Bardzo na tak.To powtarzanie. Jakby wersy się łączyły, przeplatały, podobnie, ale inaczej. Jakby jedna jaźń zaczynała, a druga dopowiadała.
Nie wiem, jak to ująć. Co do interpretacji - pozostawię dla siebie. Takie subiektywne odczucia me. Pozdrawiam→5
Piękne zapętlenie Dość dawno też się bawiłam w taki zapis, ale były to twory rymowane i takie bardzo do szuflady :)
U Ciebie ładnie otulony wiersz metaforami o przemijaniu, ale wspólnym.
Przypomniał mi się wiersz Leśmiana, a zwłaszcza końcówka "Oględnie z rozkoszy mdlej Tą piersią, co z trudem dyszy! Do śmierci, do śmierci twej Wraz z tobą nawykam w ciszy."
Komentarze (18)
Nie wiem, jak to ująć. Co do interpretacji - pozostawię dla siebie. Takie subiektywne odczucia me. Pozdrawiam→5
Abi... ano nie, do czasu.
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich!
Pozdrawiam, czwóreczka z plusem!
U Ciebie ładnie otulony wiersz metaforami o przemijaniu, ale wspólnym.
Przypomniał mi się wiersz Leśmiana, a zwłaszcza końcówka "Oględnie z rozkoszy mdlej Tą piersią, co z trudem dyszy! Do śmierci, do śmierci twej Wraz z tobą nawykam w ciszy."
Pozdrawiam.
Dziękuję, najserdeczniej.
Pozdrawiam!
Ciekawy zabieg...
Pozdrawiam:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania