Dwa obrazy. Akapity nie tylko z garści. (6)
"Obraz autorstwa Tomasza Biłki OP pt. "Nielegalny Chrystus u słupa" udostępnił w mediach społecznościowych dziennikarz katolicki Piotr Żyłka. Pod grafiką przedstawiającą postać Jezusa "ukrzyżowanego" na słupie granicznym, opublikował krótką modlitwę, przypominając innym wierzącym o cierpiących uchodźcach.
"Uwrażliw nas. Nie pozwól nam pozostać obojętnymi. Dodaj sił tym, którzy pomagają wbrew wszystkiemu. Spraw, żeby dobrych ludzi było więcej"
Obraz autorstwa rzeczywistości – 18.XI. 2021.
Półtora miesiąca w lesie małżeństwa syryjskich lekarzy. Mężczyzna miał szarpaną ranę ręki, a kobieta ranę kłutą podudzia. Kobieta płakała, opowiadając o rocznym dziecku, które zmarło w lesie.
W kościołach w ostatnią niedzielę był odczytywany list pasterski o humanitarnej potrzebie traktowania ludzi, pozostających w kleszczach polityki Łukaszenki i Kaczyńskiego. Niewątpliwie w kontrze do histerii zagrożenia bytu Ojczyzny przez migrantów. Dlaczego rządzący straszą nie tylko w mediach? Prezes był łaskaw wymienić trzy największe problemy dla Polski:
- inflacja,
- covid,
- siły wewnętrzne szkodzące państwu (czyt. władzy).
Zauważmy. Nie parę tysięcy migrantów, nie polityka Łukaszenki czy Rosji, ale niekontrolowany wzrost cen, epidemia i opozycja. I prezes ma rację, w tej kolejności definiując zagrożenia dla siebie.
Co może złego nam zrobić nawet kilkunastotysięczna grupa ludzi spychana przez białoruskie służby na polską granicę?
Około dwóch milionów Ukraińców pracuje u nas, spora część już mieszka, mimo że Wołyń nie zniknął z pamięci. 120 tysięcy Czeczenów wchłonęła niedawno RP, część została, zero zamachów terrorystycznych.
Kaczyński rozpętując histerię zagrożenia Polski, doskonale wie, że to pikuś. Ale naiwni kupią wizerunek ojca narodu broniącego rodaków przed nawałą, przyda się on (wizerunek) w notowaniach i przyszłych wyborach.
Tymczasem zdesperowani migranci mają "ścieżkę zdrowia", pushback. Wpychanie do rzeki, do lasu, szczucie psami, oblewanie wodą, traktowanie gazem pieprzowym, no ale jak przejdą pas ziemi stanu wyjątkowego, jest szansa na złożenie papierów azylowych lub przemyt do Niemiec.
Osiem na razie znalezionych trupów po polskiej stronie, czy to już koniec? Będzie coraz zimniej, a i zmaleje liczba osób udzielających im pomocy.
Dzielnej władzy już ktoś anonimowo pomaga, był napad na trójkę migrantów: łom i zdarcie z kobiety ubrania, oraz zniszczenie pięciu samochodów medyków, którzy udzielają pierwszej pomocy. Normalnie, pogratulować bandziorom postawy.
Czynem, a nie zapiskami na forum, potwierdzają swój patriotyzm, odważnie wspierają władzę na "ścieżkach zdrowia".
W Kuźnicy, na przejściu granicznym, chłopak, może dziesięciolatek, filmowany od strony białoruskiej, rzucał kamieniami pod strumieniami wody z polskich armatek. Jak jego polski odpowiednik w czasie haniebnego stanu wojennego za czasów Jaruzelskiego. Wygląd polskich mundurów się zmienił, charakter władzy - nie.
Komentarze (277)
Sprawa migrantów jest dmuchana i eskalowana z dwóch powodów.
Wizerunek władzy walczącej na barykadach z zalewem dzikich hord barbarzyńskich (co gorsza - muzułmańskich).
Przykrycie prawdziwych problemów (fundusze europejskie, wyroki trybunałów, marginalizowanie kraju na arenie międzynarodowej, inflacja, drożyzna, ceny paliw, covid itd).
Czyli przykrycie kompletnej nieudolności tej władzy.
Ale to trzeba przykryć sprawą migrantów i ciemny lud to kupi.
Dzisiaj pierwszy samolot z Iraku zabrał na pokład ponad 400 migrantów wprost z Mińska do Bagdadu.
Łukaszenka z Putinem aż tacy nierealistyczni nie są.
Właśnie to o czym piszesz.
Ale piśdzielcy mają świetnych speców od socjotechniki. Nieważne jak będzie wyglądać nasze społeczeństwo i państwo. Liczy się tylko władza.
Niemniej niektórzy za dużo oglądali za młodu westernów z twardym szeryfem, a za mało historii o zwykłej, ludzkiej pomocy i zrozumieniu dla krzywdy innych.
Zastanawiam się jakie kwity mają na Nycza, że nawet nie wysłał kogoś na kapelana dla służb mundurowych.
Oj te pączusie jeżdżące limuzynami nie zobaczą długo kasy od wiernych.
Jak zawsze Niemcy i inni bez nas chcą decydować, legitymizować satrapę z Mińska i gangstera z Moskwy.
Jakim trzeba być POjebem wyjeżdżając z takimi porównaniami i oceną, oderwanym od społeczeństwa i przyzwoitości.
Nie ma żadnych merytorycznych uwag co do tych funduszy, oprócz knowań Ryżego i lewactw. Nawet on zamilkł i się przyczaił.
Pandemia i inflacja dotyka całą Europę.
Gdzie było oburzenie jak traktowano zimą z armatek wodnych i broni gładkolufowej strajkujących za PO i PSL górników.
A ciemny lud już popiera PIS w 41%.
Spora cześć mojej rodziny mieszka w wyludnionych wioskach na wschodzie, skąd ludzie powyjeżdżali za PO i PSl za chlebem podcierać dupy Włochom, i ostatnim z Wehrmachtu i SS.
A teraz te dziadki boją się po zmierzchu w końcu tylko miszkańcy chronionych osiedli mają dobre serca i chuj wie jak nasrane pod deklem, co widać nie tylko powyżej..
Dziadki boją się nastraszone terrorystami, pedofilami i zoofilami.
Abp Gądecki już w sierpniu apelował o pomoc materialną dla migrantów. Mam nadzieję, że 21 XI tace się zapełnią.
A dobry bajer lepszy niż stówa w kieszeni.
Zbyt serwilistyczny jest to rząd wobec kościoła.
Gądecki pogada pro publico bono, a swoje i tak wszyscy zrobią.
1. zapracowałem
2. mam emeryturę
3; ode mnie na trzy chuje w bok - szablon w lusterku, wystarczy spojrzeć o ile i to nie za trudne
W przytaczanym wywiadzie prezespana padło też inne stwierdzenie, które przyznam mnie bardziej zmroziło, niż te wszystkie pozostałe. Otóż prezespan był łaskaw zauważyć, ze ludzie którzy przybyli na tę nieszczęsna granicę nie są jacyś biedni, bo mieli pieniądze aby zapłacić przemytnikom.
"- Oni nie są uchodźcami, żeby było jasne, nie są też biedakami, bo żeby tu przylecieć, trzeba mieć pieniądze, które w tamtych warunkach są duże. Obydwaj świetnie pamiętamy czasy, kiedy można było za 100 dolarów przeżyć z rodziną miesiąc, i to wcale nie w biedzie."
Ile to jest 100 dolarów? Te 100 dolarów nie było biedą tylko w sytuacji, kiedy przeciętna miesięczna pensja wynosiła 15 dolarów. Faktycznie tak było. Kto miał 100 mógł sobie pójść do Pewexu i kupić prawdziwe dżinsy i szpanować. Jakiez to było upokarzające, ta pewexowska wystawa na lepszy świat i świadomość, że nie stać cię nawet na gumę do żucia.
Najwyraźniej jednak prezespanu się to podobało, on nie narzekał, on działał w branży filmowej i miał rodzinę we władzach wojskowych, więc może i za 100 albo więcej dolarów mu się dobrze żyło, wspomina z rozrzewnieniem i bardzo by chciał, żeby tamte czasy znów wróciły. Niestety, tak się składa, ze ma ku temu wszelkie możliwości by nam wszystkim taki powrót do przeszłości zafundować.
Poproś NFZ o wózek bojowy i śmigaj na granicę.
Dziękuję za wpis, cynizm prezespana jest wręcz godny podziwu. Masz absolutną rację.
Wpuścisz migrantów, to zaraz przyleci ich znacznie więcej. I nie, nie ma wśród nich architektów i lekarzy, a nawet jeśli to jest to zdecydowana mniejszość. Większość to ludzie, którzy się nie integrują z europejskimi kulturami.
Nie wpuścisz, to zostajesz sprawcą ludobójstwa.
Wpuścisz i odeślesz, to poniesiesz wielkie koszty. Dlaczego mamy za to płacić?
Jesteśmy w Europie mamy z tego powodu korzyści. Straty też trzeba wliczyć w ten fakt.
Lekarzy i architektów w każdym społeczeństwie jest mniej niż robotników.
No i sprawa najważniejsza. Czy wpuścisz, czy nie, pomoc humanitarna ludziom w takiej sytuacji po prostu się należy.
W końcu określasz się człowiekiem, a nie patriotą czy innym oszołomem ze szturmówką Bąkiewicza.
Koszty mniejsze zło.
Feministki aż piszczą na samą myśl, że wreszcie jacyś faceci skopią im cztery litery, bo nie oszukujmy się nasi panowie zniewieścieli zupełnie, i perspektywa ''twardego faceta'' to jak bilet do raju.
No, lekarzy i belfrów to raczej tam nie ma, ot dzicz z procami, ale może to właśnie takie kuszące? Już pani Jachira wspominała w sejmie, że mamy tak mało urodzeń, a oni tacy płodni... No i robić na nich trzeba, bo nie lubią się przemęczać, ale dla tych rozrodczych walorów, może warto się poświęcić? Zresztą dzieci z takich ''związków'' mogą być ładne, bo oni tacy śniadzi.
I żadni faceci, nasi znaczy, im nie podskoczą, bo od razu zdzielą w łeb kamieniem.
A jeszcze zlikwidują kościoły, co dla ateistów będzie niczym gwiazdka z nieba, a to że meczety postawią, to nic. Papież umył im nogi, to i my możemy. Kulturalnie będzie, no i humanitarnie. Islamizacji i tak nikt nie zatrzyma.
Ktoś ma jeszcze wątpliwości?
- Halo, czy to NFZ? :)))
Ale wariactwo nie śpi. Ze dwie transfuzje i apiat.
Mówiłem :)))
Hahahaha!
Widok powrotu świruski jest zawsze problemem.
Nikt Pana nie zaczepia, to idź Pan swoją drogą!
Moja misja to tępienie idiotów :)
Ale nie sądzę, że Pan to potrafi.
Miłego dzionka!
Jak karaluchy.
Larwowo się zrobiło i wraca stare.
Uśmiech dla Pana!
Proszę iść do apteki i kupić lek. Podobno jest bez recepty.
https://www.youtube.com/watch?v=M6wRnouGZFQ
Było trochę spokoju, to i problemów nie było.
Tylko nas umieszczano w ośrodkach dla uchodźców, nie trzymano w lesie, nie przerzucano ciężarnych przez druty i nasze dzieci nie siedziały w lesie na początku zimy.
Tylko tyle, a różnicę widać.
Nie wiem, jak można tego nie rozumieć, chyba zastrachani ludzie na maksa albo egoiści.
Poza tym Białoruś jest bezpiecznym krajem, nie ma tam wojny, więc mogą prosić o azyl. Po co forsować granice?
Fakt, że się ktoś urodził nad Wisłą, nie daje gwarancji, iż nie jest skurwysynem i kutafonem.
Szukają lepszego, spokojniejszego i godniejszego życia.
Trudno to głąbom zrozumieć.
Tymczasem islamiści za granicą żyją we własnych światach, często zamkniętych dla innych.
Zatem nie uogólniajmy.
Co nie dziwi.
Nie wszyscy.
A my to nie liczyliśmy pewnie na socjal i wyższe pensje oraz stabilizację życiową jadąc tam.
Tylko tym cwaniakom zależy :)
Poza tym, jak Pan sobie wyobraża zmuszenie ich do pracy?
Akwadar, dokładnie.
Po prostu przez nas wiedzie droga do Niemiec czy Francji.
Ale niektórzy mają schizę.
A jak po drodze zgwałcą naszą gwiazdę?
Dlaczego robi im dobrze?
To stać nas na dotacje dla faszystowskich bojówek, a nie stać nas na humanitarne gesty?
I czarni są, i ciapaci i azjaci.
No robią, a jakieś odłamy nierobów są wszędzie. W każdej narodowości.
U nas brakuje rąk do pracy, a mamy prawie milion bezrobotnych.
Nic.
Na ich usprawiedliwienie należy powiedzieć, że ciemno było :)
O Afganistanie nie wspomnę.
Problemem przecież był zakup 300 polowych ołtarzy, a nie jakaś obrona granic.
"WJ 22 20 Nie będziesz gnębił i nie będziesz uciskał cudzoziemców, bo wy sami byliście cudzoziemcami w ziemi egipskiej. 21 Nie będziesz krzywdził żadnej wdowy i sieroty. 22 Jeślibyś ich skrzywdził i będą Mi się skarżyli, usłyszę ich skargę, 23 zapali się gniew mój, i wygubię was mieczem i żony wasze będą wdowami, a dzieci wasze sierotami."
Niestety nie zbawimy całego świata. Nie można się jednak odwracać od krzywdy ludzkiej, tak jak robiono to podczas holocaustu w czasie wojny, gdzie prezydent amerykański nie słuchał Karskiego tylko pytał go o rolnictwo i konie w Polsce, a Anglicy nie wierzyli Polakom, że specjalnie przesadzają, że to niemożliwe żeby był fabryki śmierci.
Edward H. - w punkt.
Ubolewamy nad ich losem, ale oni tak naprawdę niosą kobietom śmierć. Tam zycie kobiety nic nie jest warte.
Jak Pan to widzi?
To trochę jak z opowieścią o pobycie Azera i Ormianina w ośrodku dla uchodźców. Trzeba było ich przenieść na różne piętra bo ciągle się tłukli, mimo że byli w innym kraju.
Sprowadzenie imigrantów o dwóch różnych odłamach islamu doprowadzi do niechybnej wojny.
Ktoś powie, że katolicy też się mordowali. Hitler był katolikiem i mordował polskich współwyznawców.
Jesteśmy ludźmi, pragniemy szczęścia. Jeżeli wiemy, że ktoś chce nas mordować, mamy prawo się bronić. Nie musimy być jak barany idące na rzeź.
Panie Edwardzie, zgadzam się z Panem, nie możemy być jak barany idące na rzeź. Mamy prawo, dla naszych dzieci, walczyć o bezpieczny kraj.
Ja wiem, że ''europejskość'' jest na topie i trzeba być otwartym, ale kraje które były otwarte dla islamu, dzisiaj żałują. Zyją w strachu.
Szczególnie ostatnia fala. Za obszerna i słabo sprawdzona.
Ale niektórzy mają fobię. Widzą powszechny strach i jak Niemcy przemykają chyłkiem po ulicach, bo islamiści idą środkiem :)))
Tu wszystko działa normalnie. Po prostu.
W pracy większość to migranci, nie narzeka.
A jeżeli wysadzą pociąg, w którym Pana dzieci będą wracały z wycieczki, też Pan potępi i luz?
Hipotetyczne apokalipsy.
Jak na razie, to cześć Polaków czuje się dobrze, czytając o zmarłych migrantach w strefie stanu wyjątkowego.
Otóż ja tak nie potrafię.
Otóż ja tak nie umiem, ani wobec swoich, ani obcych.
Tu winę ponosi jedynie Łukaszenka.
Pisze, że ma silną biegunkę.
Odczytał list.
I pasterski.
Potrzebujący uratowani!
Dokładnie tak samo piszą o ofiarach pedofilii.
Ludzie będą ofiarni, bo jednak jeszcze znaczna część społeczeństwa jest normalnie czująca.
Takie przypadki jak tu niektórzy to mniejszość tylko bardzo hałaśliwa.
Mam nadzieję, że będą ofiarni, wiara w rodaków by mi wróciła.
Nie wierzę za grosz instytucji.
Jestem wierzący w siłę wyższą, choć absolutnie niepraktykujący.
To znajomość historii kk, oraz tysiące obecnych przekrętów, wyłudzeń, oszustw i kombinacji skłania mnie do sceptycyzmu.
A trochę o nich poczytałem.
Podobno szturmowcy Bąkiewicza już tworzą armię patriotyczną to dołącz.
Ty się wpisujesz w pogardę Łukaszenki, pogardę Wschodu.
Narodowość nie daje przywilejów dla bycia kutafonem.
Po tamtej stronie drutów jest dokładnie tyle samo cymbałów co po drugiej.
Tylko tamci zostali wyrwani z korzeni przez politykę i fanatyzm, co nas zobowiązuje do pomocy tym ludziom. Nie z własnej winy.
Bo to są ludzie jakby ta banda szczujów o tym nie wiedziała.
Życzę więc powodzenia.
Muszę się szykować do pracy, bo NFZ znowu ma mnie pod lupą :)))
Dziwne to.
Krzywdy trzeba piętnować, obojętnie kto je zadaje.
Tylko te bandyty - imigranty.
Mówiłem ci o fobii gwiazdy :)))
przepychać się tak nawet do jutra, a i tak nic z tego nie wyniknie.
Laura ma fobie. Gdyby mogła, to islamskie dzieci by w kołyskach wydusiła, bo to
potencjalni terroryści i demony,
Pozdr.
Jak Pani śmie rzucać takimi oszczerstwami?
A przecież tam, na tej granicy, przerzucane w tę i z powrotem są też dzieci. Zaraz napiszesz,
że to sprawa wyłącznie Białorusinów, ale...
Gdzieś, nie wiem na jakim etapie życia zatraciłaś człowieczeństwo. Przykre.
Już był jeden taki, co głośno stwierdził: JA UMYWAM RĘCE.
Tyle ode mnie, do dalszej dyskusji sprowokować się nie dam
Nie można prowadzić wojen wykorzystując do tego dzieci, a Łukaszenka to właśnie robi. To on, a nie ja, nie ma żadnych hamulców, żeby te biedne dzieci ściągać na granicę, dla swoich politycznych celów. To jest nieludzkie i to cały świat powinien potępić. I świat tępi. I piętnuje.
przyglądać jak umierają? Bo to nie nasza sprawa, grunt, że nie po naszej stronie granicy?
Bardzo to wygodne, takie Piłatowskie, prawda?
na powrót w lesie? To nic, że jest ich niewiele, bo mnie chodzi o każde jedno, a nie o
statystyki.
Inna sprawa, nie istotne, co Cię kiedyś spotkało, zrozum, że nie każdy innowierca od razu
będzie dybał na twoje życie i cnotę.
Dobra idę, spokojnego wieczoru.
Chodzi jednak o nasze dzieci, o to co im zostawimy. Czy pozwolimy im na takie bezpieczne życie, jakie my mieliśmy, czy skażemy na życie w strachu wśród ludzi przyzwyczajonych do wojen, którzy, jak widać, zrujnowali własne kraje i którzy z racji wyznania dla katolików są szczególnie niebezpieczni, a Polska to jeszcze katolicki kraj.
Ja nie myślę o sobie Pani Angelo, myślę o następnych pokoleniach. Maja prawo żyć godnie.
Że każdy kto się od nich różni kolorem skóry, religią, czy czymkolwiek innym, jest z definicji
zły i należy się go bać? Zamknąć się i nie wyglądać na świat?
Strach jest złym doradcą, wyzwala w ludziach wszystko co najgorsze, ogłupia i zniewala.
Wolę by nowe pokolenie (nie tylko u nas. ale i u nich) niosło ze sobą zrozumienie i empatię.
Może to idealizm, ale wszystko zależy od nas.
Jak Pani myśli, dlaczego oni tak się pchają do Europy? Nie pomyślała Pani, że chodzi o islamizację Europy? Oni się nie asymilują, tworzą za to własne prawa w państwach, które ich przyjmują.
To stanowi największe zagrożenie.
Za pomocą dla ludzi-marionetek.
I za niedemonizowaniem innych narodów i religii.
MartynaM pisze o faktach. Gdzie się nie pojawią - wzrost przestępczości.
Żal mi tych, którzy pracują, asymilują się.
Ale nie poświęcę swego bezpieczeństwa dla jednego wpuszczając tysiąc mi zagrażających.
MartynaM demonizuje, nie chce mi się tłumaczyć.
I tak Was nie przekonam.
Psa muszę wyprowadzić. Sorry.
Zaskoczę cię i resztę bogoojczyźnianych z pełną pieluszką ze strachu, ale taki Irak to w 60% szyici, jest też mniejszość chrześcijańska i jazydzka.
Oby tak było.
Bo ja przeczytałam informację, że 29 listopada ma być szturm uchodžców na granicę. Akurat się skończy stan wyjątkowy.
Swojæ drogæ, żeby za PRL-u uciec z Polski przez zieloną granicę trzeba było mieć misternie opracowany plan. I nie było takiej techniki, jak teraz.
Tymczasem w tym roku nielegalnie polską granicę przekroczyło 45 000 ludzi.
Mnie to nie dziwi. Bo z relacji mieszkańców przygranicznych wsi, zachodzæ do nich po wodę i jedzenie przybysze.
Pojechali dziennikarze, żeby to sprawdzić - żadnych patroli.
Zrobili stan wyjątkowy, żeby się żurnaliści i inni nie pętali i nie widzieli ja wygląda strzeżenie granicy.
Litwa buduje, a może już zbudowała mur, a ma dłuższą granicę. Tymczasem Polacy negocjują umowę z wykonawcą.
I te zasieki budowane przy pomocy szczotki na kiju...
Ty nie przekonasz nas.
Oni, ci bronieni przez cię, przekonają ciebie. Jak idąc po bułeczki dostaniesz w zęby, ot tak.
I jeszcze jedno.
Że się zasymilowali niektórzy, to tylko dlatego, że było ich tu mało.
Gdy będą ich tysiące - asymilacji nie będzie.
Wpuśćmy, a za chwilę kolejni na granicy.
A teraz mi powiedz, Cosik, co po wpuszczeniu z nimi zrobić?
Ośrodek? Jaki? Dla azylantów? Trzeba mieć nadany status azylanta. Tylko to tego trzeba mieć dokumenty. I tu zonk! Nie mają! Hłe, hłe. Podają dane z dupy wziëte, nie do zweryfikowania. Wszyscy nazywają się Mohamed Mohamed i mają 17 lat.
I teraz clue programu, Cosik.
Na jakiej podstawie ich odeślesz?
Ostatnio jeden Kurd miał dość pushbacków i udał się do Mińska wystąpić o azyl (a Kurdowie generalnie nie mają za lekko w żadnym z państw okupujących ich ojczyznę) i guess what. Azylu nie dostał, tylko mu wpierdzielili.
I bardzo dobrze, że mu wpierdolili!
Przybył do bezpiecznego państwa, nasrał na nie, pobiegł rączo na granicę polską, bo on chce do Dżermany. Rozczarowany, że nie ma pojazdu helikoptującego go wprost do urzędu zasiłkowego we Frankfurt, gdzie zapytany czy tyle mu wystarczy na wydatki, bo rachunek za mieszkanie i opłaty ureguluje urząd odpowie nie, a urząd "A to przepraszamy, damy więcej", polazł do białoruskiego urzędu ze powrotem.
I zderzył się z rzeczywistością.
Słuszna linia.
Inaczej to schiza.
" I bardzo dobrze, że mu wpierdolili!" (...)
x
Piękny fikoł, skończ już te salta, bo płaczę nad swoją kondycją.
Czyli Twoim zdaniem ten czy inny Kurd, gdyby znalazł się na przykład w Chinach albo Korei Północnej wskutek oszustwa, to też miałby w pierwszej kolejności prosić o azyl tam? Przecież nie ma tam żadnej wojny, prawda? A jeśli śmiałby przedostać się, dajmy na to, do Mongolii albo Korei Południowej i nie udałoby mu się, to należy mu się dodatkowy wpierdol?
Białoruś się tak mocno nie różni od reżimu chińskiego czy nawet północnokoreańskiego, więc myślę, że przykłady dobrałem adekwatnie.
Może oczekujesz od Polaków, którzy poszukują lepszego życia, żeby emigrowali na Ukrainę? Bo ten twój fikoł mniej więcej można do tego porównać.
Jak świat światem, ludzie przemieszczają się do miejsc, w których żyje się lepiej, z różnym skutkiem.
I widzę, że czytasz temu człowiekowi w myślach, a i socjolog-obserwator z ciebie przedni. Tyle wiesz o tym, co robią Kurdowie w krajach, do których emigrują, co przeczytasz w nowinach giżyckich w dziale "sport".
Ty też po osiedleniu się, dajmy na to w Niemczech, serwowałabyś Germańcom kopa po grzecznym przyjęciu? A później udała się po socjal?
To nielogiczne.
Zazwyczaj dopiero w 2. lub 3. pokoleniu migranci się buntują, część niewielka i z różnych powodów.
Mamy czas.
I możemy mieć czyste ręce.
Jak zwykle... poruszona Twoimi wpisami - byłam, przeczytałam z uwagą od deski - do deski.
Mózg staje i górna ósemka / na niektóre wpisy = powodzenia w tłumaczeniu, ja już dawno wolałabym po prostu splunąć, niż marnować...
Dzięki za obecność, pozdr.
Łukaszenka specjalnie ściągnął tych ludzi, żeby wymusić uznanie go za prezydenta Białorusi i żeby zdjąć sankcje za sfałszowane wybory na Białorusi.
Tymczasem niektórzy nas tutaj winią, bo nie zgadzamy się na jego polityczne gierki.
Widać na filmach z granicy jak żołnierze Łukaszenki przecinają zasieki, jak namawiają migrantów do szturmu. Są ofiary po naszej stronie i nie wiadomo ile jeszcze będzie, bo dopóki Lukaszenka nie wynegocjuje swoich żądań, to będzie napierał.
Dlaczego mamy się z tym godzić? Obrona granicy jest naszym obowiązkiem.
Rozmowy z Panią Merkel dowodzą, że te cele jest bliski osiągnąć.
Po pierwsze przylecieli na zaproszenie Łukaszenki, przecież wystawił im wizy. Na początku zwiedzają, mieszkają w hotelach, dopiero później za łeb i na granicę. Godzą się na to. Kto się nie godzi wraca do swojego kraju, większość jednak nie chce wracać, chcą do Niemiec. Na socjal.
Bandery nie zapomnimy, tak jak nie zapomnimy Wołynia, ale co to ma do tematu Łukaszenki?
Żebyś ty tak kiedyś nie wystawał na jakiejś granicy jak teraz oni.
Przypominam przy okazji, że są tam również dzieci.
Toż to z Rosji przecie!
Ja pamiętam co potrafią.
Ale też nie sieję paniki jak niektórzy, choć czyta się o przestępstwach ich u nas.
Taki jest teraz świat.
Ludzie się przemieszczają za chlebem i lepszym życiem.
Nie chowam się też w bunkrze z powodu ich obecności, ani nie oczekuję w związku z tym wojska na ulicach.
I przyjechali legalnie, z papierami, nie naruszając granicy burdami.
I jest ich kilka milionów, żadnych zamachów, pojedyncze ekscesy, żadnych dzielnic, ktœre by opanowali.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=261005116058592&id=100064473164551
Można tak się przepychać i udowadniać do usranej śmierci, a nie chce mi się tyle czasu marnować.
Ale w sytuacji, gdy dochodzi do otwartego szturmu, musimy bronić granicy. Zdaję sobie sprawę kto podaje migrantom kamienie rzucane w kierunku naszych pograniczników, ale atakowaną granicę należy bronić.
Działania rządów powinny iść także w takim (jak w linku niżej) kierunku. Nie wiem czy idą, nie znalazłam informacji na ten temat. Myślę, że nie. Dobrze że ktoś wziął sprawy we własne recę i tym się zajął, choć to wciąż za mało:
https://wiadomosci.wp.pl/lukaszence-moze-zabraknac-migrantow-na-przekor-rezimowi-polski-lekarz-rozpowszechnia-straszne-nagrania-6706141863770816a?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=WPWiadomosci-push&utm_content=61974143484f0da2f1031862
Stare wróciło.
Nawet nie czytam ;)
Po staremu będzie z lodówki wyskakiwać, a banda dostanie drugie życie.
Szefowa wróciła!
Inaczej odezwać się na jakikolwiek temat by nie było można jakby poszedł za Twoją myślą.
A tak nie będzie póki jestem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania