Poprzednie części: Clark Kent potrzebuje skarpet frotte (z notatnika zagubionych supermenów)
Clark Kent potrzebuje skarpet frotte (z notatnika zagubionych supermenów)
wypogadza się. tylko gdzieniegdzie złośliwe nacieki
chmur przypominają o burzach
co to wszędzie tylko nie u nas
jesienny wiatr niesie drobiny
odległych planet. w tym Kryptonu
do wieczora jeszcze chwila
trzeba spić ostatnie promienie
otulić się szczelniej
czekać
Komentarze (55)
Mimo iż ta strofa nie jest pozytywna, całość jakoś napawa optymizmem. Takim spokojem.
Pozdrox.
Dziękuję za odwiedziny!
fajnie, że przywróciłaś tekst.
trzymam kciuki.
Spokoju ducha życzę. Najlepszego.
Ale zrozumiałem go później niż za pierwszym czytaniem.
Cholernie dobry!
pozdrox.
Dzięki za wizytę!
Peelka jak mniej pensjonarska, wyliryczniała na Betelgezie. No raczej nie na bambetlu, szukając gablami do buraków czegoś na menisk wypukły krwi.
Dzięki za odwiedziny, Grain.
Wdzięcznam za koment, Szpilko.
Gratuluję Tjęri, wzbudzasz strach u koczkodanów ?
Trza było nie usuwać. Wstaw. Komu się nie podoba, to niech się wypcha i już ?
A koczkodan i tak do ciebie nie przylezie, bo to tchórz ?
Wykasowałam tytuł i treść, a pozycja nadal na głównej!
Gratuluję!
A co ja mam wspólnego z wybrýkami użytkowników? Każdy za siebie odpowiada.
Eeee nic, to tylko taka dygresja odnośnie do burzliwych czasów minionych ?
Cóż, nadal podoba mi się ten wiersz. Niezmiennie bardzo dobra poezja, niezależnie od seansu ponownej publikacji...
Dziękuję za koment i podobanie pomimo ;).
Ale samo takie pytanie od Tła to dla mła komplement (a przynajmniej tak chcę myśleć ?).
Dzięki, Zaciekawiony!
Ale do Odry czy Akantu coś tam można podesłać...
/kusi/
:)) Już wielokrotnie dostawałam namiary, ale jakoś...
Byłam jedynie w Nowych Myślach, a i to tylko dlatego, że pani redaktor sama do mnie napisała, szukając nowych autorów... Generalnie mam wciąż ambicje prozowe - tu bym bardzo chciała zaistnieć...
To tak jak ja (powiedział prozaik, który ciągle pisze prozaiczne wiersze)
Tylko trochę artykułów okołonaukowych. Na przykład dwa artykuły opublikował mi Przekrój
tylko gdzieniegdzie złośliwe nacieki… świetnie ujęte jakby stalaktyty chmur.
Kropki i po małe litery są nieprzypadkowe… w końcu jest to krótki raport o stanie pogody, który powinien być płynny bez stopek.
Być może z Daily Planet Metropolis?
Pozdrawia
Dzięki, Iga.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania