...But my heart suffered more than the body...

Asia wróciła do domu i rzuciła plecak w kąt. ,, Znowu 4? Dlaczego zawsze musi mi zabraknąć jednego punktu do 5''? Położyła sprawdzian na stole, poszła do pokoju i założyła słuchawki na uszy. Muzyka zawsze ją uspokajała. ,, Ok, nic się nie stało. W końcu poświęciłam na naukę tylko 15 minut''. W MP3 włączyła się jej ulubiona piosenka. Na twarzy dziewczyny pojawił się uśmiech. Ten kawałek przypominał jej czasy, kiedy wszystko było takie proste, takie wspaniałe. Wracała do domu ze szkoły i od progu witała ją uśmiechnięta mama. Dawid stał na dworze i czekał, aż ona zje obiad i przyjdzie do niego, aby pograć w siatkówkę. A tata? Tata siedział na tarasie z gazetą i rozwiązywał krzyżówkę. Był trzeźwy. Pomyślała o tym, a jej oczy wypełniły się łzami. Trzeźwy? Kiedy to było? Teraz wydawało się jej, że wieki temu. ,, Po co on pije? Dlaczego krzyczy i bije mnie i mamę? Jakim prawem wciąga w to mojego brata?" Myślała o tym,  ale nie potrafiła nienawidzić ojca. Tak bardzo go kochała. Wierzyła, że on taki nie jest, że ją kocha. To alkohol go niszczy. Z zamyślenia wyrwał ją dźwięk tłuczonych naczyń i krzyki dochodzące z kuchni.

-Marek, przestań! Twoja córka jest w domu!

-Córka? Aśka nie jest moją córką! Zobacz, kolejna czwórka! To kompletna idiotka! Pewnie puściłaś się z kimś i oszukujesz mnie przez te wszystkie lata. Moja córka nie mogłaby być tak głupia!

-Jak możesz tak mówić ?

Asia czuła, że nie może tego tak bezczynnie słuchać. Wybiegła z pokoju i wpadła do kuchni. Wtedy ojciec uderzył jej mamę... Kobieta upadła, a on zaczął ją kopać.

-Tato, przestań !!! Proszę...- krzyknęła przez łzy dziewczyna.

-A ty co tu robisz ty mała szmato ?! Nie wtrącaj się jak dorośli rozmawiają!

-Ty to nazywasz rozmową? Przestań natychmiast, bo zadzwonię po policję!- wykrzyczała Asia, ale momentalnie zorientowała się, że to był błąd.

-Skoro jesteś taka odważna, to ty dostaniesz za nią !

Ojciec zbliżył się i uderzył ją z całej siły w twarz. 15-latka uderzyła głową o stół i upadła. Próbowała wstać, ale nie mogła.  Czuła na swym ciele kolejne ciosy i słyszała stłumiony krzyk mamy. Ból był ogromny. Fizycznie była w stanie to wytrzymać, ale psychicznie to ją wykańczało. Tata się nad nią znęca... Jej kochany tatuś. ,, Nie jesteś taki, tato. Wiem, że mnie kochasz..." Po chwili przestała cokolwiek czuć... Straciła przytomność...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Neli 06.04.2015
    Ostatni akapit najbardziej mi się podoba. Ładnie go rozpisałaś ; ) Reszta opowiadania całkiem ciekawa.
  • Angela 06.04.2015
    Opowiadanie pięknie napisane, ale wstrząsające i smutne. Bardzo realistyczne.
    Zostawiam 5
  • KarolaKorman 10.04.2015
    I tutaj dotarłam i nie żałuję, bo było warto 5 :)
  • lemon16 10.04.2015
    Angela, dokładnie takie miało być. Cieszę się, że się podobało ;-). Dzięki za komentarze i oceny. Mam motywację do pisania kolejnych części historii :-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania