dialog z kawą który zmienia coś
wzięłam kawę na kolana
jest nam ciepło
nic z rozmowy nie wyciekło
a wynikło ubywanie
siedzę z kawą ciastko łamię
łamię głowę na połowę
czas upływa na sączeniu
o sądzeniu
o ciążeniu
rozmawiamy sobie z kawą
opowiadam jak się ważę
argumenty - ciężkie działa
skoro ciężkie
więc zadziałam
w filiżance na języku
tyle jeszcze nim po krzyku
co los wyplótł
aż do denka
porcelana? fajans -
cienkie - szkło?
teraz kawie wróżę coś
z dna więc z fusów
by odstawić pewnie
z musu
fusy milczą jak zaklęte
co w sekrecie - rzeczą świętą
usłyszało uszko cacka
czas się podnieść
po omacku
coś zamieszać (drobny maczek)
zmienić coś - ot choćby kawę
na herbatę
by inaczej

Komentarze (23)
Och, jakże to znam...
U mnie czasem kawa, czasem kawa i ciastko, czasem lampka(i) wina...
tego zaznają szczęściarze...
https://www.youtube.com/watch?v=oYwSPNeg31g
na kubek zmienimy
szybko dna
nie zobaczymy .
Pozdrawiam serdecznie 5
Miłego wieczoru
Wraz z kawą słów ulatywanie.
Idę kawkę machnąć.
Branoc, czas na mnie.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania