*** (drabble)

Doskonale symulował normalność. Zdradziły go obrazy, ujrzał portret Michaela Jacksona i wpadł w szał.

Krzyczał o nadużyciu wizerunku, wyrażał siebie dualistycznie, nie szczędził inwektyw pod adresem wyimaginowanych winowajców.

Portret prezentowany publicznie, tylko u niego powodował stan dzikiej furii. Kiedy zwrócono mu uwagę. Wskazano niestosowność obycia i zadano tematyczne pytania — uspokoił się, rozpoczął rytualne milczenie.

Przypadek poddano analizie.

Diagnozy nie rokowały, miał sumienie jak kontener truchła, zakopany w dole z wapnem, gdzie robak zdobywał palące kęsy.

Blef i odwrócenie uwagi — miał to ograne, zawodziło tylko, gdy w otoczeniu pojawiał się portret Michaela Jacksona. Wielu wciąż jest skłonnych nazywać go dobrym człowiekiem.

Średnia ocena: 2.7  Głosów: 9

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (16)

  • o nim pseud 2 miesiące temu
    "Wielu wciąż jest skłonnych nazywać go dobrym człowiekiem."

    No niby tak, ale ile serc niewieścich poezją zbałamucił, to tylko on wie... i M. Jackson.
  • wikindzy 2 miesiące temu
    Poezja, to miał na wabia - kolekcjoner. On tak, pamięta każdy raz ze szczegółami. Michael - możliwe że objawia mu się w toaletach, jak Elvis objawiał się głównemu bohaterowi Prawdziwego Romansu, tylko nie wiem, gdzie gęściej akcja ściele trupem na tle tle miłości.
  • ZielonoMi 2 miesiące temu
    Fajne, fajne, ale to jest 100? Kurwa, ubakana nie liczyła, jest 100? Jak jest, dam 5
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    O tobie też napisałxD
    https://www.opowi.pl/--a91737/
  • wikindzy 2 miesiące temu
    A dzięki, to pisane z troski o członka braci grafomaniącej. Jest sto, ale jeden do dobra i właściwa ocena, lalusie łapią piątki. A jak liczyć skutecznie, jeśli w posiadaniu ma się wątpliwości, to mogę Tobie zaprezentować, jeśli napiszesz jakieś drabble, przy czym Mardź nie ogarnęła, albo jest leniwa.
  • Adin dwa tri 2 miesiące temu
    Ubaw po pachy, szkoda, że tak mało tekstów z takim polotem
  • wikindzy 2 miesiące temu
    Trochę radosne tak przez łzy, ubawiające (jeśli trochę jest), to mogło być bardziej, gdy było pójść w droubble, ale jak się człowiek troska, to skróca się w treści przez wewnętrzne niepokoje.
    A jeśli zawiózł Margericie mięso i powiedział: Witaj Mallory, jestem Mickey!
  • Bettina 2 tygodnie temu
    wikindzy
    To spamuj.
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    Bettina, Tak robimy to.
  • Bettina 2 tygodnie temu
    Albo cytuj.
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    To też.
  • Bettina 2 tygodnie temu
    wikindzy
    Hallo!
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    Bettina, Biegniesz światłowodem?
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    *pędzisz.
  • Jezus Hitler 2 tygodnie temu
    Fajnie napisane, "wyrażał siebie dualistyczne", tylko nie wiadomo co ma wspólnego psychiatria z czyimś sumieniem obciążonym nie wiadomo czym. O Elvisie "Bubba Ho-Tep" chyba tytuł, z Bruce Campbell em.
  • wikindzy 2 tygodnie temu
    To też, wszak wczuwał się w rolę. To mini historia na faktach. Ale, ale to tak, jak w pieśni o Tatarze Brzozie (niszowy numer) https://www.youtube.com/watch?v=Ql5RQsJP_io
    No i naprawił to i owo w sobie (lub poszedł w symulacje), analogicznie stał się się sobą lub tylko taki, jaki był wcześniej.
    Dzięki za wizytę.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania