Demony Broni 2
Dzień po morderstwie w parku siedziałem w domu. Sztylety jak zawsze domagały się ofiar, nie mogłem im odmówić, gdy miałem już wyjść na polowanie rozległ się dzwonek do drzwi.
– Kogo diabli niosą ? – pomyślałem.
Podszedłem do drzwi, gdy je otworzyłem, zobaczyłem księdza z jakiegoś powodu zrobiło mi się słabo.
– Gdzie się wybierasz? – zapytał, wyjmując krucyfiks.
Poczułem potężny ból głowy, który prawie pozbawił mnie przytomności, gdy próbowałem wytrącić Księdzu krucyfiks z ręki moja skóra, zmieniła kolor na czarny i zaczęła odpadać. Demon krzyczał, zaczynałem odzyskiwać kontrolę nad ciałem. Ksiądz mówił jakieś dziwne formułki po łacinie, gdy skończył, zemdlałem.
– Wstawaj ! – krzyknął Kapłan.
Znajdowaliśmy się dalej w moim mieszkaniu, demon już mnie nie kontrolował.
– Co ze mną będzie? – zapytałem.
Wypędziłem z ciebie demona na szczęście ten, był słaby, nie trzeba było wielkiej mocy, aby go wypędzić – odpowiedział.
Czym były te sztylety ? – zapytałem Księdza ponownie.
Na ziemi pojawiło się sporo demonicznych broni, te sztylety były jedną z nich, jestem ze specjalnej grupy likwidacyjnej, możesz do niej dołączyć, jeśli chcesz dostaniesz jedną z naszych broni stworzonej specjalnie do zwalczania takich jak ty – zakończył.
– Nie jestem taki jak kiedyś ! Poza tym to nie ja to demon ich zabijał ! – powiedziałem zdenerwowany.
– Wiem, wiem, tylko się z tobą droczę, choć zaprowadzę cię do naszej kwatery – odpowiedział i wyszedł.
Poszedłem za nim, zastanawiając się, co przyniesie przyszłość.
Komentarze (14)
Nawet takiemu tukowi jak ja, w oczy rzucają się liczne powtórzenia. Przeczytaj tekst i zamień niektóre wyrazy. Albo je usuń,
bo z kontekstu wynika o co chodzi, np:
"
Dzień po morderstwie w parku siedziałem w domu. Sztylety jak zawsze domagały się ofiar, nie mogłem im odmówić,
gdy miałem już wyjść z domu na polowanie rozległ się dzwonek do drzwi." - drugie "Z domu" bym usunęła, bo skoro
w nim siedział, to wiadomo, że to z niego wychodził.
Troszkę innych niedoróbek. Pomysł jest ciekawy, więc warto popracować.
Powodzenia, zostawiam bez oceny.
Zdania mogą też być krótsze, podziel, a będą bardziej logiczne.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania