Dyktatorzy trendu_drabble –– yanko wojownik
Ta wiosna była jak każda na portalu literackim, a przynajmniej podobna do innych i mogło tak pozostać. Gdyby nie jakiś wiochmen ze wsi przez igrek pisany, który przybył w gumofilcu –– jednym.
Wlazł bez otrzepania błota i się zadomowił.
Potem przyszła pisarka z Niemiec, chyba w szpilkach i próbowali się dogadać.
Przez niezrozumienie z powodu akcentu musieli się tego nauczyć. Całą naukę zrozumienia wrzucili w komentarze.
„Główna” ociekała głupotą i gnojówką –– takie mieli zainteresowania, jakże wspólne –– się okazało.
Dogadali się i podyktowali swój poziom. Mieli krótką przerwę w nadawaniu i wydawało się, że może sobie pójdą, ale niestety.
Zostali i zaśmiecają.
Komentarze (42)
ale ala tapla się kale
ala ma pałę milicja ma kota
kot ma pałę milicja ma alę
ale ala tapla się w kale
komisariat w naszym domu
w naszym domu komisariat"
.
.
by mu jeszcze przecinki, w obydwie dziurki szyderczego nosa weszły przed śmiercią.
Jeno gwałtem i z pośpiechem, póki topór szybuje, gdyż w przeciwnym wypadku, słusznie obwiniony,
łbem trzaśnie o stal błyszczącą i jeno se guza nabije i dupa ze śmierci będzie,
gdy ostrze w pniu szykownym spocznie utrudzone, przed chlaśnięciem w kark literatury stosowanej.
Wskazać go tylko trzeba - dla ośmielenia.
No cóż. Poczekać trza i do wojny być może, oręże szykować:)) Krew wsiąknie, lecz prawda na wierchu zostanie.:))
Wózek- dla jasności- tak, korzystałam z niego, ale już nie korzystam.
- Wykorzystałem? To mogła być dowolna pisarka... - sorry jeśli się odnajdujesz w treści - pewnie przypadek:)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania