglądać tak:
    "szczerze mówiąc bardzo często spotkam się z poprawianie mojego pisania z polaka(.) dobra nie byłam(,) nie(spacja)jestem i niezbędne(nie będę, Czym nie byłaś?) ale mam też drugą historie(historię) i natchnienia szukam na lekcjach j(polskiego. Mam) mam zamiar napisać też drugą i może wtedy mi powiecie(,) czy mam wogóle(w ogóle) ciągnąć moje pisanie :*"
  • ririchiyo 07.01.2016
    poprawianiem *
  • ririchiyo 07.01.2016
    niebędę
  • Lady_Makbet 07.01.2016
    Szkoda słów........1
  • KarolaKorman 08.01.2016
    Ja trzymam za Ciebie kciuki :) Pisz. Każdy robi błędy, ale czasem liczy się dobry pomysł. Nie bój się pisać coś więcej, jak tylko dialog. Dodaj opis postaci, miejsca, w którym się znajdują ich emocje, a zaraz stworzy się coś większego. Próbuj. Nie zniechęcaj się. Pozdrawiam :)
  • Celtic1705 08.01.2016
    Tak poczytałam te komentarze i uważam, że nie warto autorki zniechęcać. Początki każdego są trudne. Ja, pisząc, też ciągle się uczę, bo czasami zapomnę jak się pisze jakieś słowo, czy cokolwiek. Ale naprawdę, nie należy się zniechęcać. Jeżeli masz taką potrzebę, pisz. Możemy nawet zrobić tak, że podam Ci mojego maila, będziesz mi wysyłać dany tekst, a ja Ci go mogę poprawiać i dopiero wtedy dodasz na stronę, czy coś w tym stylu. Albo Ci wyjaśnię, gdzie robisz błędy, zrobię Ci coś na kształt autokorekty i wtedy zastosujesz się do moich porad i zrobisz tak jak być powinno prawidłowo. Opcji jest dużo, tylko trzeba mieć chęci i nie należy skreślać drugiej osoby tylko dlatego, że ma problemy z językiem polskim. Znam wielu ludzi, którzy mają problemy z ortografią, interpunkcją, gramatyką, a mimo to piszą świetne teksty, tylko potem oddają je gdzie trzeba, żeby wyglądało to dobrze, ładnie, estetycznie. Trzymam kciuki. :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania