Bloomsday

maestrowałem przy tym tekście

odweniony z krwią na ręce od niesfornego

fiszbinu ze stanika Jadwigi przed

rozcięciem pierwszego tomu

 

rozsiodłany jednorożec

po orce na wyspach często popasałem

z lajkonikiem na deptaku w Rochester

luzak szedł jak Yellow Submarine

na chrapach wstrzelany ślepakami

na ostro w karą maść zebr

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Florian Konrad 26.01.2022
    Przerwałem czytanie Ulisessa, znudzony. Maestrowanie -świetne!
  • Grain 26.01.2022
    Warto kontynuować - tak sobie mówię.
  • Trzy Cztery 26.01.2022
    Za Florianem - maestrowanie świetne. Warto kontynuować.
  • Grain 26.01.2022
    Ciutek sutek poprawiłem - ale nie jestem zadowolniony.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania