Drabble - Biały tygrys
Idąc przez ogromne ZOO obojętnie przechodzę obok wielu małych klatek pełnych smutnych zwierząt, znudzonych chodzeniem tam i spowrotem.
Nagle zatrzymuję się obok klatki z młodym, białym tygrysem, który miał ogromną chęć z kimś się pobawić. Patrzył na mnie mądrymi, niebieskimi oczami tak, jakby chciał mi coś powiedzieć. Zrozumiałam jego wiadomość.
Niezauważona przez nikogo zbliżyłam się do klatki wejściem dla personelu i wypuściłam na wolność białego tygrysa, który natychmiast wypadł z klatki i zaczął biegać po całym ZOO.
Wtedy się obudziłam.
W porannaj gazecie przeczytałam tego dnia : "Biały tygrys ucieka z klatki w krakowskim ZOO. Dyrekcja postanawia powiększyć wybiegi dla zwirząt i na ten cel utworzyła specjalną fundację. Tygrysek trafi na powiększony wybieg, kiedy tylko zostanie on ukończony."
Komentarze (15)
5/5
"smutnych zwierząt, znudzonych chodzeniem tam i spowrotem." - z powrotem* i bez przecinka
"zbliżyłam się do klatki wejściem dla personelu i wypuściłam na wolność białego tygrysa, który natychmiast wypadł z klatki" - klatka x2
"dnia :" - bez spacji
"dla zwirząt" - zwierząt*
Chyba nigdy nie czytałam u Ciebie prozy. Przyznam, że wolę Twoje wiersze, widać, że jesteś w nich bardziej wprawiona i emocjonalnie do nich podchodzisz. Tutaj zabrakło mi dopracowania i jakiegoś zaskakującego zaskoczenia, trójeczka :(
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania