Dwudziesta rocznica

Przepraszam

Za rozmazany obraz twojej twarzy

Za skrawki wspomnień

Urywki rozmów

Za niepamięć

 

Przepraszam

Za czas, który wzięły lalki

Za wzrok odwrócony

Za odrzuconą rękę

I naiwność dziecka

 

Przepraszam

Że nie przytuliłam,

Że nie podbiegłam,

Że z moich ust nie padło

Ostatnie słowo tato

 

Przepraszam

Za niezrozumienie.

Czy ty mnie widzisz,

Czy ty mnie słyszysz?

 

Stamtąd.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (10)

  • andrew24 4 miesiące temu
    Pewnie słyszy i jest szczęśliwy, nie za przeprosiny, ale za pamięć. Nie dostrzegał, że się mijaliscie,
    Łamie, serdecznie.
    Pozdrawiam 5*
    Miłego wieczoru
  • ireneo 4 miesiące temu
    Nie, dlatego dobrze, już wczoraj, o bliskich tak pamiętać,
    jakby jutro była pora ich odejścia na cmentarz.
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    msh
  • zsrrknight 4 miesiące temu
    *meh
  • Dekaos Dondi 4 miesiące temu
    Atylda↔Jakby o Dziecku, którego dwadzieścia lat, już nie ma, ale nie wiem, czy właściwie zrozumiałem?
    Niby proste słowa, a jednak takie... :)↔Pozdrawiam😊
  • Grafomanka 4 miesiące temu
    DD, toż wyraźnie pisze, że o tacie... jak Ty czytasz?

    'Że z moich ust nie padło
    Ostatnie słowo tato'
  • o nim pseud 4 miesiące temu
    Grafomanka Przecież na tym portalu to normalnością. Tu trzeba kawę na ławę, ale tak konkretnie. Gdyż "Poezja to nie rebus, poezja ma być dla odbiorcy. Każdego odbiorcy, czyli docierać do mas." ;)
  • Szpilka 4 miesiące temu
    o nim pseud

    A co w stwierdzeniu, że poezja winna być dla mas, jest zabawnego?

    Już Mickiewicz wyraził w 'Panu Tadeuszu' wolę trafienia pod strzechy, stąd wziął się frazeologizm zresztą.

    O, gdybym kiedyś dożył tej pociechy,

     

    Żeby te księgi zbłądziły pod strzechy;

    Żeby wieśniaczki kręcąc kołowrotki,

    Gdy odśpiewają ulubione zwrotki

    O tej dziewczynie, co tak grać lubiła,

    Że przy skrzypeczkach gąski pogubiła,

    W dobie Internetu zadanie jest ułatwione, poezja trafia do szerokiego odbiorcy, oczywiście tylko wtedy, gdy jest zrozumiała.

    Wiersze dla ludu polskiego /tytuł tomiku/ popełnił Stanisław Dłuski:

    KWIATY NA MÓJ GRÓB

    Sam dla siebie jestem tajemnicą,

    Wyklęte słowo przez ponowoczesnych

    Filozofów, którzy zjedli mózg boga.

    Co ja robię w tym Piekle?

    Codzienne, liryczne spadanie głową

    W dół. Po co ten cały cyrk?

    Chrzty, komunie, śluby, rozwody,

    Pogrzeby, a później to wszystko

    Do piachu?

    Różne mity krążą jak niebieskie

    Ptaki. Ołtarze budowane dla

    Pięknych utopii. Marmurowe

    Grobowce, pomniki, bazyliki

    Pełne złotych cielców. Era lodowcowa

    Ludzkich serc. Chrystus od początku

    Bezdomny, stuka do drzwi, nikt go

    Nie przyjmie, bo śmierdzi potem

    I uryną, Golgota w Mariupolu i Buczy.

    Jak żyć, pytają niewinni ludzie

    Poety, który płonie na stosie. Od początku

    Tego Piekła bez zmian, monotonia, nuda

    Wyżera nerki, więc szukamy pociechy

    W tej przeraźliwej modelce, Rozpaczy – – –

    11. 05. 2022 r.

    Zrozumiały? No to takie pisz, bez psychodelicznych wizji, to być może kogoś zauroczy.
  • MartynaM 4 miesiące temu
    o nim pseud, ciemna masa to powinna robić na drutach i szydełkować, zamiast brać się za poezję i ośmieszać się publicznie...
  • Serdecznie zapraszamy do udziału w LBnRymy! (na wiersze)
    Jutro o północy mija termin!!!
    Zasady konkursu znajdziesz tutaj:
    https://www.opowi.pl/profil/literkowa-bitwa-na-rymy/opis
    a tutaj znajdziesz tematy:
    https://www.opowi.pl/halo-tu-111-i-dekaos-dondi-wkracza-w-a89639/
    Liczymy na Ciebie!

    Literkowa

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania