Czarna kampania

Obłudy gesty na palcach w kłamstwach mazane

co dzień karnawał obłudy się rozpoczyna

seanse nienawiści po dwóch stronach wina

radości słońce za mgłą budzi się nad ranem

 

Tyle pada słów, spisane zdanie za zdaniem

na naszych oczach znowu prawdę się ucina

pękła jak słaba nić już dawno arki lina

nie pogada czarna owca z białym baranem

 

Co nas skromnych poetów obchodzą prezencje

kolejne przemowy i słowa bez pokrycia

zostaniemy w cieniu bo szare eminencje

 

Łatają swe błędy na maszynie do szycia

piszą antypoezje i sobie intencje

nadzieje odebrawszy normalnego życia

Następne częściCzarna dama powraca...

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Bogumił 01.08.2019
    Oj tak, piszą antypoezję i jeszcze są z tego dumni.
  • Halmar 01.08.2019
    Brawo, Misiu! Oto przykład, jak można kulturalnie dać prztyczka w nos :)
    Masz wiadomość na fb.
  • betti 01.08.2019
    Misiek jakoś strasznie ostatnio natchniony jesteś... a tu trzeba nożyczek, bo żeś niemiłosiernie przegadał.
  • Misiu M 01.08.2019
    och Ela, to ty mnie jeszcze nie znasz
    jakie ja czasem mam ciągoty na ,, kobyły,, mową wiązaną pisane ;-)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania