Też tak tęsknię za kimś... (no może bez tych pieszczot) ale też miałam kogoś, kogo bardzo dawno utraciłam... A kogo... może nie kochałam, a może tak... w zasadzie sama tego nie wiem. Ale chyba już nigdy się tego nie dowiem. Straciłam przyjaciela. Może kiedyś coś o tym napiszę, ale choć to było tyle lat temu, to na myśl o tym łzy nadal stają mi w oczach. Zostawiam 5, bardzo niewielu osobom udało się jak na razie wyciągnąc ze mnie prawdę o tym człowieku, a ty nawet się nie wysilałaś, a napisałam tak dużo... Nikt w mojej szkole tego nie wie... ani w mojej rodzinie... a teraz wiedzą opowiadaniowicze. To niesamowite, ale potraficie mi zastąpić rodzinę, przyjaciół i bóg wie kogo jeszcze... :*
Piękne jest to co napisałaś Ktokolwiek. Dziękuje i cieszę, że podzieliłaś się ze mną i z nimi cząstką siebie. Ja też traktuję tą grupę jak rodzinę, ludzi którzy są wspaniali. dziękuje :*
Natalia podarowała nam krótką historię. Pełną tęsknoty. Tęsknoty palącej ale jakby już oswojonej. Tęsknoty znanej od miesięcy, lat. Umysł przestaje powoli pamiętać ale serce i tak zna rytm tamtych dni. Wybija melodię, którą grało wspólnie z rytmem drugiego człowieka. Ktokolwiek poczuła te historie zapewne bardziej niż my. Zna ten rytm. To on powoduje, że czasem napływają do oczu łzy. Pięknie ujęła, że nie wie czy go kochała. Dlaczego to jest piękne? Dlatego, że nie skupiała się na nazwaniu swego uczucia, tylko na jego intensywności. Utraciła kogoś kto był jej częścią. Może byli jedną duszą w dwóch ciałach? Wydaję mi się, że tak właśnie było. Dlatego, mimo tylu lat, odczuwasz tęsknotę za swym przyjacielem. Nie chcę Cię dołować Ktokolwiek, ale gdy go poznałaś to w Twoim sercu powstało małe pomieszczenie. Twój przyjaciel tam zamieszkał, umeblował wszystko i zaaranżował. Gdy go straciłaś... Pokój pozostał. Cześć tego pokoiku wypełni się piękny wspomnieniami, ale nie cały. Pustka będzie tam mieszkać już zawsze. Nasze serca składają się z wielu takich pokoi. W większości żyją tam odpowiedni mieszkańcy, lecz w niektórych słychać echo tęsknoty. Natalia ma swoje pokoje, Ty masz, ja mam. Wszyscy je mamy. Część osób potrafi je zabić deskami i zapomnieć. My nie... Tacy już jesteśmy. Ale się rozgadałem... Wybaczcie. Natalia jak zwykle poruszyła te wartwy mojen duszy, które wprawiają mnie w taki nastrój. Twoje teksty są pełne uczuć. Każdy to mówi. Ale... Są one odbiciem Twojej duszy, Twoich myśli...odbicie zawsze jest słabsze, zawiera tylko część nas. Co musi się dziać w Twoim sercu...Jak Cię czytam to czasem widzę w oddali pięknego ptaka zakutego w złote łańcuchy. Pilnowanego przez demony. Nie daj się im moja droga! Walczysz o wolność...chyba od zawsze...wydaję mi się, że pamiętasz tylko te walkę. Kiedyś łańcuchy rozlecą się w pył, a Ty uciekniesz przed wieczną tęsknotą, która Cię więzi...
Wybaczcie. Już się zamykam. Oczywiście ogromne 5!
Komentarze (13)
5/5
Ktokolwiek zgadzam się z Filipem piękny komentarz.
Wybaczcie. Już się zamykam. Oczywiście ogromne 5!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania