Writer'sWife, to nie dla mnie. Ja piszę w ryj, a nie robię szopki. Piszesz czasem naprawdę bardzo ładnie, ale rozdrabniasz się na takie pierdoly. Nie szkoda prądu?
Abstrahując od etyki, czy 15minutowy świecznik jest tego wart?
Nie lepiej po prostu pisać?
Aaa, za zbawienie na siłę są z reguły przewidziane gwoździe, więc... Idę spać.
Ciao.
Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.
Writer'sWife swietnie.
Ps.Na moim profilu stoi:
Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
Oczywiscie, ze nie w porzadku.
Jak Ci 5 osob mowi, ze jestes pijana, to czas lulu. Nawat nie masz zamiaru tego skasowac... Nawet nie widzisz swojego bledu. Masz cos do czyjegos tekstu, powiedz w twarz, tudziez u zrodla. Ale nieee. Ty rozciachalas na fragmenty i wysmialas w zupelnie innym miejscu w sieci. To chamstwo.
Nie kumam, co z Wami? Żaden hejt, czysta interpretacja (każdy ma swoją i ma do tego prawo). Ale spoko, usuwam i od dziś zamulam. Spoko? To luz! I to nie foch, tylko czasem pewnych rzeczy nie rozumiem. P.s Na lolu też jest, jeśli tak Was to boli. Nara.
Dla mnie autor, ktory nie ma poszanowania dla praw autorskich innych tworcow (jestem bardzo wyczulona na tym punkcie) to nie jest żaden autor tylko, w tym wypadku, zwykly hejter. Mialas kilka dobrych tekstow, polecalam Cie nawet na forum, ale jak widze jaka polityke ostatnio uprawiasz, jest mi po prostu wstyd tego polecenia.
Gdybys znalazla swoj tekst pociachany i wysmiany na innym portalu, tylko dla fanu i relaksu, to pomysl czy nie bylo by Ci orzykro. Kazdy pisze na takim poziomie, na jakim potrafi, to caly czas jest droga a w powyzszy sposob nikomu nie pomagasz, a jedynie sie bawisz.
Tyle z mojej strony.
Ritha Jeśli byłby powód do pociachania, to nie. I Wcale nie uważam tego za hejt, nie ma tu żadnej agersji czy obrażania kogokolwiek, może przeczytaj definicję. Bo jeśli to hejt, to masa drwiących z osób sławnych w mediach również nimi jest. Miłej nocy.
''Writer'sWife wczoraj o 22:31
Mam dobry humor, to napisałam, nie rozumiem, jaki jest z tym problem? Odpowiedz
Writer'sWife wczoraj o 22:31
Nie masz poczucia humoru, czy jak? Ech...''
Odpowiadam więc;
Mnie, jako jednostkę - nijak to nie uderza w nadpalone morale, bardzo daleko Ci tym testem, żeby wywołać u mnie coś ponad zmarszenie noska, jak gdy coś brzydko pachnie.
Natomiast poczucie humoru mam po prostu specyficzne, najzupełniej w nie trafiłaś, jak widać.
Problem jest z tym taki, że to, co zrobiłaś postrzegam jako lekko niesmaczne i kompromitujące Ciebie, jako 'twórcę'.
To jest zachowanie z cyklu - dorosły ośmieszający dziecko.
Bierzesz coś o wiele niższego od siebie i to bez litości upokarzasz.
Mnie to najzupełniej nie rusza emocjonalnie, ale bawi mnie nieco, że przeczysz, że tak robisz, choć to oczywiście najzupełniej znany mechanizm.
Po czym mówisz madam Rithcie;
''nie ma tu żadnej agresji czy obrażania kogokolwiek, może przeczytaj definicję.''
Jest tu bardzo dużo agresji i obrażania kogokolwiek, może przeczytaj definicje.
Uprzejmie Ci przypominam, że osoba uprawiająca agresję słowną i wyśmiewająca kogokolwiek - bardzo często przeczy temu, że tak robi, racjonalizuje swoje zachowanie, etc.
Powtarzając po madam; gdy pięć osób mówi Ci, że jesteś pijana - czas lulu.
Gdy bełkoczesz, że nie jesteś - robisz się pijana, śmieszna i żałosna.
e make i ka pololi Ok, widzę, że nie mam szans...nie dam rady całemu portalowi (jebię) nie będę tego pisać, ale ok, masz rację (powiedziała, chcą zakończyć tą patową sytuację). PZDR. Na yt jest MASA podobnych rzeczy, spiny nie ma, ja napisałam jedno - już wsiedli na mnie jak na psa. Spierdalam stąd, bo totalny syf (pominę Biankę, Rith, Justyś, Something i Cana- reszta - może się bujać. Pozdrawiam, upalona:) Zapraszam na skręta... na rozluźnienie, bo widzę, że właśnie TEGO Wam brakuje!
Writer'sWife, milejdi, nie ma co hamletyzować i histeryzować, a jeśli już, to proponuję do obłędu, bo
- zapalić se blanta
- obrazić się, że dziesięć osób powiedziało Ci, że zachowałaś się niesmacznie i bez gracji,
to każdy jeden Kowalski potrafi.
Sądzisz błędnie, że ja mam do sprawy stosunek emocjonalny, gdy ja się wcale na okoliczność popełnionego przez Ciebie fo pa nie emocjonowałam, napisałam jedno zdanie.
Zaczęłaś mi w trybie rozkazującym żądać ''odpowiedz'', chociaż Cię wcale nie upoważniłam do rozkazywania mi, więc ja Ci tylko logicznie i rozlegle odpowiedziałam, zaczęłaś mitygować madam Rithę, by ''przeczytała pewne definicje'', więc Ci wyłuszczyłam dlaczego to również było fo pa.
Sądzisz, że wielkie wrażenie na mnie robi, żeś se zapaliła blanta?
Jezus maria, na świętego Józefa, nigdy w życiu nie słyszałam o byciu tak krawędziowym i epatowaniu tym z podobną finezją.
Blanta se zapaliła. Mesje Marek Kotański o takich rzeczach, to jeszcze nie słyszał, zbladłby.
Ja ogólnie jestem za tym, żebyś se pisała i wstawiała to tu, przecież pod jednym tekstem, bodajże ''Demakijaż'', Ci żem napisała, że kontenta jestem, że bardzo ładnie i dlaczego ładnie, że panią B należy też włączyć w obręb znamienitego naszego tutaj kolektywu.
Jestem za tym byś nie klęła i się nie rzucała, bo robisz to jak piętnastoletnia gówniara póki co.
Chyba, że masz 15 lat. Wówczas pardon.
Pisz, milejdi, rozwijaj się, ale jak Ci powiedzą, że gówno śmierdzi - nie rzucaj się, bo na jaką okoliczność :)?
Cię ukreatywnia według Ciebie i jesteś jednostką pełnoletnią - se pal gandzię, ale ja, wybaczysz, nie będę mdlała z wrażenia na taką wieść.
Kwestia pewnego zaimka i pewnej definicji, bo tu jestem wyczulona.
''powiedziała chcąc zakończyć tą patową sytuację'' - TĘ patową sytuację, gdy rzeczownik kończy się na Ę - stosujemy zaimek tĘ.
Gdy rzeczownik kończy się na Ą - wówczas czas na zaimek tĄ.
''Patowa'' zaś sytuacja - jest wówczas, gdy mamy remis.
Gdy przegrywasz z kretesem - to przegrywasz z kretesem.
Brawo WW, cudne zdanie upłodziłas. Taa, wiek jest zastanawiajacy, im mniej masz lat, tym, w tym przypadku, dziala na Twoja korzysc. Zdarzylo mi sie kilka, może nawet kilkanaście razy wejść na opowi na mniejszej lub większej bani i nigdy nie napisałam nic od rzeczy. Ups, wybacz, zadzieram łeb, ale nie sposob sie nie porownac i nie wypaść lepiej, mając przed oczami Twoj bełkot.
Tera podsumujmy - naduzywanie emotikon i caps locka to dziecinada, nadmierna, sztuczna energia to robienie z siebie widowiska, a namawianie mnie do zrobienia czegos, na co nie mam ochoty tylko dlatego, że Tobie zalezy, to pobożne życzenie. Kilka Twoich dobrych prac przestalo miec dla mnie najmniejsze znaczenie, biorąc pod uwagę charakter jaki prezentujesz. Powtorze wiec jeszcze raz - zwyczajnie robisz z siebie idiotkę, i to na kilku plaszczyznach naraz. Jesli myslisz, ze pochwalami pod moja tworczoscia przekonasz mnie do siebie w jakikolwiek sposob, to wiedz, że daremne poswiecenie. Nie, nie bedziemy kumpelami, nie bede latac po sieci, bo Ty cos tam polecasz i uwierz, że nie - nie ciekawia mnie teksty z lola, tylko dlatego, ze podsuwasz mi pod nos linki. Pozwolę sobie wiec nie reagowac na Twoje komentarze, wybacz.
ps. Panuj nad sobą, tracenie kontroli pod wplywem uzywek to cecha ludzi slabych.
Pozdrawiam
Ritha "Zdarzylo mi sie kilka, może nawet kilkanaście razy wejść na opowi na mniejszej lub większej bani i nigdy nie napisałam nic od rzeczy." A ja napisałam i trudno - stało się. Nie cofnę faktu i przepraszać nie będę, bo to i tak nie ma sensu. Jestem człowiekiem, popełniam błędy, czasem nawet za duże. A co do CPSL i emotek - do wszystkiego, jak widzę trzeba podejść "po dorosłemu"? No pewnie, inaczej nie przystoi :( I nie zależy mi na pochwałach mimo, że miło takowe dostać. Pzdro!
Komentarze (34)
Ale moze to odprezajace. Czy cos.
Abstrahując od etyki, czy 15minutowy świecznik jest tego wart?
Nie lepiej po prostu pisać?
Aaa, za zbawienie na siłę są z reguły przewidziane gwoździe, więc... Idę spać.
Ciao.
Pozdro
Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione utwory plastyczne, utwory fotograficzne lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości.
Ps.Na moim profilu stoi:
Kopiowanie i wykorzystanie tekstów z mojego profilu jest zabronione.
Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r.o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 1994r. Nr 24, poz. 83).
To tak jakbys miala inne, glupie pomysly...
Konstruktywnej krytyce jestem bardzo na Tak, ale to tutaj nie ma z tym nic wspólnego.
To nie w porządku.
Jak Ci 5 osob mowi, ze jestes pijana, to czas lulu. Nawat nie masz zamiaru tego skasowac... Nawet nie widzisz swojego bledu. Masz cos do czyjegos tekstu, powiedz w twarz, tudziez u zrodla. Ale nieee. Ty rozciachalas na fragmenty i wysmialas w zupelnie innym miejscu w sieci. To chamstwo.
Gdybys znalazla swoj tekst pociachany i wysmiany na innym portalu, tylko dla fanu i relaksu, to pomysl czy nie bylo by Ci orzykro. Kazdy pisze na takim poziomie, na jakim potrafi, to caly czas jest droga a w powyzszy sposob nikomu nie pomagasz, a jedynie sie bawisz.
Tyle z mojej strony.
''Writer'sWife wczoraj o 22:31
Mam dobry humor, to napisałam, nie rozumiem, jaki jest z tym problem? Odpowiedz
Writer'sWife wczoraj o 22:31
Nie masz poczucia humoru, czy jak? Ech...''
Odpowiadam więc;
Mnie, jako jednostkę - nijak to nie uderza w nadpalone morale, bardzo daleko Ci tym testem, żeby wywołać u mnie coś ponad zmarszenie noska, jak gdy coś brzydko pachnie.
Natomiast poczucie humoru mam po prostu specyficzne, najzupełniej w nie trafiłaś, jak widać.
Problem jest z tym taki, że to, co zrobiłaś postrzegam jako lekko niesmaczne i kompromitujące Ciebie, jako 'twórcę'.
To jest zachowanie z cyklu - dorosły ośmieszający dziecko.
Bierzesz coś o wiele niższego od siebie i to bez litości upokarzasz.
Mnie to najzupełniej nie rusza emocjonalnie, ale bawi mnie nieco, że przeczysz, że tak robisz, choć to oczywiście najzupełniej znany mechanizm.
Po czym mówisz madam Rithcie;
''nie ma tu żadnej agresji czy obrażania kogokolwiek, może przeczytaj definicję.''
Jest tu bardzo dużo agresji i obrażania kogokolwiek, może przeczytaj definicje.
Uprzejmie Ci przypominam, że osoba uprawiająca agresję słowną i wyśmiewająca kogokolwiek - bardzo często przeczy temu, że tak robi, racjonalizuje swoje zachowanie, etc.
Powtarzając po madam; gdy pięć osób mówi Ci, że jesteś pijana - czas lulu.
Gdy bełkoczesz, że nie jesteś - robisz się pijana, śmieszna i żałosna.
- zapalić se blanta
- obrazić się, że dziesięć osób powiedziało Ci, że zachowałaś się niesmacznie i bez gracji,
to każdy jeden Kowalski potrafi.
Sądzisz błędnie, że ja mam do sprawy stosunek emocjonalny, gdy ja się wcale na okoliczność popełnionego przez Ciebie fo pa nie emocjonowałam, napisałam jedno zdanie.
Zaczęłaś mi w trybie rozkazującym żądać ''odpowiedz'', chociaż Cię wcale nie upoważniłam do rozkazywania mi, więc ja Ci tylko logicznie i rozlegle odpowiedziałam, zaczęłaś mitygować madam Rithę, by ''przeczytała pewne definicje'', więc Ci wyłuszczyłam dlaczego to również było fo pa.
Sądzisz, że wielkie wrażenie na mnie robi, żeś se zapaliła blanta?
Jezus maria, na świętego Józefa, nigdy w życiu nie słyszałam o byciu tak krawędziowym i epatowaniu tym z podobną finezją.
Blanta se zapaliła. Mesje Marek Kotański o takich rzeczach, to jeszcze nie słyszał, zbladłby.
Ja ogólnie jestem za tym, żebyś se pisała i wstawiała to tu, przecież pod jednym tekstem, bodajże ''Demakijaż'', Ci żem napisała, że kontenta jestem, że bardzo ładnie i dlaczego ładnie, że panią B należy też włączyć w obręb znamienitego naszego tutaj kolektywu.
Jestem za tym byś nie klęła i się nie rzucała, bo robisz to jak piętnastoletnia gówniara póki co.
Chyba, że masz 15 lat. Wówczas pardon.
Pisz, milejdi, rozwijaj się, ale jak Ci powiedzą, że gówno śmierdzi - nie rzucaj się, bo na jaką okoliczność :)?
Cię ukreatywnia według Ciebie i jesteś jednostką pełnoletnią - se pal gandzię, ale ja, wybaczysz, nie będę mdlała z wrażenia na taką wieść.
Kwestia pewnego zaimka i pewnej definicji, bo tu jestem wyczulona.
''powiedziała chcąc zakończyć tą patową sytuację'' - TĘ patową sytuację, gdy rzeczownik kończy się na Ę - stosujemy zaimek tĘ.
Gdy rzeczownik kończy się na Ą - wówczas czas na zaimek tĄ.
''Patowa'' zaś sytuacja - jest wówczas, gdy mamy remis.
Gdy przegrywasz z kretesem - to przegrywasz z kretesem.
Tera podsumujmy - naduzywanie emotikon i caps locka to dziecinada, nadmierna, sztuczna energia to robienie z siebie widowiska, a namawianie mnie do zrobienia czegos, na co nie mam ochoty tylko dlatego, że Tobie zalezy, to pobożne życzenie. Kilka Twoich dobrych prac przestalo miec dla mnie najmniejsze znaczenie, biorąc pod uwagę charakter jaki prezentujesz. Powtorze wiec jeszcze raz - zwyczajnie robisz z siebie idiotkę, i to na kilku plaszczyznach naraz. Jesli myslisz, ze pochwalami pod moja tworczoscia przekonasz mnie do siebie w jakikolwiek sposob, to wiedz, że daremne poswiecenie. Nie, nie bedziemy kumpelami, nie bede latac po sieci, bo Ty cos tam polecasz i uwierz, że nie - nie ciekawia mnie teksty z lola, tylko dlatego, ze podsuwasz mi pod nos linki. Pozwolę sobie wiec nie reagowac na Twoje komentarze, wybacz.
ps. Panuj nad sobą, tracenie kontroli pod wplywem uzywek to cecha ludzi slabych.
Pozdrawiam
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania