Początkowo myślałem, że o braku porozumienia, ale po ponownej lekturze już tego nie widzę. Pozdrawiam
Anonimdwa lata temu
W sumie nie najgorzej, ale przyczepię się:
"wciąż pamiętam twój śmiech
zarażał jak wirus " - Słowo wirus jest pejoratywne, a śmiech, który zaraża pozytywny, więc zastosowałaś niewłaściwe porównanie.
A napisy osobiście zamieniłbym na tatuaże. Ale to subiektywnie.
Rozumiem Twoje odniesienie do wirusa i brałam pod uwagę, że ktoś spojrzy jak Ty, dlatego jestem gotowa na wyjaśnienia, przedstawienie mojego punktu widzenia.
Wirus zaraża z wielką siłą, nie sposób się oprzeć, oczywiście bez szczepionki, myślę o grypie. Są ludzie, którzy mają w sobie tyle radości życia i śmiech, który powoduje, że nie da się temu oprzeć. Nieważne nawet z czego się śmieją... zarażają tym śmiechem. Uwielbiam takich ludzi.
O tatuażach też myślałam, nawet o dziarach, bliznach itd. ale to już było w moich wierszach.
Bardzo Ci dziękuję za uwagi, Cenne.
Pozdrawiam.
Anonimdwa lata temu
MartynaM
Używając "wirus" w tym kontekście, to tak, jakbys napisała, że zupa była dobra, jak dobre są tabletki przeczyszczające, gdy masz zaparcie ;)
Napisałaś chamski tekst nazywajac, w sumie obcego ci człowieka, szczurem, tylko dlatego ze odkrył iż to ty donosisz Adminowi na użytkowników.
Trzeba było czymś przykryć tę plamę, więc wysmarowalas paszkwil. A że i innym trochę dojechał, to znalazłas sprzymierzeńców, a nawet z wrogami się pojednalas w tej jakże "słusznej" sprawie.
O tyle to jest przykre, że Yanko nie ukrywal swoich problemow, więc trudnego zadania nie miałaś, żeby uderzyć w sam środek.
A ty, jak zwykle pełzasz, bo bliżej ci do błota, niż nieba.
Zrobiłam z obcego człowieka postać literacką. Na swój przydomek ciężko zapracował i tę pracę doceniłam pisząc opowiadanie. Mało tego, ta opowieść mogłaby być baśnią, gdyby nie wulgarne słowa anty-bohatera.
I nie napisałam pod tekstem, że rzecz miała miejsce na opowi. Nie chciałam tego rozgłaśniać. Sami to zrobiliście...
Portal literacki zobowiązuje, niech więc nikt mi nie zarzuca, że tworzę i piszę. Bo życie jest najlepszą inspiracją. Po to tu jestem...
Ty zapewne w innych celach, które pozostaną w sferze enigmy.
Jedynym moim wrogiem tutaj jesteś ty.
Pracuję dla Jego Królewskiej Mości, gdyż widzi me zdolności. Jestem wszędzie. Wszystko widzę. Przenikam w szeregi. Informuję. Melduję. Awizuję. Objaśniam. Wyjaśniam. Streszczam. Alarmuję.
KTO WYDAŁ cos_ci_opowiem?
Akurat wówczas zajmowałam się swym dogiem, nie było mnie, a bany padały, komu się jeszcze bany dostały?
Komu przeszkadzał cos_ci_opowiem, może komuś, kto ma problemy ze zdrowiem...
I to by było na tyle Facetko.
Nie marnuj więcej mojego czasu, bo go dla ciebie nie mam.
To po co tutaj przyszłaś jak nie masz czasu? Nikt cię przecież nie zapraszał.
Będziesz teraz o wszystkich pisała, byle tylko od siebie odsunąć podejrzenia. Tlumacz się, tłumacz... może ktoś o parametrach zbliżonych do twojego rozumku przyklasnie... i pisz paszkwile. Dobra w tym jesteś!
Tak, wiem. Zapracowalam pisaniem prawdy pod słabymi wierszami. Krytyka, takich jak Ty, zabija niemalże, dlatego liczysz się jedynie z pochwalnymi opiniami.
Do mnie zawsze przebywasz z odwetem. Przywyklam.
Tylko staraj się o lepsze argumenty... ?
Anonimdwa lata temu
MartynaM
ślepotą zapracowałaś. Tylko. Dziwne, że wszyscy to widzą, tylko Ty nie...
Chyba o jakimś zagrożeniu wolności, szlabanie na miłość, życiu w strachu i wstydzie, ale któż to może wiedzieć... Może trzeba się napić, żeby to zrozumieć?
MartynaM, może nie tyle, żeby zrozumieć… Każdy człowiek jest inny, każdy mózg funkcjonuje inaczej, każdy odbiera ten sam wiersz po swojemu, ale czy to źle?
Narratorze, a po jakiemu Ty odbierasz ten wiersz, bo nie wiem? Piszesz o wstydzie, strachu itd. a tego nie ma w wierszu, więc o co Ci chodzi tak szczerze?
MartynaM To bardzo proste: ten wiersz jest projekcją Twoich myśli; tak samo czytając wyzwalam swoje myśli o wstydzie, strachu i tym wszystkim, co jest we mnie.
Komentarze (40)
Pozdrawiam.
PS. Jak rozumiesz Marku?
"wciąż pamiętam twój śmiech
zarażał jak wirus " - Słowo wirus jest pejoratywne, a śmiech, który zaraża pozytywny, więc zastosowałaś niewłaściwe porównanie.
A napisy osobiście zamieniłbym na tatuaże. Ale to subiektywnie.
Pozdrość!
Wirus zaraża z wielką siłą, nie sposób się oprzeć, oczywiście bez szczepionki, myślę o grypie. Są ludzie, którzy mają w sobie tyle radości życia i śmiech, który powoduje, że nie da się temu oprzeć. Nieważne nawet z czego się śmieją... zarażają tym śmiechem. Uwielbiam takich ludzi.
O tatuażach też myślałam, nawet o dziarach, bliznach itd. ale to już było w moich wierszach.
Bardzo Ci dziękuję za uwagi, Cenne.
Pozdrawiam.
Używając "wirus" w tym kontekście, to tak, jakbys napisała, że zupa była dobra, jak dobre są tabletki przeczyszczające, gdy masz zaparcie ;)
Mnie to nie razi.
Dlaczego mnie to nie dziwi.
Może zapomniał? ?
Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia, a raczej nigdy nie masz, to zacznij może wyszywać.
Ile można nudzić?
Spojrzyj Facetko na swoje spamy i nie rób dramy, bo w dramie ci nie do kalafy.
Napisałaś chamski tekst nazywajac, w sumie obcego ci człowieka, szczurem, tylko dlatego ze odkrył iż to ty donosisz Adminowi na użytkowników.
Trzeba było czymś przykryć tę plamę, więc wysmarowalas paszkwil. A że i innym trochę dojechał, to znalazłas sprzymierzeńców, a nawet z wrogami się pojednalas w tej jakże "słusznej" sprawie.
O tyle to jest przykre, że Yanko nie ukrywal swoich problemow, więc trudnego zadania nie miałaś, żeby uderzyć w sam środek.
Wyjątkowo perfidna jesteś kreaturą.
Zrobiłam z obcego człowieka postać literacką. Na swój przydomek ciężko zapracował i tę pracę doceniłam pisząc opowiadanie. Mało tego, ta opowieść mogłaby być baśnią, gdyby nie wulgarne słowa anty-bohatera.
I nie napisałam pod tekstem, że rzecz miała miejsce na opowi. Nie chciałam tego rozgłaśniać. Sami to zrobiliście...
Portal literacki zobowiązuje, niech więc nikt mi nie zarzuca, że tworzę i piszę. Bo życie jest najlepszą inspiracją. Po to tu jestem...
Ty zapewne w innych celach, które pozostaną w sferze enigmy.
Jedynym moim wrogiem tutaj jesteś ty.
Pracuję dla Jego Królewskiej Mości, gdyż widzi me zdolności. Jestem wszędzie. Wszystko widzę. Przenikam w szeregi. Informuję. Melduję. Awizuję. Objaśniam. Wyjaśniam. Streszczam. Alarmuję.
KTO WYDAŁ cos_ci_opowiem?
Akurat wówczas zajmowałam się swym dogiem, nie było mnie, a bany padały, komu się jeszcze bany dostały?
Komu przeszkadzał cos_ci_opowiem, może komuś, kto ma problemy ze zdrowiem...
I to by było na tyle Facetko.
Nie marnuj więcej mojego czasu, bo go dla ciebie nie mam.
Będziesz teraz o wszystkich pisała, byle tylko od siebie odsunąć podejrzenia. Tlumacz się, tłumacz... może ktoś o parametrach zbliżonych do twojego rozumku przyklasnie... i pisz paszkwile. Dobra w tym jesteś!
Błędem jest to, że Twoja wyobraźnia tylko w jedną stronę się kieruje, a raczej w jedno miejsce...?
jesteś ostatnią osobą, z której zdaniem sie liczę, przykro mi, sama na to zapracowałaś. Bez urazy.
Do mnie zawsze przebywasz z odwetem. Przywyklam.
Tylko staraj się o lepsze argumenty... ?
ślepotą zapracowałaś. Tylko. Dziwne, że wszyscy to widzą, tylko Ty nie...
Aha, nie zamierzam oponować ?
- patrzyłam jak robi się zimno
no i jeszcze : przestałam spać jakbym pilnowała
Może tych "jaków" jakoś "podmienić?
A wiersz mi się spodobał.
Pozdrawiam.
Dziękuję za komentarz.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania