Dlaczego nie wzlecieć ku gwiazdom
jeszcze przez chwilę pozwolę ci
poczuć się nieśmiertelnym
i przymierzyć pas oriona
rozdarty spadnie perłami w piaski pustyni
prosto w śnienie
później nie zdołasz rozpoznać
gdzie kończy się piekło
a zaczyna ziemia
przemijanie pokaleczy stopy
zapłaczą czerwienią
pośród kości w trawie
wołających o tabliczkę z imieniem
jeszcze przez chwilę...
Komentarze (17)
A nawet jeśli się spadnie, cóż to znaczy wobec chwili szczęścia... 5
Bezpieczniej oglądać je z ziemi : )
Dzięki za odwiedziny i pozdrawiam
i nie wiadomo, kogo dotyczy. Bo wypuścić, nie wypuści:)↔Pozdrawiam🤣:)
nie będziemy chcieć wracać.
Dziękuję i odpozdrawiam
dalej, przy owej przymiarce pas się rozleci.
Jest tak jak być miało. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam : )
Ale jak tam chcesz xd
Pozdrawiam.
Dziękuję za zaglądnięcie :)
Np. dla mnie pas Oriona, to skojarzenie na starożytny kult bogów, którzy stamtąd przybyli i odwzorowanie w rozstawieniu piramid w Gizie - w konkretnym czasie itd. Tak każde coś, mnie kojarzy się z czymś, co kojarzy się mnie...
Najprościej ujmując - mam rąbnięte postrzeganie rzeczywistości, przez dziwny pryzmat - Daniken i Sitchin za młodu - szkurde...
Pas Oriona zwany jest też naszyjnikiem z pereł, albo bramami do nieba, a zatem bogowie.
Bogowie = nieśmiertelność ( w tym przypadku do przymierzenia)
Reszta już leci
Kłaniam się
https://www.opowi.pl/powracajacy-maurycy-i-literkowa-a83635/
Jutro o północy mija termin... Jeszcze masz czas. Liczymy na ciebie.
Literkowa
tekstem. Dziękuję za pozytywny odbiór i również pozdrawiam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania