Poprzednie częściBył to piękny, słoneczny dzień.

Był to zwykły dzień w Prudniku.

Był to zwykły dzień w Prudniku. Ludzie zajmowali się swoimi sprawami, spacerowali po rynku, robili zakupy, odwiedzali kościoły. Nikt nie spodziewał się, że coś niezwykłego wydarzy się tego popołudnia.

 

Nagle na niebie pojawił się dziwny obiekt. Miał kształt spodka i lśnił na słońcu. Zbliżał się coraz bardziej do miasta, a ludzie zaczęli zauważać go i wskazywać palcami. Niektórzy byli ciekawi, inni przestraszeni, a jeszcze inni sceptyczni.

 

Obiekt zatrzymał się nad centrum miasta i zaczął wysyłać dziwne sygnały. Były to dźwięki i światła, które nie miały sensu dla ludzi. Niektórzy próbowali się z nim porozumieć, inni uciekali, a jeszcze inni próbowali go zaatakować.

 

Wtedy z obiektu wyszli kosmici. Byli niscy i zieloni, mieli duże oczy i czułki. Nie wyglądali groźnie, ale też nie przyjaźnie. Mieli ze sobą dziwne urządzenia, które używali do badania otoczenia. Nie zwracali uwagi na ludzi, chyba że ci próbowali im przeszkodzić.

 

Ludzie byli w szoku i nie wiedzieli, co robić. Niektórzy próbowali nawiązać kontakt z kosmitami, inni chcieli ich przegonić, a jeszcze inni chcieli ich schwytać. Wszyscy mieli mnóstwo pytań: skąd przylecieli? czego chcą? czy są przyjacielscy czy wrogo nastawieni?

 

Kosmici nie odpowiadali na żadne pytania. Robili swoje i ignorowali ludzi. Po kilku godzinach wrócili do swojego obiektu i odlecieli tak szybko, jak przylecieli. Nie zostawili po sobie żadnego śladu ani żadnej wiadomości.

 

Ludzie byli zdumieni i zdezorientowani. Nie wiedzieli, co się właśnie wydarzyło i co to znaczyło. Nie wiedzieli też, czy kosmici wrócą kiedyś do Prudnika lub czy odwiedzą inne miasta na Ziemi.

 

To była moja opowieść o kosmitach w Prudniku.

 

*******

 

Po tym niezwykłym wydarzeniu, życie w Prudniku nie było już takie samo. Ludzie zaczęli zadawać sobie wiele pytań o sens istnienia, cel kosmosu i rolę ludzkości w uniwersum. Niektórzy zaczęli szukać odpowiedzi w nauce, inni w religii, a jeszcze inni w sztuce. Niektórzy zaczęli marzyć o podróżach międzygwiezdnych, inni o kontaktach z innymi cywilizacjami, a jeszcze inni o obronie Ziemi przed ewentualnymi zagrożeniami.

 

Wśród ludzi pojawiły się też różne teorie spiskowe i poglądy na temat kosmitów. Niektórzy uważali, że kosmici byli przyjacielscy i chcieli nawiązać pokojową komunikację z ludźmi. Inni uważali, że kosmici byli wrogo nastawieni i chcieli zbadać ludzi przed planowanym atakiem lub inwazją. Jeszcze inni uważali, że kosmici byli obojętni i chcieli tylko zbierać dane naukowe o Ziemi i jej mieszkańcach.

 

Wśród ludzi pojawiły się też różne emocje i reakcje na temat kosmitów. Niektórzy byli ciekawi i chcieli dowiedzieć się więcej o nich i ich kulturze. Inni byli przestraszeni i chcieli zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Jeszcze inni byli zazdrośni i chcieli mieć taką samą technologię i możliwości jak kosmici.

 

Wśród ludzi pojawiły się też różne działania i inicjatywy na temat kosmitów. Niektórzy próbowali nawiązać ponowny kontakt z kosmitami, wysyłając sygnały radiowe lub laserowe w kierunku ich obiektu. Inni próbowali stworzyć własne obiekty latające lub rakiety, aby podążać za kosmitami lub odwiedzić ich planetę. Jeszcze inni próbowali stworzyć organizacje lub ruchy społeczne, aby promować współpracę lub konfrontację z kosmitami.

 

Tak więc wizyta kosmitów w Prudniku wywołała wiele zmian w społeczeństwie, nauce, kulturze i polityce. Nie wiadomo, czy kosmici kiedykolwiek wrócą do Prudnika lub czy odwiedzą inne miasta na Ziemi. Nie wiadomo też, czy ludzie kiedykolwiek poznają prawdziwe intencje i cele kosmitów. Jedno jest pewne: ten dzień na zawsze zapisał się w historii Prudnika i ludzkości jako dzień, kiedy nie byliśmy już sami w kosmosie.

 

To moja puenta tego opowiadania.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

  • Marian rok temu
    Ciekawe, czy tak samo by było, gdy kosmici odwiedzili Krapkowice?

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania