Depresja...

Przepraszam za ciszę, która nastała z mojej strony. Przepraszam za brak chęci na cokolwiek.

Mam sto myśli na minutę, a w mojej głowie zapanował chaos. Mylę wczoraj z jutrem, wciąż żyjąc zeszłą środą. Wszystko, co mnie otacza, jest pokręcone gorzej niż lato z radiem i już nikt nie może mi pomóc.

 

Cały czas spadam i nie mam już siły, by zacząć walczyć. Uśmiecham się i mówię, że wszystko jest dobrze, nie chcę nikogo martwić swoim złym samopoczuciem.

Depresja pożera mnie od środka, każdego dnia odbierając mi chęci do życia i do walki o siebie.

 

Nie chcę tak. Dłużej nie mogę…

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • elenawest 26.01.2016
    Nie wiem czy to osobisty tekst, czy nie dlatego nie oceniam... Niemniej, jest bardzo dobry i naprawdę mi się podoba :-)
  • Slugalegionu 26.01.2016
    Lady, trzymaj się, a wszystko się uda.
  • Angela 26.01.2016
    Zestaw ratunkowy:
    gorąca kąpiel koniecznie ze świecami
    cała tabliczka ciemnej czekolady, opcjonalnie pudełko lodów
    kubek zielonej herbaty
    Trzymam kciuki, że wszytko się ułoży.
  • Slugalegionu 26.01.2016
    Zapomniałaś o kumplu, któremu można się wygadać. :)
  • D4wid 26.01.2016
    Czyli czujesz to co ja każdego dnia. Jasność przykrywana ciemnością. Każdego dnia łzy, brak sił. Nic nie ma sensu. Chęć ucieczki od tego całego syfu. Sam spadałem do tej strasznej przepaści. Mojego koszmarnego Tartaru. Wierzę, że wyjdziesz z swojego piekiełka, które zgotował los...
  • Angela 26.01.2016
    Oj Dawid, nie pocieszasz : (
  • LADY_MAKBET 26.01.2016
    Mam wrażenie ze wale głowa w mur. Dziękuje za wasze cieple słowa. Kąpiel i czekolada nie zdały egzaminu... Lady_Makbet
  • Slugalegionu 26.01.2016
    To spróbuj raz jeszcze jutro. I idź z jakimś kumplem do kina czy coś, po prostu nie myśl o swojej sytuacji. :)
  • Angela 26.01.2016
    Nie wal głową w mur, lepiej pięścią w coś innego ( takie pozytywne rozładowanie podnosi poziom
    endorfiny w organizmie )
  • Slugalegionu 26.01.2016
    Uśmiechaj się i na koniec dnia wypisuj 10 pozytywnych rzeczy, jakie Ciebie spotkały. :) Mogą być nawet drobnostki. :v
  • levi 26.01.2016
    najważniejsze jest żeby być z kimś w takiej sytułacji :) czasem nie doceniamy co może zrobić dla nas obecność drugiego człowieka
    bo w momentach przygnębienia, zrezygnowania, depresji najgorszym sprzymierzeńcem jest samotność
  • Celtic1705 26.01.2016
    Znane mi uczucie. Wsparcie jakiegoś dobrego przyjaciela, pudełko lodów, jakaś komedia, wyjście do kina... Cokolwiek, byle nie myśleć. Powodzenia! Wierzę, że dasz radę. :)
  • KarolaKorman 26.01.2016
    Straszne, co tu przeczytałam :( Jestem wstrząśnięta, ale wierzę, że ten stan szybko minie i znów powrócisz z dawką dobrego humoru i kolejnymi częściami niedokończonej opowieści o Ksawerym. Pozdrawiam serdecznie :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania