Poprzednie częściCzarne Słońce - prolog
Pokaż listęUkryj listę

Czarne Słońce - zadanie 1 - Wytnij Czarne Słońce na swojej ręce

Ze snu wyrwał mnie piekielny budzik. Spojrzałem, która godzina. 3 w nocy. Równo. Byłem gotowy do wykonania pierwszego zadania od tajemniczego nieznajomego.

 

Chwyciłem kartkę i zajrzałem na punkt 1. Brzmiał on: Wytnij na swojej ręce Czarne Słońce i wyślij pod mój numer, abym wiedział, czy mnie nie oszukałeś.

 

Poczułem strasznie zimny dreszcz. Trząsłem się ze strachu. Strach ten prawie mnie sparaliżował, ale wiedziałem, że nie ma innego wyjścia. Martwiłem się tylko, co na to powie siostra.

 

Po cichu wszedłem do kuchni. Zdobyłem w niej nożyk i kawałek szmatki. Równie cicho wróciłem do swojego pokoju. Zapaliłem światło, położyłem ramię na biurku i uniosłem nad nim nóż. Zagryzłem kawałek szmatki tak mocno, że poczułem się jakby moje zęby się kruszyły.

 

Zamachnąłem się i...prawie wrzasnąłem z bólu. Ból był potworny, ale kurczowo ściskałem gardło, krtań i struny głosowe, a zęby za żadne skarby nie puszczały szmatki z uścisku. Zajrzałem na zakrwawioną rękę. Dopiero teraz do mnie dotarło co zrobiłem. Ale musiałem robić to dalej. Mimo piekielnego żaru w mojej głowie wyciąłem to cholerne słońce. Drugą ręką złapałem za telefon, zrobiłem zdjęcie i wysłałem na numer ,,Stróża”. Potem, trzymając zakrwawioną rękę, pobiegłem do łazienki odkazić ranę. To był cud, że nikogo nie obudziłem.

Średnia ocena: 2.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (1)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania