Jeeju... Jak ja nie lubię przerywania w takich momentach...
Rozumiem Laurę :( chory człowiek wita i w sumie też chciałby coli :)
Mam nadzieję, że Aleks wybiegł za Sonią (wiem, wybiegł) i z nią zerwał, a teraz chce powiedzieć Wiki, że ją kocha i chce z nią być i będą razem i lofki, serduszka, buziaczki i przytulaski, ogólnie tak słodko, że będziemy rzygać tęczą.
No to tyle. Czekam na ciąg dalszy. I w sumie fajnie by było, gdy jednak moje propozycje by się nie spełniły xd
Jak jestem chora to zawsze chcę jeść lody albo pić zimne napoje... Idzie zwariować :D
Baaardzooo się staram, aby to opowiadanie nie było posypane lukrem, bo czasami zdarza mi się pisać o takich słodkościach, że sama potem rzygam tęczą, a to przecież niezdrowe :P
Niedawno zaczęłam czytać twoje opowiadanie i jestem pod ogromnym wrażeniem :) Za każdym razem nie mogę się doczekać kolejnej części i co chwilę sprawdzam czy jej nie dodałaś :D Moim zdaniem Aleks będzie chciał porozmawiać o tatuażu, który widział Wiki lub o Marcinie :p
Opowiadanie ma potencjał, teraz także muszę czekać, aż dodasz kolejny rozdział. Postaram się być cierpliwa, chociaż jak każdy nie może się doczekać, bo zostawiasz nas w takim momencie. 5 :)
Martwię się, aby nie zrobić z tego telenoweli - mam takie zapędy :)
Dzięki za poświęcony czas! :)
Mam nadzieję, że do końca tej historii, wyleczę się z zaimkozy :D
Elorence idzie ci naprawdę dobrze. Wprawdzie wiadomo, że taka tematyka jest bardzo oklepana, ale tobie to tak naturalnie wychodzi, jest ciekawe, dialogi perełki, że z pewnością daleko zajdzie to opowiadanie. Nie bój się, pisz.
Ciekawa sprawa z Remikiem, czyżby się naćpał?
Nieźle jej pojechał a propo Soni. On serio wydaje się być dość obiektywny.
"– Nie lubię Sonii. – Dziewczynka spuszcza głowę. – Wiem, że Aleks ją lubi, ale ja nie. Nie jest taka fajna jak ty" - Laura jest kochana.
I kot Stefan tez nie lubi Soni, brawo.
Wiktoria jest serio w porzadku, gdy kaze mu isc za nią. Nie wiem, czy potrafilabym byc az tak wieloduszna i poswiecac wlasne uczucia, na rzecz tego jak czuje sie jakas przebiegla flądra. Zwlaszcza ze to nie dziala w obie strony, a Soni wcale nie obchodzilo zdrowie Laury na moje oko. A jednak taka sytuacja, gdy mala jest cala rozpalona to nie najlepszy moment na miłosne gierki, sa rzeczy wazne i wazniejsze.
Ritha, dobrze kombinujesz :D
Dzieci i zwierzęta znają się na ludziach.
Ja też nie wiem, czy potrafiłabym być taka wielkoduszna... Ale chyba nie. Na pewno nie.
Komentarze (14)
Rozumiem Laurę :( chory człowiek wita i w sumie też chciałby coli :)
Mam nadzieję, że Aleks wybiegł za Sonią (wiem, wybiegł) i z nią zerwał, a teraz chce powiedzieć Wiki, że ją kocha i chce z nią być i będą razem i lofki, serduszka, buziaczki i przytulaski, ogólnie tak słodko, że będziemy rzygać tęczą.
No to tyle. Czekam na ciąg dalszy. I w sumie fajnie by było, gdy jednak moje propozycje by się nie spełniły xd
Baaardzooo się staram, aby to opowiadanie nie było posypane lukrem, bo czasami zdarza mi się pisać o takich słodkościach, że sama potem rzygam tęczą, a to przecież niezdrowe :P
Aleks chciałby wielu rzeczy :P
Dzięki za poświęcony czas! :)
Mam nadzieję, że do końca tej historii, wyleczę się z zaimkozy :D
Ciekawa sprawa z Remikiem, czyżby się naćpał?
Nieźle jej pojechał a propo Soni. On serio wydaje się być dość obiektywny.
"– Nie lubię Sonii. – Dziewczynka spuszcza głowę. – Wiem, że Aleks ją lubi, ale ja nie. Nie jest taka fajna jak ty" - Laura jest kochana.
I kot Stefan tez nie lubi Soni, brawo.
Wiktoria jest serio w porzadku, gdy kaze mu isc za nią. Nie wiem, czy potrafilabym byc az tak wieloduszna i poswiecac wlasne uczucia, na rzecz tego jak czuje sie jakas przebiegla flądra. Zwlaszcza ze to nie dziala w obie strony, a Soni wcale nie obchodzilo zdrowie Laury na moje oko. A jednak taka sytuacja, gdy mala jest cala rozpalona to nie najlepszy moment na miłosne gierki, sa rzeczy wazne i wazniejsze.
Kolejny dobry rozdzial i swietna koncówka.
Dzieci i zwierzęta znają się na ludziach.
Ja też nie wiem, czy potrafiłabym być taka wielkoduszna... Ale chyba nie. Na pewno nie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania