Ukojenie – dribble
Dziękuję Ellie Victoriano za podsunięcie mi pomysłu!
***
Leżałam na stole. Rozkoszowałam się wpadającym przez okno słońcem. Byłam bezpieczna, wiedziałam to.
Nagle poczułam wbijające się z całym impetem sztylety. Dziurawiły moje ciało, rozrywały je na kawałki. Skóra z łatwością odchodziła od wnętrza ciała, sprawiając mi dodatkowe cierpienie.
Czym sobie zasłużyłam na taki los?
Przecież byłam zwykłym, soczystym jabłkiem.
Komentarze (52)
Już to leżenie na stole mnie zaintrygowało. Kto leży na stole i się rozkoszuje słońcem? Ale na jabłko to bym nie wpadła, dobre zaskoczenie :D
Thanks, Kocik :D
Dzięki za koment
Dziękuję za zetknięcie ^^
Dzięki
Ale że jabłko to ONA, to jestem zaskoczne ;)
Pozdrox.
Dzięki
Pozderki
Pierwszy temat zapodała Trzy Cztery - NAJTRUDNIEJSZE
A pasja dorzuciła drugi - ZROZUMIEĆ SIEBIE
Można pisać na jeden, albo na drugi, albo połączyć obydwa.
Termin do 14 lutego / niedziela/ WALENTYNKI
Wszystko znajdziesz w zakładce KONKURSY na Głównej: https://www.opowi.pl/konkursy/
Liczymy na Ciebie!!!
Literkowa
Trochę inaczej bym napisał całość, ale i tak jest dobrze. Horror zaistniał:)
Jak jeszcze sobie wyobrazić, wyciekający krwawy sok↔Pozdrawiam:)↔5
P.S↔Ta papierówka. A zatem↔O.K
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania