Coraz dalej
Od dawna się znamy
przynajmniej tak sobie wmawiamy
Ilekroć myśli brzęczą na wietrze
a jednak zamknięte i smętne
Wśród zmroku i ciszy
na rozstaju horyzontu i bryzy
Szepczesz wytrwale i pieścisz
jakże pewny tego że zrozumiesz
Ale wciąż przeczucie się tli
że nasz język ciała odległy dziś
I nie mów że to wcale nie prawda
przejrzystość stała się mglista
Zasłaniam się i oczekuję wytrwale
że przybędziesz jeśli tylko zabije
moja dusza sens słów i serce
Odbij nie odkryte piękno w lustrze
Komentarze (18)
http://www.opowi.pl/lady-a32125/#comment-253285
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania