Bardzo ważny, ciekawy temat i dobrze, że go poruszyłeś, a ja dorzucę trzy grosze: Dla mnie polskie kino skończyło się na Wajdzie, Kawalerowiczu, Kieślowskim i kilku innych mistrzach minionej epoki.
Współczesnego polskiego kina nie trawię, bo obliczone jest na taniochę, szokujące efekty i widza, który w życiu nie przeczytał jednej wartościowej książki. Nie ma w polskim kinie równowagi, nie mówiąc o subtelności. Rozwlekłe dialogi, kwestie wygłaszane w sposób pouczający, jakby widz sam nie miał zdania. Kobiece role pełne agresji i wulgaryzmu, słowo kur** zamiast przecinka, a przecież nic tak nie osłabia efektu, jak jego nadużycie.
Obawiam się, że w tej dziedzinie Amerykanie pozostaną mistrzami przez długie lata, między innymi dlatego, że ściągają największy talent z całego świata.
*Współczesnego polskiego kina nie trawię, bo obliczone jest na taniochę, szokujące efekty i widza, który w życiu nie przeczytał jednej wartościowej książki. *
Zgodzę się. Popularność takiego czegoś niezbyt dobrze o naszym społeczeństwie świadczy. W końcu ktoś czyta te wszystkie Pudelki, Plotki i tym podobne utrzymane na tym samym poziomie.
Targówek
Przecież sam piszesz nisko-kulturowe gnioty na podstawie tego najgorszego polskiego reżysera Vegi. Jeszcze go chwalisz w tekście. Jego filmy są dla Januszy 500+, totalne dno i żenada. Porównujesz go do Holywood? Haha xD
Anonim27.10.2020
Ja się na kinie nie znam, ale po chłopsku to mi się wydaje, że jak ktoś lubi wodotryski i kolorowe światełka, powinien iść na odpust, a nie do kina. A tym samym powinien napisać tekst o odpustach, a nie filmach.
Zdaniem, które idealnie mówi o tym tekście, jest:
No bo co mnie obchodzi to, że Chyra znęcał się nad żoną i został zastrzelony przez syna?
Pozdro!
ps. Ciekawe jak bardzo zerżnąłeś te informacje od innych?
Spadaj spod mojego tekstu trollu. Jeszcze jeden taki komentarz z bezpodstawnymi oskarżeniami = piszę do admina.
*Zdaniem, które idealnie mówi o tym tekście, jest:
No bo co mnie obchodzi to, że Chyra znęcał się nad żoną i został zastrzelony przez syna?*
Widać nie zrozumiałeś mojego tekstu albo czytałeś wyrywkowo.
Anonim27.10.2020
Targówek
a pisz sobie. Nawet do papieża.
A jak będę miał ochotę, to będę merytorycznie komentował Twoje teksty. Nie to, co Ty - zupełnie od czapy. A trollem jesteś Ty, nie ja, co widać po po komentarzach, tego sie nie ukryje i żadne Twoje słowa nie sprawią, że ludzie przestana widzieć toje komentarze.
Z pewną rzeczą się tutaj nie zgodzę - a mianowicie wspomnienie Vegi jako twórcy który robi niezłe filmy i znegowanie Jana Komasy. Moim zdaniem, żadnego filmu Vegi (choć tak naprawdę filmy te się ze sobą mało różnią) nie można zestawić z np Bożym ciałem. Kino Vegi jest okropne, słabe i prymitywne - fakt, nie opinia. Boże ciało natomiast jest jednym z lepszych polskich filmów - opinia, nie fakt.
Inna sprawa to to, że twórcy polscy mają... gorsze pomysły? Przecież np Wściekłe psy Tarantino miały mały budżet (o ile dobrze pamiętam) a to świetny film. U nas nsprawdę rzadko zdarza się produkować dobre filmy - niestety.
Boże Ciało nie miało nawet zakończenia. Źle zagrany, dziwaczny scenariusz. Nazywanie go jednym z lepszych polskich filmów jest nie na miejscu. To samo z kiczowatym Miastem 44 czy barachłami dla młodzieży spod znaku Sali Samobójców.
Targówek
Recepta na film wojenny to romans ze scenami walk. Dzięki temu film obejrzą i kobiety i faceci. Stosowane w wielu filmach np. Tutanic (faceci nie poszli na romans, kobiety nie poszły na katastrofę). Akurat Miasto 44 jest całkiem dobrym filmem jak na polskie warunki. A Sala Samobójców? To nie film dla ciebie. Są różne grupy docelowe filmów.
No, ale Boże Ciało to historia oparta na prawdziwych wydarzeniach.
Myślę, że reżyser nie miał za bardzo pola do manewru w tej historii.
Dobry film, a kreacja Bieleni fenomenalna.
Targówek Jak ktoś uważa, że w Polsce nie kręci się kina gatunkowego, a jest jedynie garstka reżyserów na poziomie... to nie ma o czym gadać. Dodajmy Twoją fascynację Vegą. Poza tym... polskie kino przedwojenne było na dramatycznie niskim poziomie, co nie uszło uwadze wielu znamienitych krytyków tamtego okresu. W momencie, kiedy pojawił się Cękalski, ze swoimi "Strachami" i STARTem - można było mówić "o czymś".
Komentarze (27)
Współczesnego polskiego kina nie trawię, bo obliczone jest na taniochę, szokujące efekty i widza, który w życiu nie przeczytał jednej wartościowej książki. Nie ma w polskim kinie równowagi, nie mówiąc o subtelności. Rozwlekłe dialogi, kwestie wygłaszane w sposób pouczający, jakby widz sam nie miał zdania. Kobiece role pełne agresji i wulgaryzmu, słowo kur** zamiast przecinka, a przecież nic tak nie osłabia efektu, jak jego nadużycie.
Obawiam się, że w tej dziedzinie Amerykanie pozostaną mistrzami przez długie lata, między innymi dlatego, że ściągają największy talent z całego świata.
Zgodzę się. Popularność takiego czegoś niezbyt dobrze o naszym społeczeństwie świadczy. W końcu ktoś czyta te wszystkie Pudelki, Plotki i tym podobne utrzymane na tym samym poziomie.
Przecież sam piszesz nisko-kulturowe gnioty na podstawie tego najgorszego polskiego reżysera Vegi. Jeszcze go chwalisz w tekście. Jego filmy są dla Januszy 500+, totalne dno i żenada. Porównujesz go do Holywood? Haha xD
Zdaniem, które idealnie mówi o tym tekście, jest:
No bo co mnie obchodzi to, że Chyra znęcał się nad żoną i został zastrzelony przez syna?
Pozdro!
ps. Ciekawe jak bardzo zerżnąłeś te informacje od innych?
*Zdaniem, które idealnie mówi o tym tekście, jest:
No bo co mnie obchodzi to, że Chyra znęcał się nad żoną i został zastrzelony przez syna?*
Widać nie zrozumiałeś mojego tekstu albo czytałeś wyrywkowo.
a pisz sobie. Nawet do papieża.
A jak będę miał ochotę, to będę merytorycznie komentował Twoje teksty. Nie to, co Ty - zupełnie od czapy. A trollem jesteś Ty, nie ja, co widać po po komentarzach, tego sie nie ukryje i żadne Twoje słowa nie sprawią, że ludzie przestana widzieć toje komentarze.
Inna sprawa to to, że twórcy polscy mają... gorsze pomysły? Przecież np Wściekłe psy Tarantino miały mały budżet (o ile dobrze pamiętam) a to świetny film. U nas nsprawdę rzadko zdarza się produkować dobre filmy - niestety.
Filmy Vego to łajno dla motłochu. I nie chodzi o kreacje, ale o film. Dobry aktor zagra dobrze nawet w gniocie. Ale filmu nie uratuje.
Love Story'44
Recepta na film wojenny to romans ze scenami walk. Dzięki temu film obejrzą i kobiety i faceci. Stosowane w wielu filmach np. Tutanic (faceci nie poszli na romans, kobiety nie poszły na katastrofę). Akurat Miasto 44 jest całkiem dobrym filmem jak na polskie warunki. A Sala Samobójców? To nie film dla ciebie. Są różne grupy docelowe filmów.
Myślę, że reżyser nie miał za bardzo pola do manewru w tej historii.
Dobry film, a kreacja Bieleni fenomenalna.
Może ma w tym swój cel i stawia na wybrany target.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania